PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 2118

StambuÅ‚, 25 maja 2005 roku – od Å›rodka

Artykuł z cyklu Artykuły


Ten wieczór przejdzie do historii, jako NAJBARDZIEJ niezwykły w bogatych dziejach tego klubu, gdy Liverpool odzyskał koronę i został Królem Europy po cudownym odrobieniu straty trzech bramek do przerwy w meczu na stadionie Ataturka w Stambule przeciwko drużynie AC Milan.

To był pierwszy występ Liverpoolu w Finale Pucharu Europy od 20 lat i zdecydowanym faworytem meczu był Milan, mimo że The Reds podczas niezwykłej drogi do Finału pokonali takie drużyny, jak Juventus i Chelsea.

Około 40 000 kibiców Liverpoolu podążyło za swoimi bohaterami do Stambułu, ale gdy Milan prowadził 3-0 wydawało się, że przybyli niepotrzebnie. Jednak dzięki wspaniałej mowie menadżera w szatni, rozpaczliwym krzykom kibiców byliśmy świadkami najwspanialszego meczu w historii.

Jamie Carragher: „To byÅ‚ jeden z najlepszych Finałów wszechczasów. Ludzie bÄ™dÄ… o nim mówić przez kolejne 20, lub 30 lat. Nie wydaje mi siÄ™, żeby kiedykolwiek byÅ‚o coÅ› lepszego. Z pewnoÅ›ciÄ… ten klub jeszcze bÄ™dzie mógÅ‚ wygrać Puchar Europy, ale ten zawsze bÄ™dzie wyjÄ…tkowy zważajÄ…c na sposób, w jaki wygraliÅ›my ten mecz.”

The Reds dostali pierwszy cios już po 53 sekundach meczu, gdy Kapitan Paolo Maldini wyprowadził Włochów na prowadzenie. Potem było jeszcze gorzej. W 23 minucie Harry Kewell opuścił boisko z powodu kontuzji, a jeszcze przed przerwą Hernan Crespo, wypożyczony z Chelsea, zdobył dwie bramki. Wydawało się, że to koniec marzeń Liverpoolu o Lidze Mistrzów, a gwizdek na przerwę rozbrzmiał zdecydowanie za póĽno.

Steven Gerrard: „Milan graÅ‚ piÅ‚kÄ… tak szybko, pÅ‚ynnie i mÄ…drze, że mieliÅ›my szczęście przegrywać tylko 0-3 do przerwy. StraciliÅ›my mnóstwo siÅ‚ goniÄ…c ich cienie, ponieważ byli dla nas zbyt szybcy.”

Jamie Carragher: „Byli dobrÄ… drużynÄ…. Kaka sprawiaÅ‚ nam wszelkiego rodzaju problemy. ByliÅ›my zaÅ‚amani schodzÄ…c na przerwie i nie sÄ…dziÅ‚em, że uda nam siÄ™ podnieść.”

Rafael Benitez: „Ciężko byÅ‚o wejść do szatni i patrzeć na zaÅ‚amanych piÅ‚karzy. MówiliÅ›my o różnych rzeczach. Przez dziesięć dni bardzo ciężko pracowaliÅ›my i musieliÅ›my walczyć do koÅ„ca. Zawsze trzeba wierzyć w siebie. WalczyliÅ›my o to, by znaleĽć siÄ™ w Finale. MyÅ›laÅ‚em o tym, co powiedzieć i zmienić. MusiaÅ‚em zmienić ustawienie i powinniÅ›my grać agresywniej. MusiaÅ‚em wlać wiarÄ™ w serca piÅ‚karzy.”

Steven Gerrard: „W przerwie meczu menadżer na poczÄ…tku nas uspokoiÅ‚. NarysowaÅ‚ coÅ› na tablicy, zrobiÅ‚ kilka zmian i powiedziaÅ‚, że musimy próbować szybko zdobyć bramkÄ™. DodaÅ‚, że szybko zdobyta bramka zmieni obraz gry. Nie potrafiÅ‚em siÄ™ skoncentrować. Nie wiem, o czym wtedy myÅ›laÅ‚em. To byÅ‚o dziwne. SiedziaÅ‚em z twarzÄ… schowanÄ… w dÅ‚oniach. MyÅ›laÅ‚em, że to już koniec.”

