Fairclough o Labone, Chelsea i West Hamie
Artykuł z cyklu Artykuły
Czerwona Armia sprawiła, że Old Trafford grało w innym rytmie podczas sobotniego Półfinału przeciwko Chelsea. Wśród wspaniałej atmosfery Rafa po raz kolejny dał Mourinho lekcję taktyki.
Wyeliminowanie Londyńczyków z kolejnego Półfinału pokazało najgorszą stronę portugalskiego trenera, który w swoim stylu pokazał, że nie potrafi godnie przegrywać. Prawdopodobnie jego oskarżenia wynikają z chęci ukrycia swoich błędów, ale tym razem jego pomeczowy gniew wzbudził wielką falę krytyki.
Rafa bardzo dobrze wie, jak ma grać jego drużyna, gdy spotyka się z Chelsea i tym razem Liverpool idealnie wykonał plan ustalony przez Hiszpana. Wiele się mówi o składzie, w jakim wybiegła na boisko Chelsea, ale nie ma wątpliwości, że The Reds zasługują na wiele pochwał za sposób gry i w pełnie zasłużyli na zwycięstwo.
Boisko na Old Trafford zawsze sprzyjało skrzydłowym i Steven Gerrard, a zwłaszcza Harry Kewell bardzo umiejętnie to wykorzystali. Mourinho musiał być krótkowidzem wystawiając taki skład, ponieważ w jego drużynie brakowało właśnie skrzydeł. Gdy wprowadził ofensywnego zawodnika mieliśmy dużo więcej problemów, a Londyńczycy przeprowadzili groĽniejsze akcje.
Takie mecze, jak ten sobotni zawsze zapadajÄ… w pamięć. JeÅ›li wygrasz to półfinaÅ‚y to takie kolejki górskie peÅ‚ne emocji, zaczynajÄ…ce od nerwów i nadziei na zwyciÄ™stwo, a koÅ„czÄ… wielkim Å›wiÄ™towaniem sukcesu. Fani The Reds cieszÄ… siÄ™, jak żadni inni i ich doping byÅ‚ jak zwykle niesamowity. Gdy Luis Garcia zdobyÅ‚ drugÄ… bramkÄ™, zaczÄ™li Å›piewać „We Shall Not
Be Moved”, co przypomniaÅ‚o mi półfinaÅ‚y, w których ja braÅ‚em udziaÅ‚, jako mÅ‚ody kibic w latach 70-tych. Z pewnoÅ›ciÄ… gol Drogby nie byÅ‚ miÅ‚y i ostatnie piÄ™tnaÅ›cie minut byÅ‚o dla nas bardzo trudne, ale od takiej drużyny, jak Chelsea trzeba oczekiwać, choć tyle. MogÄ™ powiedzieć, że na pewno nie byÅ‚o to dla nas szczęśliwe zwyciÄ™stwo.
Dla mnie jest coś dziwnego w tej naszej rywalizacji z Chelsea. Mourinho mówi, że nie zależy mu wcale na wygrywaniu z nami bardziej, niż z kim innym, ale on nie potrafi ukryć, że tak naprawdę obawia się Liverpoolu. Myślę, że on ciągle ma za złe szefom Liverpoolu, że tak naprawdę nigdy nie brali go pod uwagę na poważnie, jako kandydata na stanowiska trenera The Reds, zanim przyszedł na Anfield Rafa.
WyglÄ…da na to, że Mourinho nie widzi w nas konkurentów do tytuÅ‚u mistrzowskiego, ale ja wierzÄ™, że The Reds sÄ… w stanie pokonać Chelsea. Ja odczytujÄ™ tÄ… jego wypowiedĽ, jako lekkie obawy przed nami. SiÅ‚a psychiczna bÄ™dzie kluczowa w tej wojnie. JeÅ›li The Reds majÄ… konkurować o tytuÅ‚ to muszÄ… mieć taki charakter co tydzieÅ„, jaki pokazali w sobotÄ™. ZauważyÅ‚, że Mourinho dostrzegÅ‚, iż jego drużyna już nie jest tak pewna siebie, jak przed rokiem – a Rafa pewnoÅ›ci siebie na pewno bÄ™dzie wymagaÅ‚ od swoich podopiecznych.
****
Po tym wspaniaÅ‚ym zwyciÄ™stwie, dwaj piÅ‚karze, którzy na pewno majÄ… to, co Rafa wymaga od piÅ‚karzy mieli swoje chwile chwaÅ‚y. WspaniaÅ‚ym widokiem byÅ‚ Steven Gerrard odbierajÄ…cy nagrodÄ™ dla Najlepszego PiÅ‚karza Roku – na którÄ… w zupeÅ‚noÅ›ci zasÅ‚użyÅ‚. Stevie miaÅ‚ wspaniaÅ‚e 12 miesiÄ™cy, poprowadziÅ‚ Liverpool do sukcesu w Stambule, a potem poszÅ‚y w zapomnienie wszystkie spekulacje dotyczÄ…ce jego odejÅ›cia z Anfield i teraz jest najlepszym strzelcem w drużynie. Także bardzo miÅ‚o byÅ‚o widzieć Jamiego Carraghera w Drużynie Roku – jedynym zaskoczeniem dla mnie byÅ‚o to, że Carra nie walczyÅ‚ ze Stevenem o najwyższÄ… nagrodÄ™. Miejmy nadziejÄ™, że ta nominacja w koÅ„cu rozjaÅ›ni w gÅ‚owie Svenowi i ten zauważy, że Jamie to poważny kandydat na podstawowego obroÅ„cÄ™ w Reprezentacji – jego koledzy po fachu już to widzÄ….
