PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 2024

Krykiet? Nie, dzięki. Wybieram LFC

Artykuł z cyklu Artykuły


MieszkajÄ…cy w Indiach Swagatam Banerjee tÅ‚umaczy, dlaczego odwróciÅ‚ siÄ™ od indyjskiej ‘religii’ – krykieta i wolaÅ‚ w peÅ‚ni poÅ›wiÄ™cić siÄ™ kibicowaniu drużynie Rafale Beniteza w tak odlegÅ‚ym kraju, w cotygodniowej kolumnie „List do LFC z...”

26 maja 2005 roku, 3:00 rano w Indiach

„Cicho bÄ…dĽcie!! Zaraz obudzicie wszystkich sÄ…siadów!” Czy nas to interesowaÅ‚o? OczywiÅ›cie, że nie. Nasz ukochany klub wÅ‚aÅ›nie zostaÅ‚ ukoronowany na Króla Europy po raz piÄ…ty w historii. To byÅ‚a prawie 3 nad ranem w Indiach, ale dla nas byÅ‚ to Å›wit nowego poczÄ…tku.

Gdy zaÅ‚amany Szewczenko zobaczyÅ‚, jak Jerzy Dudek broni wykonywanÄ… przez niego jedenastkÄ™, my skakaliÅ›my i krzyczeliÅ›my w peÅ‚ni szczęścia po caÅ‚ym domu. Nasi zaspani sÄ…siedzi w Kalkucie nie mieli prawa spać, gdy tworzyÅ‚a siÄ™ historia! Wierzcie mi, albo nie, ale mój przyjaciel, zagorzaÅ‚y sympatyk Evertonu (wiem, duża wada), zadzwoniÅ‚ w tym momencie do mnie z odlegÅ‚ego Bombaju i krzyknÄ…Å‚: „Swagatam, to jest cud!” Nawet tak oddany kibic Evertonu, jak on zostaÅ‚ pochÅ‚oniÄ™ty przez ten niezwykÅ‚y pokaz poÅ›wiÄ™cenia i odwagi, która staÅ‚a siÄ™ tamtej nocy symbolem naszego zespoÅ‚u. ZdaliÅ›my sobie sprawÄ™, że to byÅ‚ poczÄ…tek nowej ery, odrodzenie, na które wszyscy czekaliÅ›my. To na pewno bÄ™dzie taka odskocznia do kolejnych sukcesów w przyszÅ‚ych latach.

13 maja 2006 roku, 22:15 w Indiach

Po raz kolejny przeżyliÅ›my StambuÅ‚. WÅ‚aÅ›nie byliÅ›my Å›wiadkami jednego z najwspanialszych Finałów FA Cup w historii i Liverpool wyszedÅ‚ z tego pojedynku zwyciÄ™sko dziÄ™ki WspaniaÅ‚emu Kapitanowi – Stevenowi Gerrardowi. Nikt siÄ™ nie spodziewaÅ‚, że West Ham okaże siÄ™ tak trudnym przeciwnikiem, ale jak to siÄ™ czÄ™sto dzieje w piÅ‚ce, potrafi wznieść siÄ™ na wyżyny swoich umiejÄ™tnoÅ›ci w historycznym meczu. To byÅ‚a bardzo ciężka walka dla Liverpoolu z kontuzjami i skurczami, ale piÅ‚karze The Reds dali z siebie wszystko. Dzwonili do mnie znajomi z caÅ‚ego kraju, a przez całą noc prowadziliÅ›my wspaniaÅ‚e dyskusje w Internecie wspominajÄ…c caÅ‚y ten dramat z Millennium Stadium.

W naszym kraju krykiet zawsze był uważany za religię. Wszyscy dorastaliśmy kochając tę grę i poznając jej wszelkie niuanse poprzez oglądanie, jak i samą grę z kolegami. W obecnych czasach trochę to się zmieniło ze względu na to, że w telewizji pokazują znacznie więcej innych sportów, jednak krykiet wciąż pozostaje ulubioną grą Hindusów.

Od niedawna coraz większym zainteresowaniem cieszy się futbol. Niektórzy z nas całkowicie przestali interesować się krykietem i poświęcili całą swoją uwagę piłce nożnej. Największym problemem naszego kraju jest mizerny stał hinduskiego futbolu. Dopóki jakiś sport nie stanie się popularny w skali lokalnej, bardzo ciężko jest rozpropagować go na skalę masową. W naszym kraju mamy spore możliwości na rozwój w tej dyscyplinie sportu i od razu, jak to pojęliśmy, zaczęliśmy wspierać hinduski futbol poprzez serwis www.indianfootball.com. Jednak czeka nas jeszcze wiele pracy.

