LIV
Liverpool
Champions League
05.11.2024
21:00
LEV
Bayer Leverkusen
 
Osób online 1105

Nigdy nie przejdziecie Sissoko! - porównanie z Xabim Alonso

Artykuł z cyklu Artykuły


Często zadawanym pytaniem jest: czy jeżeli Sissoko jest w składzie Liverpoolu, to drużyna gra lepiej, czy też gorzej? Zawodnik ten gra zwykle w poszerzonej 5-osobowej linii pomocy, w wyniku czego, w imię większej kontroli nad grą, poświęca się jednego napastnika. Statystycznie rzecz biorąc ciężko jest zmierzyć wartość pomocników, posługując się zapisem czystych kont i bramek, jako że ich głównym wkładem w grę jest odbiór piłki i rozdysponowywanie jej do kolegów.

Poniższe porównanie pokazuje nam grę drużyny z Sissoko w porównaniu do jej dokonań bez jego osoby. Zobaczymy statystyki bramek strzelonych i straconych, jak i również jego piętę achillesową - żółte kartki. Dla porównania pokażemy także Xabiego Alonso.

2005/6-2006/7

Liverpool z Sissoko - M71 W46 R10 P15 Z110 S57 (wygrane 64.8%)

Liverpool bez Sissoko - M43 W26 R9 P8 Z79 S31 (wygrane 60.5%)

Liverpool wygrywa więcej meczów z Sissoko, aniżeli bez niego.

2004/5-2006/7

Liverpool z Alonso - M130 W78 R23 P29 Z214 S108 (wygrane 60.0%)

Liverpool bez Alonso - M44 W25 R6 P13 Z57 S36 (wygrane 56.8%)

Liverpool wygrywa więcej gier mając w składzie Sissoko, w porównaniu do obecności w nim Alonso. Można jednak również zauważyć, że zespół wygrywa mniej gier bez Alonso niż bez Sissoko. Dodatkowo notowanie Alonso ukazują 3 lata jego aktywności, z których pierwszy rok nie był dla zespołu najlepszy. Może to nieco zmieniać ostateczny rezultat.

Czy jednak Sissoko ma wpływ na statystyki bramkowe? Jako, że jest on defensywnym pomocnikiem, można by się spodziewać, iż zespół z Malijczykiem w składzie będzie tracił mniej goli. Przyjmując także bardziej defensywną pozycję, może mieć także większe problemy z ich zdobywaniem.

Bramki zdobyte

Z Sissoko - 110 bramek w 71 meczach (1.55 bramki na mecz)

Bez Sissoko - 79 bramek w 43 meczach (1.84 bramki na mecz)

A teraz porównajmy do Xabiego Alonso

Z Alonso - 214 bramek w 130 meczach (1.65 bramki na mecz)

Bez Alonso - 57 bramek w 44 meczach (1.30 bramki na mecz)

Strzelamy więcej bramek mając w składzie Xabiego Alonso aniżeli pod jego nieobecność. Zdobywanie goli było słabszym elementem gry zespołu Rafy Beniteza. Dostarczanie piłek, ich rozdysponowywanie, to rzeczy kluczowe na drodze do umieszczenia piłki w siatce. Mało z nas chciałoby by w tej materii Alonso wyręczany był przez Sissoko. To czy jest miejsce dla obu tych zawodników jednocześnie to zupełnie odrębna sprawa. Naturalnie wiele z gier zagrali wspólnie.

Bramki stracone

Z Sissoko - 57 bramek w 71 meczach (0.80 bramki na mecz)

Bez Sissoko - 31 bramek w 43 meczach (0.72 bramki na mecz)

A teraz porównajmy do Xabiego Alonso

Z Alonso - 108 bramek w 130 meczach (0.83 bramki na mecz)

Bez Alonso - 36 bramek w 44 meczach (0.82 bramki na mecz)

Drużyna traci mniej bramek gry Sissoko nie ma w składzie. Może się to jednak zbiegać z faktem trudniejszych przeciwników i bardziej ofensywnego stylu gry Liverpoolu. Obecność Alonso nie wydaje się mieć większego wpływu na dokonania defensywy.

Oczywiście nie same średnie ze zdobytych i straconych bramek się liczą. Jeżeli drużyna jest w stanie utrzymać czyste konto, zapewnia sobie co najmniej remis, a zaledwie jedną bramką może przechylić szalę na swoją korzyść.

