Tony Barrett o Carragherze
Artykuł z cyklu Artykuły
Oficjalny serwis Liverpoolu, Liverpoolfc.tv kontynuuje publikacjÄ™ kolejnych artykułów z okazji Tygodnia Jamiego Carraghera i dzisiaj przedstawiamy tekst Tony’ego Barretta, który jest felietonistÄ… w Liverpool Echo.
Każdy, kto regularnie podróżuje na wyjazdowe mecze Liverpoolu z pewnoÅ›ciÄ… zna Philly’ego Carraghera.

Ojciec Jamiego jest jedną z tych osób, które mają doprawdy wyjątkowy charakter i dla niego niezapomnianym przeżyciem są podróże do najbardziej oddalonych zakątków w Europie.
Philly bez wÄ…tpienia jest jak najbardziej sÅ‚usznie dumny z dokonaÅ„ syna, ale nigdy siÄ™ nie wywyższaÅ‚ z tego powodu – zazwyczaj jest zbyt zajÄ™ty degustacjÄ… lokalnych trunków z resztÄ… kibiców.
Jednak raz pozwolił sobie na wyrażenie odrobiny swojej wyjątkowej dumy.
Miało to miejsce na pokładzie samolotu linii Ryanair, podczas lotu z Mediolanu do Liverpoolu po tym, jak The Reds bezbramkowo zremisowali z Juventusem i tym samym awansowali do Półfinału Ligi Mistrzów.
Philly otworzyÅ‚ swój telefon komórkowy, żeby pokazać zdjÄ™cie Jamiego w koszulce Liverpoolu. „Spójrzcie na to,” powiedziaÅ‚, „to jest mój chÅ‚opak.”
Z pewnością jego duma była jak najbardziej uzasadniona, ponieważ ten mecz był jednym z najlepszych w wykonaniu Jamiego w barwach The Reds. Pełnił rolę kapitana w zastępstwie kontuzjowanego Stevena Gerrarda i w dużej mierze właśnie dzięki niemu zespół Rafy Benitez pokonał Włochów, którzy byli typowani do zwycięstwa w całych rozgrywkach.
Wszyscy nieopodal Philly’ego pokiwali gÅ‚owÄ… pokazujÄ…c w ten sposób uznanie. WiedzieliÅ›my, że syn tego faceta z Bootle udowadniaÅ‚, iż jest jednym z najlepszych Å›rodkowych obroÅ„ców w historii tego klubu i jesteÅ›my mu za to bardzo wdziÄ™czni.
Podróż młodego Carraghera z Młodzieżowego Klubu Brunny na Marsh Lane do odegrania kluczowej roli w triumfie Liverpoolu w Pucharze Europy to absolutne spełnienie marzeń. Jeśli mamy być szczerzy, to w młodości znaczna większość kibiców The Reds o tym właśnie marzyła.
I wÅ‚aÅ›nie tutaj należy doszukiwać siÄ™ przyczyny takiej popularnoÅ›ci Carraghera wÅ›ród kibiców – on nie tylko speÅ‚nia swoje marzenia, ale także nasze.
On mówi, jak my (choć trochę wyraĽniej), ubiera się jak my (schludnie, ale bez zbędnej widowiskowości) i myśli jak my (jak śmie ktoś w ogóle mówić, że istnieje większy klub niż Liverpool FC!).
Jednak, niestety dla nas tutaj podobieÅ„stwa siÄ™ koÅ„czÄ…. Nawet teraz w czasach, gdy wedÅ‚ug wiÄ™kszoÅ›ci „ekspertów” gra do przodu to być albo nie być we współczesnym futbolu, defensywne talenty Carraghera czyniÄ… z niego piÅ‚karza wyjÄ…tkowego.
OczywiÅ›cie należy wychwalać Thierry’ego Henry’ego, Ronaldinho i naszego Dirka Kuyta. Oni zdobywajÄ… bramki i stwarzajÄ… caÅ‚e to podekscytowanie, które czyni piÅ‚kÄ™ nożnÄ… tak emocjonujÄ…cÄ….
Jednak zatrzymanie ich też jest pewnego rodzaju sztuką i każdy, kto potrafi to uczynić powinien być uważany za mistrza w swoim fachu. I właśnie kimś takim jest Jamie Carragher.
Jeśli Prezes David Moores dostawałby funta za każdym razem, gdy numer 23 z Liverpoolu wykonuje wślizg w ostatniej chwili, albo wyśmienicie interweniuje, to nie potrzebowaliśmy pieniędzy Szejków z Dubaju.
Był taki czas, gdy Carragher nie był odpowiednio doceniany. Za rzadko włączał się w akcje ofensywne, nie ogrywał piłkarzy, jak Roberto Carlos i nie stanowił dużego zagrożenia w polu karnym przeciwnika.
JeÅ›li by wtedy chciaÅ‚, to Carra mógÅ‚ powiedzieć wszystkim krytykom, że jego zadaniem jest bronienie dostÄ™pu do wÅ‚asnej bramki, a nie strzelanie goli. To tak, jakby zapytać Kevina Pietersena dlaczego nie krytykuje bardziej Ronaldinho za to, że ten nie pracuje wystarczajÄ…co dużo w defensywie. Carragher cierpiaÅ‚ na bardzo dobrze znanÄ… chorobÄ™ na Anfield – syndrom Ronniego Whelana.
Zawsze było tak, że potrzebni byli piłkarze wykonujący całą czarną robotę, dzięki czemu bardziej utalentowani zawodnicy mogli pokazywać pełnię swoich umiejętności. Czasem, jak to było w przypadku Didiego Hamanna, kibice potrafią to docenić. Jednak innym razem, jak w przypadku Ronniego Whelana, fani nie są przekonani, co do przydatności danego zawodnika w zespole.
To się właśnie stało na początku kariery Carraghera na Anfield, gdy wiele osób kwestionowało jego umiejętności, twierdząc, że nie jest wystarczająco dobry, żeby reprezentować barwy Liverpoolu.
Fakt, że udało mu się tę sytuację całkowicie odwrócić i teraz jest jednym z najbardziej wielbionych piłkarzy w historii The Kop, świadczy o jego niezwykłych umiejętnościach piłkarskich, a także determinacji, która nie pozwala mu się poddać, gdy wszyscy już go skreślili.
Ta sama determinacja spowodowała, że chciał dalej grać w meczu z Blackburn ze złamaną nogą, a także natchnęła go jeszcze większymi umiejętnościami podczas Finału Pucharu Europy w Stambule, gdy borykał się z nieustającymi skurczami.
Byli piłkarze znacznie hojniej obdarzeni talentem od Carraghera, jednak naprawdę niewielu wykorzystało swój talent w takim stopniu, jak to uczynił Jamie. W czasach, gdy piłkarze starają się włożyć do meczu jak najmniej wysiłku, powinniśmy być naprawdę wdzięczni, że mamy jednego, który zawsze daje z siebie wszystko.
I jego starszy już ojciec może być niewątpliwie dumny.
Tony Barrett
Autor: Liverpoollover
Data publikacji: 25.01.2007 (zmod. 02.07.2020)