LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1037

Carra może być zbawicielem w linii pomocy Svena

Artykuł z cyklu Artykuły


Tak może być, ponieważ Carra jest tak skromnym piłkarzem, typem idealnego profesjonalisty - bywa zmęczony ciągłym nazywaniem go zawodnikiem do zapychania dziur, – że gdy ostatnio został poproszony o grę na pozycji defensywnego pomocnika, nie pozostawił nikomu żadnych wątpliwości.

„Nie jestem wystarczająco dobry, żeby grać na tej pozycji w Reprezentacji Anglii,” powiedział Carra. „Są zawodnicy, którzy lepiej wykonają te zadania niż ja.”

Mówił to w paĽdzierniku ostatniego roku, gdy Anglia przygotowywała się do ostatnich dwóch spotkań w Eliminacjach do Mistrzostw ¦wiata przeciwko Austrii i Polsce. Minęło dziewięć miesięcy i ta pozycja znowu jest w posiadaniu Carraghera. Dziś wieczorem wystąpi w meczu z Węgrami i jest to nowe rozwiązanie Erikssona pod nieobecność kontuzjowanego Wayne’a Rooneya. Kolejne prześwietlenie stopy 20-latka zostało przesunięte na termin 7 czerwca i Rooney ma coraz mniejsze szans, by wyzdrowieć na czas.

Eriksson już wcześniej powiedział, że drużyna, która dzisiaj wybiegnie na boisko najprawdopodobniej wystąpi także w meczu z Paragwajem 10 czerwca. Wtedy już Rooney może wypaść na dobre i w takiej sytuacji, kto mógłby odebrać miejsce w podstawowej jedenastce Jamiemu?

Problem defensywnego pomocnika jest już omawiany od jakiegoś czasu i na chwilę obecną, wygląda na to, że według Eriksson piłkarzem, który mógłby zagrać na tej pozycji nie jest Michael Carrick. Jeśli zawodnik Tottenhamu zawiódł w meczu z Białorusią, to można mówić, że miał pecha, iż dostał szansę w tak dziwnym spotkaniu.

Dla Carraghera, prawdziwego angielskiego piłkarza z krwi i kości jest to wspaniała szansa na uwieńczenie dwóch niezwykłych sezonów. W wieku 28 lat, Carra byłby podstawowym zawodnikiem Reprezentacji w każdym innym pokoleniu, ale ma takiego pecha, że jest dopiero czwartym obrońcą za Terrym, Ferdinandem i Campbellem. Carragher na pewno wolałbym przebić się do składu w innej roli, niż defensywnego pomocnika, ale on jest za mądry, żeby narzekać, na pozycję, gdzie występuje.

Na początku swojej kariery w Liverpoolu, Carragher grał na każdej pozycji w bloku obronnym, a czasem nawet w pomocy, ale od tamtego czasu stał się piłkarzem potrafiącym dokładnie podać, a także fenomenalnie czyta grę. Nie będzie miał żadnych obaw przed grą na tej pozycji, ale wie, że dzisiaj musi się dobrze zaprezentować

Dobrze, ponieważ Eriksson z każdym meczem staje się coraz bardziej bezlitosny. Bez Rooneya selekcjoner w każdym meczu próbuje innego ustawienia i nie zamierza czekać na piłkarzy, którzy nie są obecnie w formie. Dzisiaj odeśle na ławkę rezerwowych Carricka i Petera Croucha, którzy wiedzą, że nie ma miejsca dla tych, którzy nie pokażą się z dobrej strony. Pod koniec swojego panowania, Eriksson zaczyna wyzbywać się swoich sympatii.

Wybór Carraghera na piątego pomocnika będzie teraz oznaczać, że Anglicy zagrają ustawieniem 4-1-4-1, bardzo podobnie do Chelsea. Jednak ta decyzja spowoduje także efekty na innych piłkarzach i w końcu odpowie na fundamentalne pytanie: jak to jest ze współpracą Stevena Gerrarda i Franka Lamparda.

Wygląda na to, że Gerrard zagra jako ofensywny pomocnik, wspierający Owena, co go bardzo zadowoli. Napastnik powinien zagrać pierwszy pełny mecz od listopadowego spotkania z Argentyną. Owen zapytany w ostatnim tygodniu o możliwość gry w ataku z Gerrardem, opisał swojego kolegą jako „piłkarza idealnego”. Próbował grać z Crouchem, Bentem, Defoe, ale w końcu będzie miał wymarzonego partnera.

Teraz fakt, że w składzie będzie defensywny pomocnik z prawdziwego zdarzenia, sprawi, że teraz duet Gerrad-Lampard nie będzie miał żadnych wymówek, jeśli zawiodą. Obaj będą mieli swobodę w grze ofensywnej, tak jak w klubie. Tyczy to się zwłaszcza Gerrarda, który może grać, jak tradycyjny numer 10, bez defensywnych obowiązków. Jeśli dwa najlepsi pomocnicy w kraju nie będą dobrze współpracować w meczu z Węgrami, to ten duet nie ma przyszłości.

Eriksson nigdy nie chciał temperować ofensywnych zapędów obu piłkarzy i teraz chyba znalazł idealne rozwiązanie. Jeśli wśród płaczu i zawodzenia z powodu kontuzji Rooneya, znajduję się miejsce na choćby trochę nadziei, to jest nią fakt, że dzięki defensywnemu pomocnikowi, Gerrard i Lampard będą mogli robić to, co potrafią najlepiej.

Oceniając Erikssona po wczorajszym nastroju, wygląda na to, że Szwed czekał aż coś odciągnie uwagę od Rooneya i jego kontuzji. Selekcjoner Reprezentacji Anglii był podrażniony, gdy musiał odpowiadać na pytania dotyczące 20-latka – „to jest niesprawiedliwe wobec reszty drużyny,” powiedział – a doniesienia napływające z Manchesteru, w których się dowiadujemy, że w leczeniu Rooneya nastąpiły pewne komplikacje, na pewno nie poprawią humoru Szweda.

Rio Ferdinand, wielki przyjaciel Rooneya zarówno na boisku, jak i poza nim, musiał trochę rozświetlić tę sprawę.

„Gdy spojrzymy na skład, to z pewnością dojdziemy do wniosku, że Rooney by się przydał, ponieważ jest wspaniałym piłkarzem,” powiedział Ferdinand. „Jednak gdy rozejrzę się wokoło w szatni, widzę ludzi, którzy potrafią grać w piłkę. Jeśli sytuacja wyglądałaby tak, że nie mamy dobrych piłkarzy to wtedy mógłbym dopiero pomyśleć ‘Bez Rooneya nie mamy szans’. Byłbym zmartwiony, ale nie jestem.

Wczoraj Eriksson po raz pierwszy mówił o Mistrzostwach ¦wiata bez Rooneya. W końcu dał swobodę dwóm najbardziej kreatywnym pomocnikom w kraju, by wypełnić tę lukę. Gdy 29 kwietnia Rooney doznał kontuzji, zadaniem Erikssona było udowodnienie, że zasługuje na tak horrendalnie wysokie zarobki w wysokości pięciu milionów funtów rocznie.

Od tamtego momentu Szwed powołał dwóch młodych i utalentowanych piłkarzy – Aarona Lennona oraz Theo Walcotta – a także posadził na ławkę Croucha i w jego miejsce posłał do boju Carraghera. Teraz nie można go już oskarżać, że postępuje konserwatywnie.

Sam Wallace



Autor: Liverpoollover
Data publikacji: 30.05.2006 (zmod. 02.07.2020)