****
To był wyjątkowo miły weekend dla wszystkich związanych z klubem i wielkie gratulacje należą się Młodzikom Liverpoolu, którzy pokonali w dwumeczu w Finale Młodzieżowego FA Cup Manchester City. Pierwszy mecz na Anfield był naprawdę wspaniały w ich wykonaniu i zapewnili sobie wtedy trzybramkową zaliczkę. W drugim meczu musieli już zagrać inaczej, trzeba było przetrwać ciągłe natarcie Manchesteru, ale ostatecznie przyjechali do Liverpoolu z Pucharem w rękach i Liverpool zasłużył na ten tryumf.
****
Z pewnością jutrzejszy mecz z West Hamem będzie określany, jako taki sprawdzian dla obydwu drużyn przed Finałem FA Cup, ale wynik tego spotkania nie będzie miał żadnego wpływu na wynik w Cardiff. Rok temu fani Młotów żądali głowy Alana Pardew, ponieważ ich ulubieńcy nie awansowali bezpośrednio do Premiership, tylko musieli walczyć w barażach. Jednak od tamtej chwili już nikt nie patrzył w przeszłość i wszyscy są zachwyceni awansem do Finału.
Pardew zasługuje na pochwały za to, że zbudował młodą i brytyjską drużynę, która ciągle stara się grać tradycyjnym stylem, które był prezentowany przez Młoty we wcześniejszych latach. Teraz zapewnili sobie udział w europejskich pucharach, więc powinniśmy się spodziewać ciężkiego meczu jutro, a jeszcze trzeba pamiętać, że będę chcieli się zrewanżować za porażkę na Anfield. Jednak my nie wygraliśmy meczu w stolicy do zeszłorocznego zwycięstwa na wyjeĽdzie z Charltonem 2-1.
W tym meczu może wrócić Robbie Fowler, który bÄ™dzie chciaÅ‚ utrzymać dobrÄ… formÄ™ – cztery gole w czterech meczach, to wyglÄ…da dobrze. Upton Park nigdy nie byÅ‚ najtrudniejszym stadionem dla The Reds, ale dla fanów West Hamu ten mecz bÄ™dzie niezwykle ważne, ponieważ tydzieÅ„ temu odszedÅ‚ z tego Å›wiata ich byÅ‚y menadżer John Lyall.
****
Już, jak o tym wspomniałem muszę powiedzieć o wielkim smutku, który mnie ogarnął, kiedy usłyszałem, że były kapitan Evertonu Brian Labone zmarł ostatniej nocy. Labby był prawdziwą legendą w każdym tego słowa znaczeniu, i kimś, kogo w ciągu ostatnich lat dobrze poznałem. Był dla mnie dobrym przyjacielem. Nigdy nie zapomnę, jak obaj razem z wielkim Ronem Yeatsem wyprowadzili dwie wspaniałe drużyny na derby Merseyside. Był prawdziwym kibicem Evertonu i razem spędziliśmy wiele godzin na wielu forach internetowych dyskutując o futbolu i wiem, że będzie go nam brakować.
****
Podczas gdy my oczekiwaliÅ›my na nasz wielki mecz na Old Trafford w Północnym Londynie dwie najsÅ‚ynniejsze drużyny z tamtego rejonu zmierzyÅ‚y siÄ™ w derbowym meczu. ObecnÄ… sytuacjÄ™ Arsenalu i Tottenhamu można porównać do nas i Evertonu sprzed roku i emocje biorÄ… górÄ™ w tym starciu. Nie sÅ‚yszy siÄ™ codziennie, jak jeden trener nazywa drugiego „kÅ‚amcÄ…”, ale to jest znak, że na obu szkoleniowcach ciąży ogromna presja.
Największą złość w obozie Arsenalu wywarł fakt, że Tottenham zdobył bramkę podczas gdy dwóch zawodników Kanonierów leżało na boisku. Czy Carrick powinien wybić piłkę? Myślę, że nie. Osobiście uważam, że bez sensu jest wybijanie piłki poza boisku zawsze, gdy ktoś leży na placu gry i coraz bardziej mnie to denerwuje, ponieważ drużyny zaczynają stosować to, jako taktykę, gdy są pod presją. Nawet jeśli przeciwnicy oddadzą potem piłkę to dzieje się to daleko od bramki. Na początku piłkę wybijało się, gdy piłkarze mieli kontuzje twarzy, albo potrzebowali, by użyć szwów, a teraz zaszło to za daleko.
Na pewno Arsene Wenger przesadził ze swoją złością, ponieważ żaden z piłkarzy, którzy się zderzyli nie potrzebował pomocy lekarza. Myślę, że było trochę mniej zbulwersowania, ponieważ ostatecznie mecz zakończył się remisem, ale myślę, że piłkarskie władze powinny coś z tym zrobić. Istnieje niebezpieczeństwo, że będzie to miało zbyt duży wpływ na grę i niedługo drużyny zaczną ćwiczyć na treningach udawanie kontuzji, a nawet może już jest to praktykowane?
David Fairclough
Autor: Liverpoollover
Data publikacji: 25.04.2006 (zmod. 02.07.2020)