Czyste konta

Z Sissoko - 33 czystych kont w 71 meczach (46.48%)

Bez Sissoko - 27 czystych kont w 43 meczach (62.79%)

Widzimy, że bez Sissoko Liverpool strzela więcej bramek, traci mniej i do tego zachowuje większą liczbę czystych kont. Nie dajmy się jednak całkowicie zwieść, gdyż tu także dużą rolę odgrywa klasa przeciwnika. Wiemy, że w meczach na własnym boisku Rafa Benitez może poczuć, że dodatkowy defensywny przeciwnik nie jest mu potrzebny, gdyż opozycja gra mniej ofensywnie. Menedżer może wprowadzić tego typu zawodnika w meczu z ciężkim przeciwnikiem, gdzie chciałby uzyskać większą kontrolę nad grą. Czy to się sprawdza? To już sprawa dyskusyjna. W 27 meczach przeciwko Manchesterowi United, Chelsea i Arsenalowi, pod wodzą Rafy, Liverpool nie zdobył bramki w 13 spotkaniach (46,4% z całości) i zachował jedynie 8 czystych kont. Cztery z nich to mecze z Chelsea w Lidze Mistrzów.

Podania i zdobywanie bramek to słabe strony Sissoko, coś co musi polepszyć, inaczej jego czas na Anfield może dobiec końca. Xabi Alonso ma dużo szerszy repertuar i większy zasięg podań, zdarza mu się strzelać bramki. Do tego statystyki z jego udziałem i bez jego udziału wskazują go jako zawodnika cenniejszego dla zespołu.

Czyste konta

Z Alonso - 62 czystych kont w 130 meczach (47.69%)

Bez Alonso - 16 czystych kont w 44 meczach (36.36%)

Dyscyplina gry to kolejny wytykany element gry Momo. Zdarzają mu się ostre wejścia, ale gdy przyjrzymy się faktom, będziemy nieco zaskoczeni, że nie jest wcale tak Ľle jak można by się spodziewać.

Żółte/Czerwone kartki

2005/6 - 11 żółtych kartek w 45 meczach (24.4%)

2006/7 - 9 żółtych kartek w 26 meczach (34.6%)

Jedyną czerwoną kartkę, Sissoko zdobył w sezonie 2005/6 przeciwko Sunderlandowi. Jest to o tyle zaskakujące, że sędziowie wpisują go do swoich notatników co czwarty mecz lub częściej. Do tego dochodzi twardość i zaciętość jego gry. Xabi Alonso zdobył 25 żółtych kartek w 130 występach dla Liverpoolu. To mniej niż jeden kartonik na 5 meczy (19.2%). Szkoda, że Alonso strzelił jedynie 11 bramek w całej swojej karierze w zespole z Anfield. Trzeba mu jednak przyznać, że jego bramka z Milanem była niezwykle ważna. Do tego widzimy, że to jedyna gra, w której strzelił gola, a jednocześnie Liverpoolowi nie udało się wygrać w regulaminowym czasie (W9 R1 P0 - włączając dwa mecze z Luton Town). Jednak nie strzela tak wielu bramek jakbyśmy chcieli, podobnie zresztą jak Peter Crouch. Gdy napastnik strzela możemy się pochwalić następującymi statystykami: W23 R1 P0 (trafienia zaliczył w jedynie 24 z 94 rozegranych meczów, co daje 25.53%).

Sissoko musi stać się lepszy. Liverpool musi bowiem więcej strzelać. Do wyśmienitej gry obronnej zespołu musi dojść dużo efektywniejsza gra ofensywna. A statystyki pokazują nam, że zespół wcale nie gra lepiej mając Momo w swoim składzie. W obecnym sezonie, Liverpool ma drugie od góry najlepsze statystyki obronne w Premiership. Jeżeli jednak weĽmiemy zdobywanie bramek, jesteśmy dopiero na czwartym miejscu. Wygląda to więc dokładnie tak samo jak pod koniec zeszłego sezonu. W ośmiu z ostatnich czternastu sezonów Premiership, zwycięzcy byli jednocześnie drużyną, która ustrzeliła najwięcej bramek. Jedynie raz (Arsenal 97/98) była to drużyna spoza pierwszej dwójki tej klasyfikacji. Liverpool natomiast nie potrafił strzelić wielu bramek pod wodzą Rafy. Najwięcej ile komukolwiek udało się osiągnąć z klubem z Merseyside, to 71 goli (00/01 pod przywództwem Houlliera). Najlepszy wynik Rafy w Premiership to 57 bramek, choć w obecnym udało się zdobyć ich 54, podczas gdy sezon nie dobiegł jeszcze końca. Liverpool jest na dobrej drodze by ustanowić rekord najmniejszej ilości straconych bramek w lidze. By ją jednak wygrać trzeba jeszcze dołożyć coś z przodu.

Xabi Alonso świetnie sobie radzi w strefie defensywnej pomocy. Do tego do klubu dołączył niedawno Javier Mascherano. Pytanie brzmi więc: czy jest jeszcze miejsce dla Momo Sissoko? Jasnym bowiem jest, że strzelanie bramek jest równie ważne, o ile nie ważniejsze od dobrych statystyk defensywnych.

Alex (LFChistory.net)

Żródło: lfchistory.net

Przyp. red.:

M - Mecze rozegrane

W - mecze Wygrane

R - mecze zRemisowane

P - mecz Przegrane

Z - bramki Zdobyte

S - bramki Stracone



Autor: Macieque
Data publikacji: 04.05.2007 (zmod. 02.07.2020)