Liverpool i Szwecja współpracują nad formą Isaka
Napastnik Liverpoolu, Alexander Isak, wciąż jest na drodze do pełnej sprawności po tym, jak opuścił większość lata oczekując transferu na Anfield. Naciski Szweda ostatecznie okazały się skuteczne, a jego transfer opiewający na kwotę 169 milionów dolarów (125 milionów funtów) stał się faktem.
Przed zgrupowaniem kadry, selekcjoner reprezentacji Szwecji, Jon Dahl Tomasson, przedstawił najnowsze informacje o Alexandrze Isaku. Spodziewa się, że napastnik zagra w starciach przeciwko Szwajcarii i Kosowu.
Podczas poprzedniej przerwy reprezentacyjnej mogliśmy zobaczyć wymianę kurtuazji ze strony Arne Slota oraz trenera szwedzkiej kadry — to dowód na to, że obie strony ze sobą współpracują w kontekście dyspozycji Isaka. Warto przypomnieć, że napastnik zagrał tylko 18 minut dla swojej reprezentacji we wrześniu. Tym razem może dostać więcej szans.
– Potrzebujesz sześciu tygodni okresu przygotowawczego. Najpierw grasz 45 minut, potem 60, 75 i 90. Następnie potrzebujesz kolejnych trzech tygodni, by być w najlepszej formie. To normalne – mówił Tomasson dla Fotbollskanalen.
– Nie możemy zmienić sytuacji. Cieszę się, że Liverpool robi dokładnie to, co ja bym zrobił. Błędy widać na przykładzie Newcastle i Yoane Wissy, który wszedł zamiast Isaka.
– Zagrał od razu w meczach międzynarodowych z Kongiem i teraz jest kontuzjowany. Nadal jest kontuzjowany. To również powód, dla którego nie mogliśmy zagrać Isakiem tak dużo w zeszłym miesiącu.
– Potrzebujemy Isaka w dobrej dyspozycji, zarówno w tym, jak i następnym miesiącu. Mamy na to pewien plan, a Liverpool również bardzo dobrze działa na tym polu.
Od ostatniej przerwy reprezentacyjnej Isak wystąpił w każdym meczu Liverpoolu, stopniowo budując formę meczową. W zeszłym miesiącu zdobył swojego pierwszego gola dla the Reds w Pucharze Ligi.
Isak rozpoczął mecze z Atlético Madryt, Southampton, Crystal Palace i Chelsea, a z ławki wszedł przeciwko Evertonowi i Galatasaray.
– Czuję się dobrze. Ciężko pracowałem, żeby wrócić do swojej najlepszej formy i wciąż nad tym pracuję – mówił Isak w rozmowie z oficjalną strony Liverpoolu w ten weekend.
– Dobrze było znowu być na boisku. Liczyłem na inny wynik [z Chelsea], ale będziemy dalej pracować.
– Jestem bardzo podekscytowany nadchodzącym sezonem. Musimy poprawiać się z meczu na mecz, jeśli chcemy osiągnąć to, co sobie zakładamy. Ale tak, naprawdę jestem podekscytowany.
Komentarze (1)