PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 2015

Nowy sezon czas zacząć, czyli cisza na morzu

Artykuł z cyklu Artykuły


Maj to bardzo specyficzny miesiÄ…c. SÅ‚oÅ„ce pomaÅ‚u zaczyna Å›wiecić odrobinÄ™ odważniej nad północnÄ… częściÄ… Europy, maturzyÅ›ci pomaÅ‚u zaczynajÄ… wyć, a ich mÅ‚odsi koledzy pomaÅ‚u myÅ›lÄ… o zbliżajÄ…cych siÄ™ wakacjach. Na Wyspach pomaÅ‚u zmienia siÄ™ ukÅ‚ad chmur, z których pomaÅ‚u pada sobie – tak dla odmiany – niezakłócajÄ…cy niczego spokoju deszcz. A Hicks i Gillet jakoÅ› tak pomaÅ‚u wycofujÄ… siÄ™ z mediów. Tak, maj to bardzo specyficzny miesiÄ…c.

Nie od dziś wiadomo, że maj to także nieoficjalny początek nowego sezonu. W tym jeszcze niezakończonym o coś bije się7-8 klubów (mówię tu o Premier League), reszta zaczyna przygotowania do kampanii oznaczonej numerem produktu 2008/09. Rafa Benitez nie omieszkał nam przypomnieć na czym to polega, mówiąc, że jeśli da się zapewnić wzmocnienia składu już w maju, należy to zrobić.

Wiąże siÄ™ z tym podstawowy problem, z którym ludzkość zmaga siÄ™ odkÄ…d pamiÄ™tam – pieniÄ…dze. Gdy tak sobie nad nim rozmyÅ›laÅ‚em doszedÅ‚em do dość osobliwego wniosku – nasi ukochani amerykaÅ„scy wÅ‚aÅ›ciciele prawie nigdy o finansach nie mówiÄ…. To znaczy... może informujÄ… prasÄ™ o kolejnych kredytach zaciÄ…ganych w Royal Bank of Scotland, ale jeÅ›li chodzi o pieniÄ…dze, które należaÅ‚oby wpompować w klub celem zakupienia nowych piÅ‚karzy itd., nagle zamykajÄ… im siÄ™ te przecież tak bogate w piÄ™kne sÅ‚owa usta.

Benitez starym zwyczajem zapewnia, że nie bÄ™dzie wielkiego wydawania, co pozwala mniemać, że jakaÅ› rzeczowa rozmowa na temat finansowania ewentualnych transferów miejsca jeszcze nie miaÅ‚a. Pozostaje wierzyć, że Amerykanie wyÅ‚ożą kwoty z – w miarÄ™ możliwoÅ›ci – odpowiedniÄ… iloÅ›ciÄ… zer i menedżer bÄ™dzie mógÅ‚ doÅ‚ożyć choć kilka puzzli do swojej ukÅ‚adanki.

A tych brakuje z każdym sezonem coraz więcej. Jeszcze rok temu nikt nie myślał o totalnej rewolucji na bokach obrony, które teraz staje się po prostu konieczna. Był solidny Finnan, zawsze gotowy Arbeloa, nie schodzący poniżej pewnego poziomu Riise oraz kontuzjogenny, acz dobry piłkarsko Aurelio. Na chwilę obecną żaden z nich nie spełnia wymagań stawianych przed bocznym obrońcą mistrzowskiej drużyny. Do tego dochodzi olbrzymia dziura ziejąca z prawego skrzydła, gdzie Kuyt się stara, ale w ogólnym rozrachunku jest to argument, by posadzić go na ławkę, zamiast sprzedać do klubu pokroju Portsmouth czy Manchesteru City. To trzy największe mankamenty naszego zespołu, przynajmniej jeśli chodzi o pierwszą jedenastkę, bo trzeba przecież pamiętać, że na ławce też ktoś musi siedzieć.

Nie ma wątpliwości, że Benitez miałby mnóstwo pomysłów, jak to wszystko zlepić, problem jednak w tym, że za ten rodzaj gliny słono trzeba zapłacić. Na pewno potrzeba czegoś więcej, niż kilku darmowych transferów, które wspaniale reprezentują Ballack czy Woronin.

Należy mieć nadzieję, że w tym roku nie zostanie popełniony błąd, który w mniejszym lub większym stopniu negatywnie wpływał na transfery Liverpoolu w ostatnich latach. Trzeba samemu otworzyć okienko transferowe, zamiast bezsensownie czekać na 1 czerwca, kiedy samo się uchyli. Wypowiedzi Beniteza sugerują, że jest zwarty i gotowy. Problem polega na tym, że nie można tego samego powiedzieć o tych, którzy tak naprawdę decydują, ile Hiszpan wyda, ponieważ oni w magiczny sposób zniknęli z mediów i raczej prędko nosa za drzwi nie wystawią.

Nie mam najmniejszego zamiaru z góry oskarżać Amerykanów. Po prostu czułbym się o wiele lepiej ze świadomością, że po zażartej dyskusji, jeden z nich oświadczył Benitezowi:

- Dobra hombre, masz tu X milionów. Działaj.

On by tam sobie poradził.



Autor: Witz
Data publikacji: 06.05.2008 (zmod. 02.07.2020)