PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 2021

Fairclough na temat Avi’ego, Steviego, Rafy i Paisleya

Artykuł z cyklu Artykuły


Optymizm, który był wyraĽnie odczuwalny przed naszą wizytą w Yorkshire, częściowo opadł po sobotnim meczu, a większość fanów The Reds opuszczała Bramall Lane z poczuciem gorzkiego zawodu.

Ten stadion jest jednym z najbardziej pechowych obiektów dla Liverpoolu – wygraliÅ›my zaledwie 3 mecze z ostatnich 23 rozegranych tam spotkaÅ„, jednak to nie zmienia faktu, że sfrustrowani kibice nie wracali do domów w najlepszym nastroju – w koÅ„cu nie udaÅ‚o nam siÄ™ pokonać jednego z beniaminków Premiership.

Problemy związane z grą w Eliminacjach do Ligi Mistrzów po raz trzeci z rzędu były wyraĽnie widoczne, ponieważ Rafa wystawił taką drużynę z myślą o zbliżającej się potyczce w Kijowie. Miejmy nadzieję, że te dwa stracone punkty nie okażą się kluczowymi w maju. The Reds muszą zdać sobie sprawę z tego, że nie mogą pozwolić sobie na kolejny słaby początek sezonu, po tym jak w ostatnim sezonie stracili szansę na prawdziwą rywalizację z Chelsea przez słabą formę w pierwszych miesiącach rozgrywek.

W dniu, gdy Sheffield United zawitaÅ‚o w najwyższej klasie rozgrywek w Anglii, nikt nie powinien siÄ™ po nich spodziewać niczego innego, jak prawdziwej bitwy i The Reds ku swojemu niezadowoleniu musieli stawić im czoÅ‚a. Ostrza nie dawaÅ‚y Liverpoolowi chwili wytchnienia tak, jakby ich życie zależaÅ‚o od wyniku meczu, ale nawet pamiÄ™tajÄ…c, że to nie byÅ‚ najsilniejszy skÅ‚ad – zespół z Anfield Road powinien siÄ™gnąć po trzy punkty.

Jednak Rafa nie będzie szukał żadnych wymówek, strata Jamiego Carraghera i Johna Arne Riise już w 34 minucie na pewno była miała znaczny wpływ na zmianę planu Hiszpana. Z pewnością mieliśmy taką przewagę, która dawała uczucie, że przed przerwą powinniśmy objąć prowadzenie.

To wÅ‚aÅ›nie jedna ze starych piÅ‚karskich zasad – niewykorzystane sytuacje siÄ™ mszczÄ… – i tak też byÅ‚o w sobotÄ™, gdy Ostrza wykorzystaÅ‚y w zasadzie swojÄ… pierwszÄ… okazjÄ™, którÄ… wypracowali dziÄ™ki naszej defensywie. Choć do remisu dopiero doprowadziliÅ›my po rzucie karnym – o tej decyzji sÄ™dziego chyba najwiÄ™cej mówiÅ‚o siÄ™ w czasie tego weekendu – wspaniale byÅ‚o widzieć Robbiego Fowlera, jak zdobywa bramkÄ™. Robbie udowodniÅ‚, że wciąż jest jednym z najlepszych wykonawców jedenastek w kraju.

W ostatnim tygodniu przybył Dirk Kuyt i teraz dysponujemy napastnikami, którzy potrafią zdobywać regularnie bramki, a tego potrzebujemy, jeśli chcemy poważnie zagrozić Chelsea. Wszyscy nasi napastnicy wiedzą, że jeśli zagrają to muszą zawsze grać na najwyższym poziomie.

Na innych stadionach Premiership, Manchester United i Chelsea rozpoczęły sezon przekonujÄ…cymi zwyciÄ™stwami – wÅ‚aÅ›nie takimi, jakich kibice oczekujÄ… na inauguracjÄ™ rozgrywek. WiÄ™kszość kibiców przewiduje, że wszystkie zespoÅ‚y, które w tym sezonie zawitaÅ‚y do Premiership wrócÄ™ ponownie do Championship, jednak po sobotnich spotkaniach powinni chyba zweryfikować tÄ™ opiniÄ™.

Mimo słabego początku ciągle oczekuję, że The Reds nie zawiodą i poważnie powalczą o Mistrzostwo Anglii. Kluczem po raz kolejny będzie regularność, która w poprzednim sezonie została osiągnięta po słabym początku rozgrywek. Forma w pierwszych sześciu meczach kosztowała Liverpool możliwość zagrożenia Chelsea i ta sytuacja nie może się powtórzyć.

W międzyczasie naszym priorytetem jest wyeliminowanie Maccabi Hajfa. Nie da opisać się, jak ważna jest gra w Lidze Mistrzów, nie tylko ze względów finansowych, ale także żeby być wśród czołowych drużyn Starego Kontynentu. W tych rozgrywkach musimy walczyć o najwyższe cele.

Dwa tygodnie temu podczas meczu na Anfield, Maccabi wyglÄ…daÅ‚a na groĽnego rywala i ciężko byÅ‚o przedrzeć siÄ™ przez ich dobrze usposobionÄ… defensywÄ™. Prawdopodobnie tamten mecz przyszedÅ‚ trochÄ™ za wczeÅ›nie dla The Reds, ale dzisiaj już nie ma mowy o żadnym potkniÄ™ciu. Maccabi udowodniÅ‚a, że to silna, atletyczna drużyna, w przeciwieÅ„stwie do innych izraelskich Å›redniaków, który grajÄ… jak drużyny PoÅ‚udniowoamerykaÅ„skie. Na Anfield osiÄ…gnÄ™li fantastyczny rezultat grajÄ…c z kontrataku. Bardzo mnie interesuje, z jakim nastawieniem dzisiaj wybiegnÄ… na murawÄ™ – muszÄ… zagrać trochÄ™ odważniej i to jest szansa dla nas, żeby wykorzystać ich braki w obronie.

