TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
20.12.2025
18:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1168

Souness zirytowany Salahem


Legendarny były kapitan Liverpoolu, Graeme Souness, przyznał, że wybuch frustracji Mohameda Salaha wywołał u niego „irytację i złość”, co poddało w wątpliwość jego przyszłość na Anfield.

Jednak Souness nadal uważa, że ​​trzeci najlepszy strzelec w historii klubu ma jeszcze wiele do zaoferowania, zanim zakończy jedną z najbardziej wybitnych karier ery nowożytnej w Merseyside.

Salah wystąpił w 53 kolejnych meczach Premier League dla The Reds, zanim został pozostawiony na ławce rezerwowych w wygranym 2:0 meczu z West Ham United pod koniec listopada. Egipcjanin wszedł na boisko w drugiej połowie zremisowanego meczu 1:1 z Sunderlandem kilka dni później, a następnie opuścił kolejny mecz z Leeds United, gdzie podopieczni Arne Slota zremisowali 3:3.

Po meczu na Elland Road Salah zaatakował z impetem, oskarżając klub o „rzucenie pod autobus”, a jednocześnie twierdząc, że jego relacje z trenerem Slotem uległy pogorszeniu po tym, jak został przeniesiony na ławkę rezerwowych.

Souness, który rozegrał 359 meczów i zdobył pięć tytułów mistrzowskich oraz trzy Puchary Europy w ciągu siedmioletniej kariery w Merseyside, skrytykował Salaha za jego burzliwy wywiad w Leeds, ale zapewnił, że kapitan reprezentacji Egiptu ma szansę na powrót do gry.

- W stu procentach [Salah zachował się jak dziecko - dop. red.], wszystko kręciło się wokół niego – mówi Souness dla ECHO.

- Oczywiście, nie jest jedynym powodem, dla którego nie wygrywają meczów, ale patrząc z szerszej perspektywy, był świetnym piłkarzem dla tego klubu.

- Ile meczów rozstrzygnął dzięki swojemu geniuszowi, kreując coś lub strzelając gola? Wiele zaciętych spotkań w przeszłości.

- Musi po prostu częściej patrzeć w lustro, jego statystyki są dalekie od tych z zeszłego roku, a zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Jest częścią problemu. Menedżer powiedział, że uważa, że ​​kiedy zespół nie ma piłki, Mo nie jest najlepszy i nigdy nie był najlepszy.

- Ale rekompensował to, robiąc najtrudniejszą rzecz, czyli kreując i strzelając gole. Był w tym mistrzem, ale w tym roku nie jest. Myślę, że to po prostu oczywista droga, którą obrał menedżer.

- Mo Salah musi przede wszystkim spojrzeć na siebie w lustrze. Menedżer zarządza drużyną, która nie wygrywała meczów, a Salah nie wnosił nic do gry.

- Mo przeszedł do historii jako wielki zawodnik Liverpoolu. Trafia do najlepszej drużyny wszech czasów, jeśli miałbym wybierać spośród 11 zawodników, ale to już przeszłość. Kiedy zobaczyłem jego komentarze, zirytowały mnie.

- Chodziło o to, co zrobił dla klubu i o to, że nie musiał codziennie przychodzić na treningi i walczyć o miejsce w zespole. O tak, musisz to robić. Nie liczy się to, co zrobiłeś dla klubu, ale to, co zrobisz jutro. To trochę jak w każdym miejscu pracy, za wczoraj nic nie dostajesz, liczy się tylko jutro.

- Kiedy jesteś grupą zawodników, masz 20, 25 facetów, nie wszyscy się wzajemnie kochają, ale kiedy przychodzi dzień meczu z pewnością wszyscy płyniecie tą samą łodzią i zmierzacie w tym samym kierunku - dodał Souness, który rozmawiał z ECHO za pośrednictwem SkyBet.

- W klubach piłkarskich, kiedy wygrywasz co tydzień, widzisz, że każdy ma wielką osobowość, każdy jest zwycięzcą, każdy ma silną osobowość. Dowiesz się, na co cię stać, dopiero w szatni, gdy sprawy zaczynają się komplikować.

- To wspaniale, że wszyscy się ze sobą zgadzają, ale najlepszym sposobem na udowodnienie tego jest dzień meczowy. Przychodzisz, dajesz z siebie wszystko, a jeśli jesteś dobrą grupą zawodników, wygrywasz więcej meczów niż przegrywasz. W tym roku brakowało im trochę w niektórych obszarach i muszą wrócić do formy z zeszłego roku.

Po tym, jak został pominięty w składzie, który poleciał do Interu w Lidze Mistrzów w wyniku wywiadu w Leeds, Salah i Slot w zeszły piątek przed wizytą Brighton & Hove Albion odbyli szczere rozmowy, a numer jedenasty wrócił do składu jako rezerwowy w pierwszej połowie wygranego 2:0 meczu.

- Nie wierzę ani przez chwilę, że menadżer stracił panowanie nad szatnią lub że wybuchł tam jakiś bunt, ponieważ zachował się tak, jak ja bym się zachował i tak zachowałby się każdy menadżer – mówi Souness.

- Musisz stać się trudny do pokonania, przechodząc przez trudny okres, tracąc bramki, przegrywając mecze. Pierwszą rzeczą, którą musisz zrobić, to sprawić, by trudno było z tobą grać. Właśnie to próbował zrobić, spychając Mo na ławkę. Nie, nie sądzę, żebyśmy widzieli Salaha grającego w koszulce Liverpoolu po raz ostatni. Wróci z Pucharu Narodów Afryki, ale nie sądzę, żeby posunęli się o krok dalej. Jeśli próbujesz czytać między wierszami, rozmawiali, ale nic nie zostało rozwiązane. To całkiem proste do rozwiązania.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Van de Ven o tym, dlaczego odrzucił Slota (0)
17.12.2025 19:53, Maja, thisisanfield.com
Souness zirytowany Salahem (0)
17.12.2025 18:45, Tomasi, Liverpool Echo
Zmiany w terminarzu na luty (0)
17.12.2025 18:35, Gall1892, liverpoolfc.com
Premiera kolejnego odcinka YNTA! (0)
17.12.2025 16:04, Gall1892, własne
Ekitike piłkarzem kolejki (0)
17.12.2025 15:16, Gall1892, liverpoolfc.com
Jaroš o walce o numer jeden i Lidze Mistrzów (1)
17.12.2025 12:45, MaksKon, thisisanfield.com