Rafael Benitez: „W przerwie musieliÅ›my coÅ› zrobić, coÅ› zmienić. Nie mogliÅ›my wyjść na boisko i przegrać różnicÄ… czterech, bÄ…dĽ piÄ™ciu bramek na oczach naszych wspaniaÅ‚ych kibiców. Gdy zaczÄ™liÅ›my myÅ›leć i wierzyć, że możemy to zrobić, wszystko byÅ‚o możliwe.”

Pako Ayesteran: „W pierwszej poÅ‚owie nie mogliÅ›my wiele zmienić z powodu kontuzji Harry’ego Kewella, ale w przerwie Benitez znalazÅ‚ Å›wietne rozwiÄ…zanie. Didi zaczÄ…Å‚ przechwytywać piÅ‚ki i to nam bardzo pomogÅ‚o.”

Djimi Traore: „Gdy weszliÅ›my do szatni, piÅ‚karze Milanu już Å›wiÄ™towali zdobycie pucharu. To na nas bardzo podziaÅ‚aÅ‚o i spowodowaÅ‚o, że byliÅ›my zdeterminowani, by odwrócić losy meczu.”

Rafael Benitez: „WszedÅ‚em do szatni jako ostatni. Nie sÅ‚yszaÅ‚em, jak Milan Å›wiÄ™towaÅ‚, ale Alex Miller to usÅ‚yszaÅ‚. PowiedziaÅ‚ naszym piÅ‚karzom, że WÅ‚osi już siÄ™ cieszÄ… ze zdobycia Pucharu. To dobrze na nas podziaÅ‚aÅ‚o.”

Oprócz mowy Rafa Beniteza, piłkarze Liverpoolu uwierzyli w końcowy sukces dzięki śpiewowi fenomenalnych kibiców, zgromadzonych w Stambule.

Luis Garcia: „SiedzieliÅ›my w szatni i wyraĽnie sÅ‚yszeliÅ›my kibiców Å›piewajÄ…cych ‘You’ll Never Walk Alone’. PrzegrywaliÅ›my 0-3 w Finale Ligi Mistrzów i sÅ‚yszeliÅ›my jedynie fanów, którzy dali nam do zrozumienia, że w nas wierzÄ…. WiedzieliÅ›my, że odbyli bardzo dÅ‚ugÄ… podróż i wiele poÅ›wiÄ™cili, żeby siÄ™ tam znaleĽć. W tym momencie my także zaczÄ™liÅ›my wierzyć.”

Najwspanialszy powrót do gry w historii piłki nożnej rozpoczął się w 54 minucie. Z lewej strony dośrodkował John Arne Riise, a Steven Gerrard posłał głową piłkę do siatki obok bezradnego Didy i tym samym podniósł na duchu cały Liverpool.

Jamie Carragher: „Najlepszym posuniÄ™ciem menadżera w tym meczu byÅ‚o wprowadzenie na plac gry Kaisera (Hamanna). Cóż to byÅ‚ za mecz w wykonaniu Didiego. Gdy go nie byÅ‚o w pierwszej poÅ‚owie, nie potrafiliÅ›my poradzić sobie z KakÄ…. Nie mogliÅ›my go powstrzymać przed rozbijaniem naszej defensywy, ale Didi to zrobiÅ‚. Gdy zdobyliÅ›my gola Milan siÄ™ zupeÅ‚nie rozpadÅ‚.”

Djimi Traore: „Gdy zdobyliÅ›my pierwszego gola oni siÄ™ przestraszyli i cofnÄ™li. Gdy Didi pojawiÅ‚ siÄ™ na boisku, nasza linia pomocy zyskaÅ‚a doÅ›wiadczenie, co rozbiÅ‚o Milan.”