Wiele mówiło się o zmianie miejsca rozgrywania meczu na Kijów (co tak naprawdę nie pomaga żadnej drużynie), ale nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego izraelscy dziennikarze zaatakowali Rafę za taką, a nie inną decyzję UEFA. Pamiętam, że kilka tygodni temu jedna z młodzieżowych drużyn Izraela musiała rozegrać na neutralnym stadionie mecz z Holandią i nikt nie robił z tego takiej afery. Przecież Liverpool też nie wybrałby stadionu w Kijowie, ponieważ to ciągle jest duża niedogodność dla fanów The Reds, żeby odbywać tak daleką podróż. Domyślam się, że Maccabi miało największy wpływ na decyzję o wyborze zastępczego miejsca rozegrania meczu i chcieli utrudnić życie Liverpoolowi najbardziej, jak tylko mogli. Atmosfera z pewnością nie będzie tak wspaniała, jak miałoby to miejsce w Tel-Avivie, ale okoliczności są takie, a nie inne. Także dla mieszkańców Izraela musi to być duży zawód, ponieważ wielu chciałoby pójść na mecz z udziałem Liverpoolu. Pod koniec lat siedemdziesiątych razem z Liverpoolem byłem w tym kraju, wtedy traktowano nas świetnie i rozegraliśmy spotkanie przed wspaniałą publicznością, ponieważ mieszka tam wielu fanów The Reds.

Wtedy też Bob Paisley pozyskaÅ‚ Aviego Cohena, pierwszego zagranicznego piÅ‚karza Liverpoolu we współczesnych czasach. Avi byÅ‚ gwiazdÄ… izraelskiej piÅ‚ki i nazwano go „Franzem Beckenbauerem Bliskiego Wschodu”, jednak ciÄ…gle jego transfer na Anfield byÅ‚ dużym zaskoczeniem. W Anglii udowodniÅ‚, że jest dobrym piÅ‚karzem i wspaniaÅ‚ym czÅ‚owiekiem. Jego najbardziej pamiÄ™tny wystÄ™p miaÅ‚ miejsce w sezonie 1979/80 przeciwko Aston Villi, gdy w pierwszej poÅ‚owie zdobyÅ‚ samobójczÄ… bramkÄ™, jednak póĽniej trafiÅ‚ do siatki przeciwnika, czym przypieczÄ™towaÅ‚ zwyciÄ™stwo, które zapewniÅ‚o The Reds tytuÅ‚ Mistrza Anglii.

PrzyjÅ›cie Aviego pozwoliÅ‚o trenerowi nieraz zaprezentować swoje nieprzeciÄ™tne poczucie humoru. Pewnego dnia zadzwoniÅ‚ do niego dziennikarz z Izraela i zapytaÅ‚ siÄ™, „Czy Avi Cohen jest Klasyczny?”

Bob odpowiedziaÅ‚: „Klasyczny, że co? Masz na myÅ›li obroÅ„cÄ…, czy pomocnikiem?”

„Nie, Klasycznym Å»ydem. Ponieważ oni nie mogÄ… grać w piÅ‚kÄ™ w soboty,” odpowiedziaÅ‚ dziennikarz.

Na to Paisley: „O to nie ma znaczenia. Mam już pół tuzina takich piÅ‚karzy.”

Niestety kariera Aviego na Anfield trwała jedynie dwa lata, jednak jeśli nadarzy się taka okazja, to Izraelczyk wraca do Liverpoolu i z pewnością chciałby, żeby The Reds zagrali w jego rodzinnym kraju.

Steven Gerrard wypowiadajÄ…c siÄ™ niedawno na temat sposobu pracy Rafy Beniteza, przypomniaÅ‚ czasy Billa Shankly’ego i Boba Paisleya. Rafa posiada bardzo podobne cechy, jakie mieli dwaj najwiÄ™ksi menadżerowie w historii Liverpoolu. CzÄ™sto siÄ™ mówi, że istnieje coÅ› takiego, jak „Sposób Liverpoolu” i jest w tym dużo prawdy, choć każdy menadżer od czasów Shanksa wnosi coÅ› nowego do tego stylu.

Jednak czytajÄ…c te wypowiedzi odniosÅ‚em wrażenie, że już gdzieÅ› to sÅ‚yszaÅ‚em. Anfield zawsze byÅ‚o ciężkÄ… szkołą i jeÅ›li byÅ‚eÅ› piÅ‚karzem, który czekaÅ‚ na poklepywanie po ramieniu, to chyba czekaÅ‚byÅ› do dziÅ›, ponieważ dla takich ludzi nie ma miejsca w Liverpoolu. W tym klubie wszyscy sÄ… z tego samego powodu – żeby zdobywać trofea dla Liverpool Football Club.

Z tego, co słyszę Rafa jest człowiekiem totalnie poświęconym swojej pracy, zawsze skupiony i jest gotów na wszystko, żeby tylko zdobyć więcej trofeów na Anfield tak, jak to czynili Bob Paisley i Bill Shankly. Żaden z tych dwóch nie był za bardzo zainteresowany życiem codziennym swoich piłkarzy, ani tym, co dzieje się w ich domach. Liczyło się tylko to, co pokazywali na boisku i zawsze ci dwaj trenerzy byli jak najlepiej przygotowani do swojej pracy.

Przyszłość Liverpoolu jest w dobrych rękach. Futbol z czasem się zmienił, ale Rafa tworząc swoją mieszankę wykorzystuje wiele starych składników.

David Fairclough



Autor: Liverpoollover
Data publikacji: 23.08.2006 (zmod. 02.07.2020)