Van Dijk o Salahu: Potrzebuję go
Mohamed Salah zasugerował, że mógłby odejść z Liverpoolu, ale Virgil van Dijk jasno dał do zrozumienia, że nie chce, aby Egipcjanin gdziekolwiek odchodził.
Słaby sezon „The Reds” przerodził się w prawdziwy kryzys po zaskakujących komentarzach Salaha po sobotnim remisie 3:3 na wyjeździe z Leeds.
Egipska legenda stwierdziła, że ma wrażenie, iż „ktoś nie chce go w klubie”, czy to Arne Slot, czy ktoś inny, sugerując, że przyszłotygodniowy mecz z Brighton może być jego ostatnim występem w barwach Liverpoolu.
Wielu kibiców „The Reds” zrobiłoby wszystko, by Salah pozostał w klubie, nawet kosztem odejścia Slota, a Van Dijk w tym tygodniu podkreślał jego niezmiennie ogromny wpływ na drużynę.
- Wciąż jest fantastycznym zawodnikiem i musimy pamiętać, że nie bez powodu odniósł w tym klubie tak wielki sukces, trzeba to uszanować - powiedział Van Dijk mediom, w tym BBC Sport.
- Potrzebuję go obok siebie jako jednego z liderów. Nie martwię się.
- Jest rozczarowany, ale to całkowicie normalne, jeśli nie jesteś zawiedziony, gdy nie grasz dwóch meczów z rzędu, to znaczy, że coś jest nie tak.
- Nikt nie ma nieograniczonego kredytu zaufania, każdy musi prezentować odpowiedni poziom.
Legendarna era w Liverpoolu może dobiegać końca
Salah i Van Dijk to dwaj z najwybitniejszych piłkarzy w historii Liverpoolu, ikony niezwykle udanego okresu pod wodzą Jürgena Kloppa i później Slota.
Wraz z Alissonem są ostatnimi symbolami tej złotej ery, podczas gdy inni, jak Klopp, Sadio Mané czy Roberto Firmino, odeszli już dawno.
Jeśli Salah rzeczywiście odejdzie w styczniu, a Van Dijk skończy 35 lat następnego lata, coraz wyraźniej czuć, że nadchodzi w klubie ogromna zmiana.
Oczywiście obaj mogą wciąż być na Anfield o tej samej porze za rok, zwłaszcza kapitan, lecz zespół jest obecnie w fazie przejściowej pod wodzą Slota.
Czy Holender utrzyma posadę, to się dopiero okaże. Ktokolwiek jednak będzie prowadził drużynę, stanie przed trudnym zadaniem zbudowania kolejnej wielkiej ekipy Liverpoolu, zdolnej dorównać blaskowi ostatniej dekady.
Miejmy jednak nadzieję, że Salah i Van Dijk nadal odegrają rolę w kolejnym rozdziale tej historii.

Komentarze (1)
A poważnie to romantyzm się kończy - młodość nie jest wieczna i rola obu się kończy. Chyba tylko Szobo może przyjąć pałeczkę z młodej generacji.