Rick Parry: „W przerwie wiedzieliÅ›my, że to bÄ™dzie piekielnie trudne zadanie, ale wtedy od razu na myÅ›l przychodzÄ… mecze z Olimpiakosem i BazyleÄ… i myÅ›lisz, że wszystko jest możliwe. Jednak za moment przypominasz sobie, że grasz z Milanem, a oni nie tracÄ… trzech goli. Szybko zdobyty gol dodaÅ‚ nam siÅ‚ i wtedy uwierzyliÅ›my, że można to zrobić. To byÅ‚ po prostu niesamowity wieczór.”

Na poczÄ…tku mogÅ‚o siÄ™ wydawać, że pierwszy gol to byÅ‚o tylko marne pocieszenie dla Liverpoolu, ale gdy Vladimir Smicer, który zmieniÅ‚ Harry’ego Kewella, zdobyÅ‚ drugÄ… bramkÄ™, staÅ‚o siÄ™ to naprawdÄ™ realne.

Obrona Milanu wyraĽnie się pogubiła i Liverpool dalej atakowali i pożądany przez wszystkich wyrównujący gol w końcu padł, gdy Xabi Alonso dobił swój strzał z rzutu karnego, który obronił Dida.

W tym momencie na stadionie panowała porażająca atmosfera, ale nie zobaczyliśmy już więcej bramek, głównie dzięki niesamowitej postawie Jerzego Dudka.

Steven Gerrard: „Tuż przed fenomenalnÄ… paradÄ… Jerzego Dudka po strzale Szewczenki, pomyÅ›laÅ‚em ‘gol’ i wiedziaÅ‚em, że to byÅ‚by koniec, ale piÅ‚ka poszybowaÅ‚a nad bramkÄ…. Wtedy uznaÅ‚em, że to może po prostu jest nasz dzieÅ„.”

Jamie Carragher: „Gdy Jerzy powstrzymaÅ‚ wtedy SzewczenkÄ™ pomyÅ›laÅ‚em, że wygramy, ponieważ Szewczenko to Å›wietny napastnik, który rozegraÅ‚ dobry mecz. On nie mógÅ‚ zmarnować tej okazji. Ja czekaÅ‚em na to, aż piÅ‚ka wpadnie do siatki. Gdy piÅ‚ka poleciaÅ‚a nad bramkÄ… uznaÅ‚em, że to wszystko musi mieć jakiÅ› powód – mecz z Olimpiakosem, wyrównanie, gdy siÄ™ przegrywa 0-3 w Finale.”

Jerzy Dudek: Kolejnego dnia brat do mnie zadzwoniÅ‚ i spytaÅ‚, czy obejrzaÅ‚em ten mecz jeszcze raz? OdpowiedziaÅ‚em, że nie, a on na to: ‘w takim razie musisz go obejrzeć, ponieważ twoja parada po strzale Szewczenki to byÅ‚a rÄ™ka Boga.’ PowiedziaÅ‚em mu, że nie wiem, jak to zrobiÅ‚em.”

Napięcie było coraz wyższe, gdy oczekiwaliśmy na rzuty karne, ale tak samo ja 21 lat temu w Rzymie, The Reds zachowali spokój i wznieśli ten Puchar.

Djimi Traore: „Po 90 minutach gry i w czasie dogrywki byÅ‚o wiele kontuzji w naszym zespole. ByliÅ›my dobrze przygotowani fizycznie, by znieść trudy tego meczu, ale presja nas wykoÅ„czyÅ‚a i zmÄ™czenie psychiczne byÅ‚o zbyt wielkie. ModliliÅ›my siÄ™, by doszÅ‚o do rzutów karnych i zdesperowani walczyliÅ›my do koÅ„ca. PokazaliÅ›my zawziÄ™cie, determinacjÄ™ i odwagÄ™. PokazaliÅ›my siłę psychicznÄ….”

