EVE
Everton
Premier League
24.04.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1151

Panie McClaren: Lampard out, Gerrard kapitanem

Artykuł z cyklu Artykuły


Angielski trener ma o czym myśleć: seria fatalnych wyników reprezentacji. Nadszedł czas na ewaluację zawodników i ich przydatności - nadszedł czas na ewaluację pomocnika Chelsea. Tylko trzech zawodników może opuścić Tel Aviv z podniesioną głową. Aaron Lennon, Owen Hargreaves i Steven Gerrard. Tylko oni zaangażowani byli w pozytywne aspekty gry Synów Albionu.

Od początku uważałem, że FA podjęła błędną decyzję, zatrudniając na stanowisku managera Steve'a McClarena - niestety coraz dobitniej okazuje się, że się nie mylę. To człowiek, który, niestety, zdążył się wiele nauczyć od Svena-Gorana Erikssona. Już sam ten fakt poważnie podważa jego zdolności menadżerskie.

Pamiętacie wielkie dyskusje na temat "Złotego Pokolenia", które miało nas rzekomo poprowadzić do piłkarskiej chwały? No więc to dalej ta sama drużyna, która właśnie dochodzi do szczytu swojej kariery. Szaleńcze posunięcia, od zarządu FA, aż po Steve'a McClarena, dają nam jednak gwarancję, że to wspaniałe pokolenie zawodników przeminie jak wiele innych przed nimi, na poziomie międzynarodowym nie osiągając dokładnie nic.

McClaren nie zostanie zwolniony, bo nie jest to zgodne ze sposobem działania FA, która nie pozbywa się menedżerów w połowie kwalifikacji do Euro. Tak czy inaczej, żaden czołowy menedżer o zdrowych zmysłach nie zgodziłby się wejść w sam środek tego padołu.

McClaren popełnił dwa monumentalne błędy od czasu przejęcia posady pierwszego trenera reprezentacji i oba dotyczą Gerrarda. Numer jeden to nie uczynienie go kapitanem. John Terry jest dobrym kapitanem, zarówno dla klubu jak i dla kraju, ale Gerrard jest lepszy - dużo lepszy. Żaden inny zawodnik na świecie nie jest w stanie zmobilizować i pozbierać swoich zawodników tak jak Steven Gerrard. Nikt nie potrafi chwycić meczu za gardło i nagle przewrócić do góry nogami, gdy wydarzenia nie idą zgodnie z planem. Jak nie wierzycie to skoczcie szybko do Milanu i zapytajcie się tamtejszych "supergwiazd" co działo się w drugiej połowie finału Ligi Mistrzów. Gerrard natomiast, czyni to mniej więcej co tydzień w Liverpoolu.

Drugi błąd to marnowanie talentu Gerrarda, ustawiając go szeroko na na prawej stronie - wprawdzie ma nieco bardziej wolną rolę i może wchodzić do środka siejąc zamęt - ale większość fanów Liverpoolu wolałaby go widzieć w samym centrum wydarzeń. McClaren powstrzymuje się przed graniem Gerrardem w środku pola, gdyż nieustannie próbuje wystawić jedenastu najbardziej utalentowanych piłkarzy. Oczywiście każdy menedżer powinien do tego dążyć, lecz w tym przypadku wygląda to na wpychanie kwadratowych kołków w okrągłe otwory.

Coś musi ulec zmianie. Ktoś musi zostać usunięty i może to być tylko jedna osoba - Frank Lampard. W Chelsea jest dobrym zawodnikiem, ale w reprezentacji nigdy nie wyglądał dobrze. Jest najbardziej przereklamowanym zawodnikiem w świecie piłki nożnej i jest tym samym największą przeszkodą na angielskiej drodze do glorii.

Wszystkie historie o czołowych klubach Europy ustawiających się w kolejce po podpis Lamparda są właśnie tym... historiami. Barcelona wie, że zawodnik nie odejdzie z Chelsea i wcale go nie chcą. Gracz pokroju Franka nie miałby tam nic do zaoferowania - zwyczajnie nie jest na tyle dobry. W Chelsea wygląda dobrze bo otacza go masa świetnych zawodników.

Z odsuniętym od gry Lampardem, Anglia mogłaby grać Gerrardem i Hargreavesem w środku pola. Lennon mógłby grać na swojej naturalnej prawej pozycji. Reprezentacja wręcz tonie w nawale wyśmienitych zawodników defensywnych, zostaje więc tylko lewe skrzydło i atak. Stuart Downing powinien dostać więcej szans na lewej pomocy a Peter Crouch i zdrowy Michael Owen byliby perfekcyjnymi partnerami dla Wayne'a Rooney'a. W razie podjęcia właściwych decyzji kadrowych szansa dla reprezentacji Anglii nadal istnieje.

W Gerrardzie, drużyna narodowa, ma najlepszego przywódcę. Jeżeli tylko pozwoli się mu czynić to co potrafi najlepiej, Anglia może ponownie stać się drużyną, której obawia się każdy. Moim jednak zdaniem, McClarenowi brakuje zarówno odwagi jak i polotu by położyć odpowiedni nacisk na Stevenie.

Tom Harness

Żródło: sportingo.com



Autor: Macieque
Data publikacji: 27.03.2007 (zmod. 02.07.2020)