Wirtz: Wiem, do czego jestem zdolny
Florian Wirtz znalazł się na ławce rezerwowych w sobotnim meczu Liverpoolu z Evertonem, zakończonym wynikiem 2:1 dla The Reds.
Wirtz zdementował sugestię, że potrzebuje czasu na przystosowanie się do życia w Liverpoolu – postępując zgodnie z radą Jürgena Kloppa. The Reds rozpoczęli lato od pozyskania Niemca z Bayeru Leverkusen w pakiecie wartym wówczas rekordowe 116 milionów funtów.
Choć pomógł Liverpoolowi perfekcyjnie rozpocząć sezon, napastnik nie zaliczył jeszcze ani jednej bramki oraz asysty w Premier League.
Były menedżer Liverpoolu, Jürgen Klopp, niedawno powiedział kibicom, aby dali niemieckiemu piłkarzowi czas na przystosowanie się do życia w Premier League, a także poprosił swojego rodaka, aby zachował spokój.
W odpowiedzi Wirtz, w rozmowie ze Sky Germany, powiedział: - Tak, oczywiście, że chciałbym strzelić gola albo zaliczyć kilka asyst. Ale bez względu na to, co mówią inni, zachowuję spokój.
- Wiem, do czego jestem zdolny i wiem też, że w pewnym momencie naprawdę pokażę się na boisku, więc po prostu zachowuję spokój. To dobra wskazówka.
- Nie chcę ciągle słyszeć: "dajcie mu czas, dajcie mu czas". Zamiast tego staram się za każdym razem grać lepiej niż wcześniej.
- Czasami zdarzają się okresy, w których sprawy nie układają się po mojej myśli. Nie miałem tego zbyt często w swojej karierze.
- Kiedy już przez to przebrnę – to może być trudne, bo nie gram źle, po prostu jeszcze nie mam liczb – to w pewnym momencie nadejdzie i wszystko będzie dobrze.
- Nie jest tajemnicą, że na tą chwilę chciałbym mieć więcej goli i asyst, ale jestem cierpliwy. Jak już powiedziałem, doskonale wiem, że potrafię grać w dobrą piłkę. Prędzej czy później jestem pewien, że wszystko wróci do normy.
Komentarze (0)