Czy Trent zagra z Liverpoolem?
Trent Alexander-Arnold powoli wraca do gry — czy będzie gotowy na starcie z Liverpoolem?
Obrońca doznał kontuzji uda w zeszłym miesiącu po trudnym początku przygody w Realu Madryt, ale liczy, że zdąży wrócić do pełni sił na mecz z byłym klubem w Lidze Mistrzów.
Trent Alexander-Arnold celuje w powrót do składu Realu Madryt jeszcze przed potencjalnym starciem z Liverpoolem w Lidze Mistrzów, które zaplanowano na przyszły miesiąc.
Prawy obrońca był wyraźnie załamany, gdy już w pierwszych minutach meczu z Marsylią na Santiago Bernabéu cztery tygodnie temu doznał kontuzji mięśnia dwugłowego uda.
Ten uraz tylko pogłębił jego problemy z aklimatyzacją w nowym klubie po transferze z Anfield, do którego doszło pod koniec zeszłego sezonu. Liverpool otrzymał za niego 10 milionów funtów, a 27-letni Anglik odchodził w momencie wygasania swojego kontraktu.
Trener Realu, Xabi Alonso, od początku sezonu stawiał na Alexander-Arnolda w wyjściowym składzie, zanim po kontuzji kolana do gry wrócił kapitan drużyny, Dani Carvajal
Brak regularnych minut na początku sezonu był jednym z powodów, dla których selekcjoner reprezentacji Anglii, Thomas Tuchel, nie powołał Alexander-Arnolda na wrześniowe mecze z Andorą i Serbią. Kolejna kontuzja wykluczyła go także z najnowszego zgrupowania.
Rehabilitacja przebiega jednak pomyślnie, a wizja występu przeciwko byłemu klubowi 4 listopada na Anfield staje się coraz bardziej realna.
Anglik może spodziewać się gorącego przyjęcia w miejscu, które było jego domem przez większość kariery — tym bardziej że odrzucił propozycję nowego kontraktu, by poszukać nowych wyzwań w Hiszpanii.
Real Madryt ma przed sobą jeszcze cztery mecze, w tym El Clásico z Barceloną 26 października, zanim uda się do Liverpoolu. Alexander-Arnold liczy, że wróci do gry właśnie pod koniec tej serii spotkań.
Pierwotna diagnoza zakładała około sześciu tygodni przerwy, co oznacza, że termin powrotu idealnie pokrywa się z meczem przeciwko The Reds.
Choć jego występ w najbliższych spotkaniach reprezentacji Anglii z Serbią i Albanią (13 i 16 listopada) wydaje się mało prawdopodobny, Alexander-Arnold koncentruje się przede wszystkim na odbudowie pozycji w Realu, wierząc, że uznanie ze strony Tuchela przyjdzie w odpowiednim czasie.
Komentarze (0)