Konferencja prasowa: Ryan Gravenberch

Ryan Gravenberch, który w weekend powrócił do gry po kontuzji w meczu Premier League z Aston Villą, odpowiedział na szereg pytań od mediów przed meczem w Lidze Mistrzów z Realem.

Poniżej zapis konferencji prasowej z udziałem holenderskiego pomocnika.

O zwiększonej liczbie strzelonych bramek w tym sezonie i o tym, co się zmieniło...

Myślę, że w tym sezonie bardziej słuchałem taty! Zawsze mi powtarza: „Musisz strzelać więcej, strzelać więcej”. W tym sezonie, widzisz, co się dzieje! Również w sobotnim meczu z Villą, strzeliłem, ale piłka odbiła się od jednego z obrońców i wpadła do siatki. Więc muszę próbować więcej. To w zasadzie wszystko.

Oglądał każdy mecz, oczywiście rozmawiam z nim mnóstwo o tym, co mogę robić lepiej i tak dalej. Słucham go bardzo często, również w tym sezonie.

O tym, jak kluczowy może być ten moment w sezonie...

Myślę, że każdy mecz jest ważny. Oczywiście teraz gramy z Madrytem i jeśli wygramy, będzie to dla nas dobre. Analizujemy każdy mecz z osobna i myślę, że jutro powinniśmy skupić się wyłącznie na Realu.

O starciu z Realem...

Myślę, że radzą sobie naprawdę świetnie w tym sezonie. Ich napastnicy, myślę, że w zasadzie cała drużyna, ale szczególnie, gdy widzisz [Kyliana - dop. red.] Mbappe lub Viniciusa na lewej stronie, kiedy wchodzą za linię obrony, to jest to ich siła. Musimy być w doskonałej formie jutro jak się z nimi zmierzymy.

O tym, jak ważny był Arne Slot dla jego rozwoju osobistego...

Jest dla mnie naprawdę ważny, ponieważ kiedy tu trafił, dał mi szansę na grę w pierwszej jedenastce, dodał mi dużo pewności siebie. Dał mi możliwość ponownego zaprezentowania się światu i z tego powodu jestem bardzo szczęśliwy.

O tym, jak Liverpool może spróbować powstrzymać Mbappe...

Ibou [Konate - dop. red.] zna go bardzo dobrze, może muszę z nim o tym porozmawiać! Wiemy, że to topowy, topowy zawodnik o naprawdę dobrych umiejętnościach. Potrafi grać za linią obrony, potrafi dobiegać do piłki, a także dobrze wykańcza akcje. Nie będzie nam więc łatwo, ale zrobimy wszystko, żeby go powstrzymać.

O tym, czy jego gra w tym sezonie różni się od poprzednich, gdy nowi zawodnicy integrują się z drużyną...

Nie do końca. Staramy się robić to samo, ale dla nowych zawodników nie zawsze jest to łatwe, bo przychodzą do nowej drużyny, mają nowego trenera, nowe zasady gry. Nie jest im łatwo być tutaj i od razu robić wszystko dobrze. Nie widzę wielu różnic.

O tym, czy musi dostosować swój styl, żeby im pomóc...

Myślę, że to może działać w obie strony. Takie rzeczy wymagają czasu, nie jest tak, że od pierwszego dnia potrafią zrobić co do nich należy. Są tu już od kilku miesięcy i już dobrze sobie radzą. Zobaczymy za kilka tygodni, miesięcy, jak im pójdzie.

O jego adaptacji do głębszej roli w zeszłym sezonie i czy teraz postrzega to jako swoją pozycję długoterminową...

Jak łatwo było? Nie było łatwo! W tej roli grałem już wcześniej, więc wiedziałem, czego się spodziewać. Kiedy przyszedł trener, odbyłem z nim długie rozmowy na temat tego, czego on ode mnie oczekuje. Od teraz skupiam się tylko na pozycji szóstki i staram się tam dawać z siebie wszystko.