TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
20.12.2025
18:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 968

Jones: Salah przeprosił cały zespół


Mohamed Salah przeprosił swoich kolegów z Liverpoolu po głośnym wywiadzie, w którym ujawnił, że nie utrzymuje relacji z trenerem Arne Slotem. O kulisach sytuacji opowiedział Curtis Jones w rozmowie ze Sky Sports, podkreślając, że zespół pozostaje zjednoczony i w pełni wspiera Egipcjanina.

Salah nie znalazł się w kadrze na zwycięski mecz Liverpoolu z Interem Mediolan w Lidze Mistrzów po tym, jak po remisie 3:3 z Leeds United stwierdził publicznie, że nie ma relacji z nowym szkoleniowcem The Reds. Po rozmowach z Arne Slotem skrzydłowy wrócił jednak do zespołu i w miniony weekend odegrał ważną rolę w wygranym spotkaniu z Brighton, notując asystę przy drugim golu Hugo Ekitike, mimo że pojawił się na boisku z ławki już w pierwszej połowie.

Po meczu Slot zapewniał, że między nim a Salahem „nie ma żadnego problemu do rozwiązania”. Wkrótce potem Egipcjanin udał się na Puchar Narodów Afryki, a Curtis Jones ujawnił, że wcześniej przeprosił drużynę za swoje słowa.

– Mo jest człowiekiem i ma prawo mówić to, co myśli. Przeprosił nas i powiedział: Jeśli w jakikolwiek sposób kogoś dotknąłem lub sprawiłem, że ktoś poczuł się niekomfortowo, przepraszam. Taki właśnie jest Mo – powiedział Jones.

– Był pozytywnie nastawiony, uśmiechnięty, dokładnie taki sam jak zawsze. My również zachowywaliśmy się wobec niego normalnie. To po prostu część mentalności zwycięzcy. Myślę, że nie będzie ostatnim piłkarzem, który okaże emocje w ten sposób.

Pomocnik Liverpoolu dodał, że frustracja zawodników wynika wyłącznie z chęci gry i pomagania drużynie.

– Jeśli ktoś jest zadowolony z siedzenia na ławce i nie chce walczyć o grę, to jest znacznie większy problem. U nas złość zawsze bierze się z dobrego miejsca – z ambicji. Czasem może być źle wyrażona, ale nigdy nie jest skierowana przeciwko drużynie czy trenerowi. Jesteśmy już po tym i znów dobrze funkcjonujemy jako zespół – zaznaczył.

Nikt nikogo nie obwiniał

Sam Jones w zeszłym miesiącu po dotkliwej porażce 1:4 z PSV Eindhoven na Anfield otwarcie krytykował postawę zespołu, nazywając ją „nie do zaakceptowania” w najgorszym okresie klubu od 71 lat. Od tamtego czasu Liverpool pozostaje niepokonany w pięciu kolejnych meczach.

– Jestem Scouserem, wiem, jak wiele ten klub znaczy dla miasta i kibiców. To była dla mnie nowa sytuacja i po prostu powiedziałem to, co czułem. Nienawidzę przegrywać – czy to w kartach, na treningu, czy w meczu – przyznał.

– Jestem jednocześnie zawodnikiem i kibicem. Przeżywam porażki dokładnie tak samo jak fani. Dlatego byłem wściekły, ale jednocześnie zaskoczyło mnie to, jak drużyna zareagowała. Nikt nie obwiniał Mo, trenera ani siebie nawzajem. Wszyscy wzięli odpowiedzialność na siebie.

Jones podkreślił, że jego słowa dotyczyły również jego samego.

– Mówiłem o większym zaangażowaniu, walce i bieganiu – także w moim wykonaniu. Teraz to widać na boisku i dlatego mam poczucie, że wszystko zmierza w dobrym kierunku – dodał.

– Kiedy rozmawiam z zawodnikami z innych klubów, widzę różnicę. U nas to jest jak rodzina. A w rodzinie zdarzają się kłótnie, ale zawsze trzymamy się razem. Ten trudny moment tylko to potwierdził. Ani sytuacja z Mo, ani presja kibiców nie wpłynęły na nas negatywnie. Zmotywowały nas do wygrywania – podsumował.

Slot: Nie będę rozpraszał Salaha rozmowami o Liverpoolu

Na piątkowej konferencji prasowej Arne Slot zaznaczył, że nie zamierza poruszać tematu Liverpoolu, dopóki Salah reprezentuje Egipt na Pucharze Narodów Afryki.

– Powiedziałem wcześniej, że czyny znaczą więcej niż słowa i poszliśmy dalej. Mo znalazł się w kadrze i był moją pierwszą zmianą w meczu – przypomniał szkoleniowiec.

– Teraz gra ważne mecze dla swojej reprezentacji. Dla dobra jego i klubu cała uwaga powinna być skupiona na turnieju. Nie chcę go rozpraszać komentarzami na temat jego sytuacji w Liverpoolu. Po wywiadzie po meczu z Leeds zamknęliśmy ten temat i zagrał przeciwko Brighton – zakończył Slot.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Tommyy 19.12.2025 22:46 #
Cieszę się, że Mo stanął na wysokości zadania, przynajmniej na tym polu.
Pole ze Slotem może być cięższe, bo Holender nie raz pokazał, że jest pamiętliwy i małostkowy - a przynajmniej ja go tak odbieram.
A na polu z kibicami to zakładam, że przejdzie bez echa - przynajmniej nie spodziewam się tego.

Pozostałe aktualności