Jerzy Dudek: „AnalizowaliÅ›my, jak piÅ‚karze Milanu wykonujÄ… rzuty karne i wiedziaÅ‚em, gdzie uderzajÄ…, ale gdy nadeszÅ‚y jedenastki, rzucaÅ‚em siÄ™ w zupeÅ‚nie przeciwnÄ… stronÄ™. Po dogrywce Carra do mnie przyszedÅ‚ i mówiÅ‚: ‘PamiÄ™tasz Grobbelaara i jego nogi spaghetti z 84 roku – rób to samo. TaÅ„cz, rób cokolwiek, by ich zdekoncentrować’”.

Djimi Traore: „Przed meczem nie decydowaliÅ›my, kto bÄ™dzie wykonywaÅ‚ rzuty karne, ponieważ nie spodziewaliÅ›my siÄ™, że do tego dojdzie. Rafa pytaÅ‚ siÄ™ wszystkich piÅ‚karzy, czy chcÄ… wykonać jedenastkÄ™, ale powiedziaÅ‚em: ‘Nie, dziÄ™kuje’”.

Gdy Dudek obronił ostatni rzut karny, wykonywany przez Szewczenkę zarówno na boisko, jak i poza nim zapanowała wielka radość. Liverpool został Królem Europy i wszyscy świętowali.

Jamie Carragher: „Po meczu pobiegÅ‚em do naszych fanów. Nie mogÅ‚em w to uwierzyć. Na stadionie byÅ‚o okoÅ‚o 40 000 kibiców The Reds, a ja akurat znalazÅ‚em siÄ™ tam, gdzie Å›wiÄ™towali moi przyjaciele i rodzina. To byÅ‚o niezwykÅ‚e, ponieważ tak naprawdÄ™ nie wiedziaÅ‚em, w którym sektorze zajmujÄ… miejsca. Tak bardzo oszalaÅ‚em, że musiaÅ‚o mnie trochÄ™ zamroczyć. UpadÅ‚em, gdzieÅ› na ziemiÄ™ i nie pamiÄ™tam nic, co siÄ™ wokół mnie dziaÅ‚o przez kilka minut. Potem przypominam sobie, jak ciÄ…gle leżaÅ‚em i zaczÄ…Å‚ Å‚apać mnie skurcz!”

Jerzy Dudek: „Szczerze mówiÄ…c, gdy obroniÅ‚em strzaÅ‚ Szewczenki, nie wiedziaÅ‚em, że to już koniec, ale poczuÅ‚em siÄ™ wspaniale, gdy zobaczyÅ‚em, jak biegnÄ… do mnie wszyscy koledzy. Tego uczucia nie da siÄ™ opisać, jest zbyt wyjÄ…tkowe. ¦wiÄ™towaliÅ›my całą noc i byÅ‚o cudownie. TrochÄ™ wypiliÅ›my, no może trochÄ™ wiÄ™cej, niż odrobinÄ™!”

Steven Gerrard: „Nie spaÅ‚em razem z Pucharem, ale byÅ‚ w moim pokoju! To byÅ‚o coÅ› wyjÄ…tkowego i musiaÅ‚em go mieć w swoim pokoju. Wzniesienie Pucharu Europy byÅ‚o najlepszym momentem mojego życia.”

Vladimir Smicer „¦wiÄ™towaÅ‚ majÄ…c najwiÄ™ksze cygaro, jakie widziaÅ‚em w życiu. PoszedÅ‚em taÅ„czyć na ulicach razem z kibicami. ByÅ‚o niezwykle wÅ›ród kibiców. ChciaÅ‚em siÄ™ z nimi podzielić tym, co czujÄ™. To byÅ‚a najwspanialsza noc w naszym życiu. Nie poszedÅ‚em spać. Po takim meczu, nie odczuwasz potrzeby snu. ChciaÅ‚em po prostu wyjść i siÄ™ cieszyć.”

Mark Platt



Autor: Liverpoollover
Data publikacji: 27.05.2006 (zmod. 02.07.2020)