Niebezpieczeństwo grasującego Gerrarda
Artykuł z cyklu Artykuły
To był, jak zapewne powiedziałby Charles Dickens zarówno najlepszy, jak i najgorszy z sezonów. Złożył wiele obietnic, ale większości z nich nie mógł dotrzymać.
Nie byliÅ›my Å›wiadkami wspaniaÅ‚ego wyÅ›cigu o Premiership, choć czasem na narcystycznej skórze Mourinho pojawiÅ‚a siÄ™ gÄ™sia skórka, a to już coÅ›. PowaliÅ‚ Wayne’a Rooneya, zamieniajÄ…c rozwój wielkiego, mÅ‚odego piÅ‚karze w loteriÄ™ ze zdrowiem. Nie daÅ‚ ostatniego prezentu chwaÅ‚y Arsenalowi, który zaczyna nowe życie z dala od tych starych, majestatycznych hal. ByÅ‚ okrutny do granic możliwoÅ›ci odbierajÄ…c peÅ‚nÄ… nagrodÄ™ nowym siÅ‚om z Londynu – najpierw Spurs za pomocÄ… wirusa, a potem West Hamowi ludzkÄ… lawinÄ… o imieniu Steven Gerrard.
Nawet, jeśli angielski futbol spartaczył wybór następcy Svena Gorana Erikssona, jeśli zamienili ten proces w katastrofę niejasnych priorytetów, jeśli nie zrobiono nic, żeby powstrzymać piłkarzy przed oszukiwaniem na boisku, mógł być znacznie gorszy. Mogło być, jak we Włoszech, coś pięknego mogło się przekształcić w tragedię, bezwzględnie. W angielskiej piłce mimo nieudanych prób wykorzystania bogatego dorobku, fani przynajmniej ciągle wierzyli, że ta gra warta jest zachodu.
Bardzo ważne byÅ‚o podtrzymanie tej wiary w obliczu niepewnoÅ›ci, których teraz podczas przygotowaÅ„ do Mistrzostw ¦wiata jest mnóstwo. Katastrofa w postaci kontuzji Rooneya i problemy Michaela Owena – dwóch filarów tego, co nazywamy „wspaniaÅ‚ym pokoleniem” – zÅ‚ożyÅ‚y siÄ™ na wielce kontrowersyjnÄ… decyzjÄ™ Eriksson, by powoÅ‚ać 17-latka, którego nigdy nie widziaÅ‚ w akcji, i który wciąż czeka na swój pierwszy mecz w Premiership.
Ciągle wśród tych pustoszących ataków na optymistów, istnieje nadzieja, że Eriksson, mimo opinii wielu osób, które twierdziły, że Szwed nie czuje już odpowiedzialności z powodu rozstania z Anglią, wymyśli coś niezwykłego, czym zszokuje swoich najzagorzalszych krytyków.
Takim czymś może być fenomenalny rozwój Stevena Gerrarda, który mimo bardzo długo roztrząsanej kwestii, jakoby nie potrafił zdominować wielkich spotkań w środku pola, musi zostać uznany piłkarzem sezonu.
PiÅ‚karze, tak jak i dziennikarze sportowi w przeszÅ‚oÅ›ci dokonywali dziwnych wyborów w tej kwestii – przykÅ‚adowo David Ginola graÅ‚ wyÅ›mienicie jedynie, gdy sezon osiÄ…gnÄ…Å‚ punkt kulminacyjny. Eksperci. ProfesjonaliÅ›ci powiedzieli, że Gerrard byÅ‚ siłą, która pozwoliÅ‚a Liverpoolowi na poczynienie tak wielkich kroków do powrotu do piÅ‚karskiej elity w Anglii.
Dziennikarze zniewoleni przez styl gry Henry’ego i zauroczeni powrotem zdobywcy do rodzinnego Paryża, przyznali mu tÄ™ nagrodÄ™ po raz trzeci z rzÄ™du. Ciężko byÅ‚o dyskutować z takÄ… decyzjÄ… patrzÄ…c na grÄ™ Francuza, a zadowolenie, że zostaje w Premiership na pewno nie ogranicza siÄ™ tylko do kibiców Arsenalu. Henry zawsze bÄ™dzie chwałą dla tej gry, ale nie zakoÅ„czyÅ‚ tego sezonu tak wspaniale, jak Steven Gerrard. Nie rozegraÅ‚ jednego wielkiego meczu, który można by porównać do wyjÄ…tkowego wystÄ™pu w Finale FA Cup, który okrzykniÄ™to najlepszym w historii.
Pojawiły się głosy, że Steven może wypełnić lukę w ataku Anglików, która pojawiła się z powodu problemów Rooneya i Owena, a także bardzo małego doświadczenia Croucha na arenie międzynarodowej i słabych występów pod koniec sezonu. Także sama myśl, że w meczach towarzyskich Eriksson może wystawić niedoświadczonego Walcotta, nie napawa optymizmem.
Takie pomysły na temat ustawienia Gerrarda powinny być natychmiast zaniechane. On nie jest lepszym napastnikiem, niż klasycznym pomocnikiem. On jest zawodnikiem, który musi mieć piłkę przed sobą. Musi wbiegać na idealne pozycje ze swoją miażdżącą siłą. Bez wątpienia Rafa Benitez pokazał, że warto przydzielić Gerrardowi wyjątkowe zadania; nie można go więzić, tylko wszystko powinno skupiać się wokół niego. W tym sezonie Gerrard udowodnił, że odpowiednio ustawiony na boisku może grać lepiej, bardziej wpływowo niż jakikolwiek inny piłkarz w kraju. To stwierdzenie wcale nie bije się z nazwaniem Rooneya największym talentem angielskiej piłki.
