LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1308

W przeciwieństwie do właścicieli, Mascherano musi zostać

Artykuł z cyklu Artykuły


Diego Maradona porównuje swojego rodaka Javiera Mascherano do potwora. Mimo wszystko to porównanie nie jest takie błędne.

Od czasu przyjścia na Anfield w styczniu Argentyńczyk zapracował na swoją obecną pozycję. Jego postawa w środku pomocy pozwala nam przypomnieć sobie o Dietmarze Hamannie. Masch gra z klasą podobną do Niemca.

Oczywiście główną zaletą zawodnika jest odbiór piłki. Ośmieszające przeciwników, bezwzględne i czasami brutalne, Masch nie pyta o pozwolenie, po prostu działa. Pokazał swoją prawdziwą klasę podczas walki o miejsce w składzie z Momo Sissoko.

Mascherano posiada cechę która odróżnia zwykłego kopacza od światowej klasy pomocników – niezwykły przegląd pola. Robbie Savage jest znakomitym zawodnikiem lecz nie może posłać precyzyjnej piłki z środka pola, która póĽniej okaże się asystą. Taką umiejętność posiada Mascherano, a po za nim Makelele i Xavi.

23-letni zawodnik wpasował się w kulturę Liverpoolu. Javier robi swoje w profesjonalny sposób. Nigdy nie ma pretensji o to, że w danym momencie siedzi na ławce. Ignoruje wielkie tabloidy i robi wszystko dla LFC.

Podczas pisania tego artykułu postanowiłem zwolnić na chwilę. Jak większość kibiców Liverpoolu postanowiłem poświęcić chwilkę dwóm amerykańskim klaunom – Hicksowi i Gillettowi.

Musimy wiedzieć, ze obrazek jaki zaprezentowali nam Amerykanie jest z goła fałszywy. Każdy nazywa Liverpool Football Club wielką tradycją. Nasz klub różni się od innych. Jesteśmy najbardziej utytułowanym klubem, tak, lecz sprawa sięga o wiele głębiej. Kontakt między piłkarzem a kibicem jest czymś niesamowitym. Jesteśmy razem z piłkarzami i pójdziemy z nimi przez burzę i wiatr do czasu aż ujrzymy złote niebo – razem.

Powróćmy jednak do przeszłości. Gdy Jankesi objęli kontrolę nad klubem obiecali nam, że prace nad nowym stadionem rozpoczną się w ciągu miesiąca. Cztery tygodnie póĽniej rozpoczęcie prac nad nowym stadionem było tak realne jak moja randka z Kylie (w domyśle Minogue).

Dzięki fali optymizmu wypełniającej korytarze w Melwood ta ‘pomyłka’ została zignorowana.

Amerykanie obiecali nam, że na przełomie czerwca i lipca będziemy mogli zobaczyć fundamenty pod budowę 60,000 stadionu, z którego będziemy mogli być dumni. Erm? Jakoś nie mamy z czego być dumni. Ponownie zostaliśmy zignorowani przez parę Jankesów.

Wreszcie nadszedł czas wzmocnień. Torres - £20 milionów, Babel £11 milionów. Spokojnie, nie tak szybko. Rzućmy okiem na ilość sprzedanych zawodników.

Craig Bellamy za £7millionów, Djibril Cisse za £6millionów. PóĽniej odszedł Mark Gonzalez , Gabriel Palletta (Dzięki Bogu!), Jerzy Dudek ( może teraz zarobki będą mu odpowiadały), Robbie Fowler, Luis Garcia, Bolo Zenden…

Lista jest o wiele większa. Morał? Pieniądze wydane na transfery nie są wygórowane.

Bez wątpienia ich najgorszym przewinieniem były oskarżenia kierowane do Beniteza. Dwaj panowie nie rozumieją ‘piłki’ w każdym tego słowa znaczeniu. Jeżeli Rafa za głośne myślenie o transferach zostaje publicznie oskalpowany, to pytam się: dotąd zmierzamy? Gdyby po wyrzuceniu Rafy na jego stanowisku znalazł by się ktoś inny niż Jose Mourinho czy Fabio Capello zrobilibyśmy krok w tył. Oczywiście pozyskanie Włocha nie jest już możliwe.

Amerykanie rodem z NHL mają w swojej głowie boski plan. Chcą na Anfield Jurgena Klinsmann’a! Nie zrozumcie mnie Ľle, Jurgen był znakomitym piłkarzem lecz zamiast widzieć go na ławce trenerskiej wolałbym powrotu Graeme’a Souness’a. Niemiec poprowadził swoją reprezentację do półfinału Mistrzostw ¦wiata w ich własnym kraju. Wielki wyczyn! Ja raz wygrałem Puchar Europy w Championship managerze!

Amerykanie sami nie zasługują na chłostę. Musimy zainteresować się, Rickiem Parrym. Nos szefa wykonawczego jest bardziej brązowy niż moje świąteczne czekoladki. Parry’ego ratuje jedynie poparcie Rafy w konflikcie z Amerykanami. Mimo tego to on znajduje się na mojej czarnej liście pod numerem jeden.

Pomyślcie Czerwoni... kto niemal doprowadził do transferu Stevena Gerrarda? Kto pozwolił na pierwsze odejście z klubu Robbiego Fowlera? Kto zrujnował najlepszą możliwość przejęcia klubu przez DIC? Kto nie miał odwagi porozmawiać z fanami w audycji w minionym miesiącu? Kto odrzucił ofertę wzięcia udziału w kręceniu filmu ‘Goal’? Kto przez sezonem zaprezentował puchar Premiership Manchesterowi United?

Lista jest o wiele dłuższa.

Parry wraz z dwoma Amerykanami powinien odejść. Tak, to jest droga do zatrzymania Mascherano, trenera oraz tworzenia nowej historii na nowym obiekcie.

Klub który kocham został zrujnowany przez trzy osoby, denerwuje mnie to niezmiernie.

Wracając do bieżącego tematu, jeśli nie zatrzymamy Mascherano kluby z wielkie czwórki bez problemu znajdą na niego pieniądze (£17millionów). Jeśli chcemy odmienić ten klub nasi włodarze muszą zmienić swój system piłkarskich wartości.

Mascherano ma w sobie wszystko czego potrzebuje drużyna aspirująca o mistrzostwo. Jego strata oznaczała by złe czasy. Lecz jesteśmy już do tego przyzwyczajeni... cały rok 2007 był taki.

Aaron Cutler

¬ródło: thisisanfield.com



Autor: Jamie_thomas
Data publikacji: 27.12.2007 (zmod. 02.07.2020)