LIV
Liverpool
Champions League
26.11.2025
21:00
PSV
PSV Eindhoven
 
Osób online 1313

Dyche: Liverpool nie stworzył prawdziwego zagrożenia


Sean Dyche to kolejna osoba z Nottingham Forest, która po zwycięstwie 3:0 na Anfield sugeruje, że Liverpool jest łatwym celem. The Reds liżą rany po kolejnej druzgocącej porażce, a Arne Slot jest teraz pod coraz większą presją, by zachować posadę.

Liverpool był niepokojąco łatwy do pokonania, i nie potrafił odwrócić wyniku. Dyche, zapytany przez dziennikarzy, czy obawiał się powrotu gospodarzy do gry, udzielił szczerej odpowiedzi.

– Po latach pracy w tym zawodzie, myślę, że miałem inne przeczucia – powiedział Dyche. – Kiedy byłem młodszym trenerem, pomyślałbym, że wynik może się zmienić w każdej chwili, ale intuicja czasami się sprawdza.

– Widziałem, że sposób, w jaki radziliśmy sobie z grą, poprawiał się w miarę trwania meczu. Oczywiście, bramki i wynik budują pewność siebie, ale mogą zaszkodzić drużynie. 

– W innych meczach, w różnych klubach, w których pracowałem, czasem było tak, że wydawało się, że mamy przeciwnika w garści, a potem gra wymykała się spod kontroli. Nie można więc tego zagwarantować. Jednak moim zdaniem zagraliśmy naprawdę dobrze taktycznie i Liverpool nie stworzył prawdziwego zagrożenia. 

Liverpool od początku sezonu nie radzi sobie najlepiej, a pięć pierwszych zwycięstw z rzędu maskuje jego wyjątkowo nieprzekonujące występy.

Brutalna prawda jest taka, że ​​The Reds wyglądają na słabych psychicznie i w wielu meczach sprawiają wrażenie pokonanych, przegrywając tylko 0:1.

Otwierający gol Murillo w sobotnim meczu był dziewiątą bramką straconą przez The Reds po stałym fragmencie gry w sezonie 2025/26, co potwierdza ich słabą kondycję fizyczną. 

Premier League stała się zauważalnie bardziej bezpośrednia, a na pierwszy plan wysuwają się długie wyrzuty z autu i stałe fragmenty gry. Jamie Carragher stwierdził niedawno, że mistrzowie zostają w tyle.

– Myślę, że osoby odpowiedzialne za kupowanie piłkarzy planowali zostawić drużynę z zeszłego sezonu, która wygrała ligę, ale Slot chciał, żeby było bardziej atrakcyjnie i rozrywkowo – powiedział. – Zwraca uwagę na PSG, podziwia Pepa. Stara się, żeby drużyna grała i strzelała więcej, i żeby liga poszła w tę stronę. 

– Liga zrobiła się fizyczna, stałe fragmenty, długie wyrzuty z autu, a Liverpool został w tyle. Byli blisko, ale pomylili się w tym, dokąd zmierza gra.

Fakt, że Dyche nie martwił się możliwością utraty prowadzenia przez swoją drużynę na Anfield, jest druzgocącym aktem oskarżenia w stronę formy The Reds.

Piłkarze Forest ani razu nie wyglądali na przegranych, gdy tylko wyszli na prowadzenie 1:0, i niestety, to samo można powiedzieć o wielu przeciwnikach Liverpoolu w tym sezonie.

Henry Jackson

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Prawdziwy bałagan w Liverpoolu (0)
23.11.2025 18:58, Bartolino, The Athletic
Prasa o meczu z Forest (5)
23.11.2025 14:04, MaksKon, thisisanfield.com
Sean Dyche Po meczu z Liverpoolem (0)
23.11.2025 09:29, FroncQ, nottinghamforest.co.uk
Skrót meczu (0)
23.11.2025 00:37, Gall1892, własne
Jest źle, a czy będzie jeszcze gorzej? (5)
22.11.2025 23:10, A_Sieruga, The Athletic
Slot po meczu z Nottingham Forest (31)
22.11.2025 22:51, Klika1892, liverpoolfc.com
Van Dijk po porażce z Forest (3)
22.11.2025 21:18, Maja, liverpoolfc.com