Carragher jest kimś więcej, niż tylko przykładem profesjonalisty
Artykuł z cyklu Artykuły
NIEKTÓRZY piłkarze są po prostu złymi turystami. Gdy wyjeżdżają, mieszkają razem w hotelu to dopada ich czerwona gorączka.
Phil Tufnell nie potrafił uporać się z Ashes w Australii. Steve Harmison staje na granicy szaleństwa z powodu choroby domowej. Jest wielu, którzy wolą żyć samotnie z dala od grupy.
Obrońca Manchesteru City Danny Mills wolał towarzystwo sztabu szkoleniowego, niż piłkarzy. Niektórzy zamykają się w pokojach.
Å»eby znaleĽć siÄ™ w Reprezentacji Anglii trzeba speÅ‚nić wiele kryteriów, ale jeÅ›li szukacie przykÅ‚adu dobrego turysty, to macie go bardzo blisko – jest nim Jamie Carragher.
W ciągu kilku ostatnich lat Jamie stał się przykładem idealnego profesjonalisty. Jest typem piłkarza i człowieka, na którym każdy powinien się wzorować.
Wiele osób twierdzi, że Jamie Carragher powinien tworzyć duet środkowych obrońców wraz z Johnem Terrym w drużynie narodowej.
Jednak największą korzyść reprezentacja czerpie z tego, że piłkarz Liverpoolu posiada wszystkie cechy zespołowego zawodnika.
OczywiÅ›cie jak na razie wszyscy skupiali siÄ™ na kontuzji Wayne’a Rooneya, Theo Walcocie, bÄ…dĽ piÅ‚karzach majÄ…cych pewne miejsce w wyjÅ›ciowej jedenastce.
Jednak im bliżej turnieju w Niemczech, znaczenie takich piłkarzy, jak Carragher znacząco rośnie. Dwa lata temu podczas Mistrzostw Europy w Portugalii, Jamie nawet raz nie kopnął piłki z frustracji.
Nie pozwolił, żeby zawładnęły nim zazdrość i złość. Nie odszedł od grupy. Nie skarżył się nikomu. Wszystkie te określenia do niego pasują: niezauważony bohater, zapomniany człowiek, piłkarz, o którym turniej nie pamiętał.
Słusznym byłoby stwierdzenie, że takie podejście pomogło mu w znalezieniu się w kadrze.
Jego zeszłoroczny mecz o Puchar Europy był jednym z najlepszych występów angielskich obrońców w spotkaniu o taką stawkę.
On jest zbyt dobrym piłkarzem, żeby jechać do Niemiec w roli turysty, jednak teraz, gdy ta drużyna się kształtuje on jest piłkarzem, który trzyma cały zespół razem.
„W Portugalii nie byÅ‚o wcale tak Ľle,” powiedziaÅ‚ Carra. „To byÅ‚ mój pierwszy taki turniej i szczerze mówiÄ…c byÅ‚em zachwycony, że w ogóle mogÅ‚em tam być.”
„Mam nadziejÄ™, że na Mistrzostwach ¦wiata dostanÄ™ szansÄ™, ponieważ od tamtego czasu poczyniÅ‚em postÄ™py. Tym razem nie jadÄ™ tam jako obserwator. ChciaÅ‚bym mieć swój udziaÅ‚ w tym turnieju. Wtedy w Portugalii byÅ‚em bardzo podekscytowany.”
„Czasem jest ciężko, gdy nie wybiegasz w pierwszej jedenastce. Wtedy wydaje siÄ™, że caÅ‚y trening podporzÄ…dkowany jest podstawowym piÅ‚karzom. Tak jest sÅ‚usznie, ponieważ gdybym ja byÅ‚ kluczowym zawodnikiem, chciaÅ‚bym, żeby tak byÅ‚o. Jednak czasem odnoszÄ™ wrażenie, że trenujÄ™ dla nich.”
„MogÄ™ nie zagrać w pierwszym meczu od poczÄ…tku, ale mam nadziejÄ™, że w pewnym momencie dostanÄ™ swojÄ… szansÄ™. Czasem menadżer zabiera piÅ‚karzy, którzy bÄ™dÄ… dobrze wpÅ‚ywać na atmosferÄ™ w drużynie.”
„ChciaÅ‚bym myÅ›leć, że jestem wÅ‚aÅ›nie jednÄ… z takich osób. Zawsze trzeba ukryć swoje niezadowolenie, gdy jesteÅ› pominiÄ™ty przy ustalaniu skÅ‚adu.”
„ZrobiÄ™ wszystko, co tylko mogÄ™ dla chÅ‚opaków. LubiÄ™ żartować i Å›miać siÄ™ i może miÄ™dzy innymi, dlatego znalazÅ‚em siÄ™ w kadrze.”
Carragher, gdy tak mówi nie docenia się. On znalazł się w kadrze, ponieważ jest jednym z trzech najlepszych środkowych obrońców w kraju.
Jest także człowiekiem, który zaraża swoją miłością do futbolu, piłkarzem, który idzie na trybuny i dopinguje swoich kolegów, jeśli nie może zagrać. Nie dla niego są płyty DVD, żeby zabić wolny czas w Niemczech. Nie dla niego wszelkie hotelowe rozrywki.
„Ja bÄ™dÄ™ oglÄ…daÅ‚ wszystkie mecze,” powiedziaÅ‚ Carra. „Rano jest trening, a potem popoÅ‚udniu obejrzÄ™ jeden mecz, a wieczorem drugi.”
„ResztÄ™ wolnego czasu spÄ™dzÄ™ na lekturze autobiografii piÅ‚karzy. Mam książki Patricka Vieiry i Bryana Robsona. CzekajÄ… na Mundial.”
Z odrobiną szczęścia dobry turysta tym razem dostanie szansę, żeby pokazać swoje umiejętności.
Oliver Holt
Autor: Liverpoollover
Data publikacji: 24.05.2006 (zmod. 02.07.2020)