Liverpool – PSV Eindhoven: informacje kadrowe

Piąta kolejka fazy ligowej sprawi, że The Reds podejmą na Anfield lidera Eredivisie. Mecz rozpocznie się w środę o godz. 21:00.

Arne Slot musiał wcześniej radzić sobie bez Conora Bradleya, Jeremie’ego Frimponga i Floriana Wirtza, którzy pauzowali z powodu kontuzji.

Trener nie odniósł się do ich aktualnego stanu zdrowia podczas konferencji prasowej, choć żaden z tej trójki nie brał udziału w treningu we wtorek.

Giovanni Leoni pozostaje nieobecny długoterminowo z powodu zerwania więzadła krzyżowego przedniego.

Slot został zapytany o dostępność Joe Gomeza, który w miniony weekend pozostał na ławce, jako że zmaga się z urazem kolana.

- Jest jednym z pięciu obrońców, których mamy do dyspozycji – powiedział szkoleniowiec. - Normalnie nie wchodziłbym w takie szczegóły, ale w zeszłym tygodniu przeszedł zabieg zastrzyku w kolano.

- To zwykle oznacza, że coś jednak czuć.

- Poza faktem, że mogę zdecydować się wystawić Doma [Szoboszlaia] lub kogoś innego na tej pozycji, dochodzi też kwestia tego, że Gomez nie jest w pełni gotowy.

- Choć jutro znajdzie się w kadrze – tak jak w sobotę – to w zeszłym tygodniu nie był w stanie trenować każdego dnia.

Szoboszlai rozpoczął ostatni ligowy mecz z Nottingham Forest na prawej obronie.

Slot potwierdził, że reprezentant Węgier znów zostanie wybrany do gry przeciwko PSV, choć nie określił, na jakiej pozycji.

- Jest jednym z zawodników, których mogę wystawić na prawej obronie, ale jasne jest, że Dom świetnie radzi sobie również w innych sektorach boiska – powiedział trener.

- Spodziewałem się – i to się potwierdziło – że będziemy mieć dużo posiadania piłki przeciwko Forest, więc z pozycji bocznego obrońcy mógł często włączać się do ataku. I tak właśnie robił; zwłaszcza w pierwszej połowie byliśmy bardzo groźni prawą stroną. Lewą zresztą też.

- To, że Dom potrafi grać na wielu pozycjach, jest oczywiste. Zobaczymy, gdzie go jutro wykorzystamy. Ale na pewno zagra.

PSV przyjeżdża na Merseyside po serii 11 kolejnych meczów bez porażki we wszystkich rozgrywkach.

Ostatnio wygrali 1:0 na wyjeździe z NAC Breda w minioną sobotę, a trener Peter Bosz wystawił ten sam skład wyjściowy już piąty raz z rzędu.

Zapytany o to, co należy poprawić względem tego występu, odpowiedział:

- W zasadzie wszystko. Zwłaszcza to, jak graliśmy we wcześniejszych meczach.

- Kiedy jesteśmy w posiadaniu piłki, musimy utrzymywać ją dłużej, unikać głupich strat i niedokładnych podań pod presją rywala. Jutro będzie tak samo – oni będą chcieli tworzyć sytuacje i wywierać na nas presję.

- My z kolei chcemy grać w piłkę, mieć odwagę grać w piłkę. Jeśli lepiej utrzymujesz się przy piłce, łatwiej jest, niż gdy musisz tylko bronić.

- To bardzo ważny mecz, także ze względu na punkty. Ale tak jest w każdym spotkaniu Ligi Mistrzów.

- [Powiem zawodnikom], że musimy być PSV – grać tak, jak chcemy grać. Liverpool jest taki sam – oni też mają swój styl.

- Więc jutro chodzi o to, kto lepiej zrealizuje swój plan.

Letnie nabytki Alassane Plea i Ruben van Bommel pozostają obecnie na liście kontuzjowanych gości.

- To ci sami zawodnicy, którzy są właściwie zdrowi – stwierdził Bosz.

- Mamy drobne urazy i zmęczenie, ale jeśli grasz tutaj, w takim stadionie, tego się nie czuje.

Ostatnie mecze

Liverpool 0–3 Nottingham Forest (22 listopada):

Alisson, Szoboszlai, Konaté, Van Dijk, Kerkez, Jones, Gravenberch, Mac Allister, Salah, Isak, Gakpo.

NAC Breda 0–1 PSV Eindhoven (22 listopada):

Kovar, Dest, Schouten, Yarek, Salah-Eddine, Mauro Junior, Veerman, Saibari, Man, Til, Perisić.