Nie powinniśmy się wstydzić, że Rooney ma coś, czego nawet najzagorzalsi fani Stevenowi nie przypisują. Rooney posiada geniusz. Według kalendarza on ma dopiero 20 lat. W skali piłkarskiej już dawno ominął takie pomiary. On jest instynktowny chwalebnie często, a ciężar, jaki wziął na swoje barki w postaci trudności i bólu przemiany Manchesteru United jest godny podziwu.
W takim razie, dlaczego nie jest piÅ‚karzem sezonu? Ponieważ należy mu siÄ™ uznanie za rozwój, który spowodowaÅ‚, że sugestie - iż jego wspaniaÅ‚e wystÄ™py trzeba przeciwstawić tragicznym meczom – staÅ‚y siÄ™ żaÅ‚osne i Å›mieszne. Krytykowano już Erikssona za to, że nie potrafi wykorzystać umiejÄ™tnoÅ›ci dwóch bardzo cenionych zawodników na Å›wiece – Gerrarda i Lamparda do maksimum. Wszyscy domagajÄ… siÄ™ rozwiÄ…zania tej sytuacji, ale teraz wiemy, że jaki by ono nie byÅ‚o, to nie może zakÅ‚adać braku Stevena w skÅ‚adzie. Gerrard zapracowaÅ‚ sobie na to formÄ… strzeleckÄ… i ogromnym wpÅ‚ywem, jaki ma na drużynÄ™ Liverpoolu.
Trudnością w jakimkolwiek systemie oceniania jest to, że Rooneya nie można zakwalifikować do zawodników młodych. Rooney jest ponad wszelkimi podziałami wiekowymi i udowodnił to, gdy zadebiutował w Reprezentacji Anglii trzy lata temu.
WiÄ™c w tym wypadku, komu powinna przypaść nagroda MÅ‚odego PiÅ‚karza Sezonu? ZasÅ‚użyÅ‚ na to Cesc Fabregas. On jednak miaÅ‚ trochÄ™ gorszÄ… koÅ„cówkÄ™ sezonu. Kampania w Lidze Mistrzów, w którÄ… tak wspaniale siÄ™ wkomponowaÅ‚ w meczach z Juventusem, zastawiÅ‚a na niego zasadzkÄ™, bÄ…dĽ dwie. W Finale w Paryżu już nie podoÅ‚aÅ‚ wyzwaniu i przeciwnicy obnażyli jego braki. MusiaÅ‚ wykonać najtrudniejsze zadanie istniejÄ…ce w piÅ‚karskim Å›wiecie. StanÄ…Å‚ naprzeciw kreatywnej energii najlepszego piÅ‚karza Å›wiata – Ronaldinho i sile Deco.
Dla 18-latka byÅ‚o to okrutne zadanie i byÅ‚y obawy, że to go zniszczy. Jednak ci, którzy go znajÄ… najlepiej – a jednym z nich jest byÅ‚y pomocnik Kanonierów Liam Brady – zaznacza, że ten mÅ‚ody chÅ‚opak jest nie do zÅ‚amania. „W piÅ‚ce nie ma wielu pewnych rzeczy, ale w przypadku Cesca jedno jest. On zna tÄ… grÄ™ i ma wszystko, czego potrzebuje pomocnik.”
To byÅ‚ sezon, który powiÄ™kszyÅ‚ reputacjÄ™ niektórych piÅ‚karzy, a jednym z nich jest kolega Stevena Gerrarda z Liverpoolu – Jamie Carragher. Gorliwy Liverpoolczyk już dawno zostaÅ‚ uznany najlepszym obroÅ„cÄ… w Anglii przez George’a Cohena, który byÅ‚ Mistrzem ¦wiata. Widok samobója Carry w Finale FA Cup z pewnoÅ›ciÄ… byÅ‚ szokujÄ…cy, jednak nie zmieniÅ‚ nic w kwestii, że to on powinien być partnerem Johna Terry’ego podczas Mistrzostw ¦wiata. Rio Ferdinand z pewnoÅ›ciÄ… jest bardzo pewny, gdy ma piÅ‚kÄ™, ale czy tak dobrze broni, jak czyni to Carragher? Boisko mówi inaczej.
Trener sezonu? Mourinho? JeÅ›li masz zasoby, możesz kupić najlepszych, masz najszerszÄ… kadrÄ™ w angielskiej piÅ‚ce z takimi piÅ‚karzami jak Ballack – to Mistrzostwo Anglii jest czymÅ›, co trzeba zdobyć. Jednak w Lidze Mistrzów nic siÄ™ nie zmieniÅ‚o – po raz drugi odpadÅ‚ nic nie wygrywajÄ…c.
Benitez? On tworzy naprawdę dobry zespół za pomocą ciężkiej pracy i ograniczonych środków, ale z wielu powodów był to sezon szańcowy. Sir Alex Ferguson przynajmniej utrzymał swoją pozycję w wadze ciężkie i może powróci w przyszłości. Arsene Wenger przypomniał sobie swoją najlepszą pracę i były takie chwile, gdy ekscytował cały piłkarski naród, ale skończyło się na niespełnionych obietnicach.
WiÄ™c, komu przyzna ten tytuÅ‚? ZasÅ‚użyÅ‚y na niego dwie osoby – Paul Jewell i Alan Pardew. Doprowadzili swoje drużyny do poważnych Finałów. Obaj zaprezentowali nowe spojrzenie na grÄ™. Powiedzieli, że można osiÄ…gnąć wiÄ™cej niż tylko utrzymanie w lidze. Byli twardzi i przewidujÄ…cy. Byli także wyjÄ…tkowo angielscy.
James Lawton
Autor: Liverpoollover
Data publikacji: 20.05.2006 (zmod. 02.07.2020)