Liverpool - Sunderland: Wieści kadrowe

Liverpool szybko wraca do gry w Premier League meczem przeciwko Sunderlandowi, który rozpocznie się w środę o 21:15. W miniony weekend, w starciu z West Hamem United, do dyspozycji sztabu wrócili Alisson Becker, Florian Wirtz oraz Joe Gomez.

Na spotkanie na Anfield nie będą jednak dostępni Conor Bradley i Jeremie Frimpong, którzy pozostają poza kadrą z powodu kontuzji. Długoterminowym nieobecnym pozostaje także Giovanni Leoni.

Podczas przedmeczowej konferencji prasowej trener Arne Slot został zapytany o możliwość rotacji zespołu, biorąc pod uwagę, że jest to drugi z trzech meczów rozgrywanych w ciągu siedmiu dni. Holender odpowiedział tymi słowami:

- Nieszczególnie o tym myślałem, bo wczoraj mieliśmy sesję regeneracyjną, a po tej konferencji będziemy trenować, więc zobaczymy, jak zawodnicy się czują. Florian, na przykład, opuścił półtora do dwóch tygodni treningów.

- To, że mógł już zagrać tak wiele minut, było pozytywne, a Joe Gomez również wystąpił, więc zobaczymy. Gra Floriana była zachęcająca, choć nie pierwszy raz zagrał dobrze dla nas. Być może to pierwszy raz, kiedy inni to zauważyli, ale ja widziałem takie występy z jego strony już wielokrotnie.

- Dla Alexa [Isaka] zdobycie pierwszego gola również było bardzo pozytywne. To także zawodnik, który – jak sądzę – nie był w stanie zagrać więcej niż pięć do dziesięciu dodatkowych minut, bo powiedział mi wczoraj, że zaczynał już odczuwać skurcze.

- Dlatego to kolejny piłkarz, którego dyspozycję musimy ocenić po dzisiejszym treningu.

Zapytany o możliwość, by Wirtz, Gomez i Isak rozegrali trzy mecze w ciągu tygodnia, Slot kontynuował:

- Myślę, że nie są w stanie zagrać trzech razy po 90 minut — to pewne.

- Muszę poczekać i zobaczyć, jak będą się dziś czuli, aby ocenić, czy jutro mogą ponownie wyjść w pierwszym składzie. Cała trójka może być dostępna na wszystkie trzy mecze, jeśli tylko nie dojdzie do żadnego urazu — to rozsądne założenie.

Slot potwierdził również, że Mohamed Salah dołączy do reprezentacji Egiptu na Puchar Narodów Afryki 15 grudnia.

Zapytany, czy w najbliższych tygodniach będzie testował różne warianty personalne w związku z jego nieobecnością, odparł:

- Nie. Myślę, że za kilka tygodni on i tak będzie już na Pucharze Narodów Afryki, więc wtedy musimy znaleźć sposób gry bez niego, bo zwyczajnie nie będzie go z nami. To fakt.

Sunderland przekazał tymczasem, że wszyscy zawodnicy, którzy brali udział w poprzednim meczu z AFC Bournemouth, są dostępni do gry, a Noah Sadiki otrzymał zielone światło od sztabu medycznego.

Regis Le Bris nadal nie będzie mógł jednak skorzystać z długoterminowo kontuzjowanych Ajiego Alese oraz Habiba Diarry w spotkaniu na Anfield.

Leo Hjelde i Dennis Cirkin wciąż odbudowują formę po niedawnych występach w drużynie U-21 klubu, które były ich powrotem do gry po kontuzjach.

Menedżer Czarnych Kotów, który sam stanie w obliczu utraty nawet siedmiu zawodników udających się na Puchar Narodów Afryki, powiedział:

- Mamy silną grupę. Nie mamy żadnych [nowych] kontuzji, a piłkarze, którzy wcześniej grali mniej, będą mieć okazję, by wystąpić.

- Uważam, że oni również mogą wnieść swój wkład. Grupa jest mocna i oferuje różne opcje. Zobaczymy.

Zapytany o rywalizację z Liverpoolem, dodał:

- To kolejny mecz w naprawdę wyjątkowym miejscu i wyjątkowej atmosferze.

- Nawet jeśli mamy młody zespół, zawodnicy zebrali już dobre doświadczenia i chcą być konkurencyjni. W przeciwnym razie staniemy się tylko obserwatorami.

- Liverpool jest silny, ale jednocześnie chcemy z nim rywalizować.

Ostatnie mecze zespołów:

West Ham 0:2 Liverpool (30 listopada): Alisson, Gomez, Konaté, Van Dijk, Kerkez, Gravenberch, Mac Allister, Gakpo, Szoboszlai, Wirtz, Isak.

Sunderland 3:2 Bournemouth (29 listopada): Roefs, Mukiele, Ballard, Alderete, Mandava, Xhaka, Sadiki, Traoré, Le Fee, Talbi, Isidor.