Pod koniec lat 90-tych ESPN i STAR SPORTS wprowadziÅ‚y Indie w Å›wiat magicznej europejskiej piÅ‚ki dziÄ™ki transmisjom telewizyjnym angielskiej Premier League, hiszpaÅ„skiej Primera Division i Ligi Mistrzów. EPL zostaÅ‚a przyjÄ™ta z najwiÄ™kszym entuzjazmem ze wzglÄ™du na atrakcyjność przekazu, a także najwygodniejsze godziny rozgrywania spotkaÅ„ – weekendowe wieczory sÄ… najlepsze do podziwiania piÅ‚ki.

Bardzo szybko wszyscy zaczęliśmy mówić o niezwykłej jakości piłki w Europie i niesamowitych umiejętnościach technicznych grających tam piłkarzy. Do tamtego momentu jedyną międzynarodową piłką, jaką widzieliśmy były Mistrzostwa ¦wiata i Europy. Jeden wielki turniej na dwa lata nie zaspokajał naszych potrzeb.

Poniedziałki były naszym ulubionym dniem, ponieważ mogliśmy dyskutować na temat obejrzanych spotkań w szkole. Po kilku miesiącach przyszedł najwyższy czas na wybór swojej ulubionej drużyny. Ze względu na różnicę czasu i obowiązki szkolne, nie mogliśmy obejrzeć wszystkich meczów Premiership. Tak naprawdę do dzisiaj nie jestem w stanie sobie przypomnieć, jak zostałem kibicem Liverpoolu. Chyba był to pewnego rodzaju przypadek; może moim przeznaczaniem było zostać fanem The Reds (i DZIĘKUJE BOGU za to!!). Zdałem sobie sprawę, że to oni byli jedyną drużyną, której wyniki mnie interesowały. Żaden inny zespół nie przyśpieszał bicia mojego serca, jak właśnie Liverpoolu.

Także byli ważnym czynnikiem w moim kibicowaniu. Fani w Indiach są bardo żywi i kolorowi, więc bardzo głośny doping dobiegający z trybun Anfield był czymś, z czym bez problemu mogłem się identyfikować. Więc moja więĽ z Liverpool FC rozpoczęła się jeszcze w czasach szkolnych i czasem zastanawiam się, czy potrafiłbym żyć bez kibicowania The Reds!

DziwnÄ… rzeczÄ…, która cechuje kibiców Premiership w Indach jest fakt, że niemal wszyscy wspierajÄ… jeden z czterech czoÅ‚owych klubów – Liverpool, Chelsea, Manchester United i Arsenal (sÄ… także kibice takich drużyn, jak Leeds United, czy Everton, ale jest ich naprawdÄ™ niewielu). KolejnÄ… dziwnÄ… cechÄ… jest fakt, że poÅ‚owa kibiców zmienia swoje upodobania ze wzglÄ™du na obecnie zajmowane miejsce w tabeli. Może to zabrzmieć tragicznie z waszego punktu widzenia, jednak w Indiach jest to dość czÄ™sto spotykane. Hindusi zawsze chcÄ… kibicować drużynom, które odnoszÄ… sukcesy. KonsekwencjÄ… tego jest zwiÄ™kszajÄ…ca siÄ™ ilość fanów Chelsea. Szczerze mówiÄ…c byÅ‚em zaskoczony, jak wielu krytyków zaczęło kibicować Liverpoolowi, po zwyciÄ™stwie w Stambule! Prawdziwi lojalni kibice, jak ja nie mogÄ… na to nic poradzić, wiÄ™c pozostaje mi tylko ich ignorować.

Tak samo, jak w każdym innym kraju pasjonujÄ…cym siÄ™ rozgrywkami EPL, w Indiach oczekujemy spotkaÅ„ pomiÄ™dzy ‘wielkÄ… czwórkÄ…’. NajwiÄ™ksza rywalizacja panuje pomiÄ™dzy Liverpoolem, a Manchesterem United, choć pojedynki Liverpoolu z Chelsea też cieszÄ… siÄ™ ogromnym zainteresowaniem. Bardzo znamy całą historiÄ™ rywalizacji Liverpoolu z Evertonem, ale możliwe, że z powodu bardzo maÅ‚ej iloÅ›ci fanów Evertonu w Indiach, starcia z Czerwonymi DiabÅ‚ami sÄ… dla nas ważniejsze.

Ja ciągle wierzę w Mistrzostwo Anglii, mimo słabej formy w wyjazdowych meczach. Z nowymi napastnikami, świetnymi skrzydłowymi, niezwykłym środkiem pola, dobrą defensywą, inspiracyjnym Kapitanem i fenomenalnym menadżerem z pewnością poradzimy sobie z tymi początkowymi problemami i zwycięstwo w niedzielnym meczu z Manchesterem United na Old Trafford będzie wspaniałym początkiem powrotu do formy!

Swagatam Banerjee



Autor: Liverpoollover
Data publikacji: 19.10.2006 (zmod. 02.07.2020)