Rywale w Lidze Mistrzów
Artykuł z cyklu Artykuły
Niepowtarzalna atmosfera, bajeczna okazja, Å›wietny mecz i piÄ™kne wspomnienia. 3 maja 2005 bÄ™dzie datÄ…, która na dÅ‚ugo zapisze siÄ™ w pamiÄ™ci wielu fanów the Reds – dzieÅ„ pokonania Chelsea, otwierajÄ…cy bramÄ™ do finaÅ‚u Ligi Mistrzów z wÅ‚oskim gigantem – AC Milanem.
Gdy Lars-Christer Olsson na czwartkowym losowaniu Ligi Mistrzów powiedziaÅ‚ „Chelsea z Anglii”, dolosowywujÄ…c drużynÄ™ niebieskich do „naszej” grupy G, nie zaskoczyÅ‚ kibiców Liverpoolu, którzy brali już tÄ… możliwość pod uwagÄ™, podobnie zresztÄ… jak Steven Gerrard. OdkÄ…d UEFA daÅ‚a nam szansÄ™ obrony trofeum, z zastrzeżeniem, że bÄ™dziemy mogli zagrać z angielskim zespoÅ‚em, od razu byÅ‚o to możliwe. Kapitan Czerwonych powiedziaÅ‚ w Monaco „WiedziaÅ‚em, że bÄ™dziemy grać z Chelsea. Z pewnoÅ›ciÄ… nie byÅ‚em zaskoczony. Po prostu miaÅ‚em takie dziwne przeczucie.”
Pomimo, iż podopieczni Jose Mourinho pokonali nas trzykrotnie w poprzednim sezonie, to byÅ‚a Liga Mistrzów, której usilnie pragnÄ™li. John Terry powiedziaÅ‚ o wieczornym meczu na Anfield „WracajÄ…c do szatni po zakoÅ„czeniu meczu czuÅ‚em siÄ™ fatalnie… fatalniej niż kiedykolwiek.” Mourinho, jak powiedziaÅ‚ Terry, utrzymaÅ‚ pozytywne nastawienie po meczu, mówiÄ…c do nich „Nasz czas jeszcze nadejdzie.” Z ich niesamowicie mocnym skÅ‚adem, determinacjÄ… i czasami zbyt pewnym siebie managerem, Jose Mourinho, kto bÄ™dzie siÄ™ spieraÅ‚?
Portugalski manager byÅ‚ trochÄ™ bardziej ostrożny po tym losowaniu. Już nie mówiÅ‚, iż pokona Liverpool na Anfield Road, lecz potraktowaÅ‚ nas z wiÄ™kszym respektem. To wyglÄ…da tak, jakby nauczyÅ‚ siÄ™ czegoÅ› z przeszÅ‚oÅ›ci, „Mamy dla nich wielki szacunek, jako dla klubu, a oczywiÅ›cie, jako Mistrzowie Europy bÄ™dÄ… chcieli obronić swoje trofeum tak bardzo, jak tylko mogÄ….”
Jedno jest pewne, to powinno być kolejne specyficzne wydarzenie, takie jakie może być jedynie na Anfield Road i nigdzie indziej.
Jasne, że patrzÄ…c na grupÄ™ G dominujÄ… rozmowy o Chelsea i Liverpoolu. Jednak co myÅ›leć o pozostaÅ‚ych dwóch rywalach: Belgijski Anderlecht oraz Real Betis, z rodzinnego kraju Rafaela Beniteza? To bardzo trudne losowanie, lecz Rafa siÄ™ nie martwi. PowiedziaÅ‚ on „Nie zamartwiam siÄ™, z którymi zespoÅ‚ami bÄ™dziemy musieli siÄ™ zmierzyć ponieważ każda drużyna w Lidze Mistrzów jest mocna.”
„Może niektóre kluby powinny bardziej martwić siÄ™ o wylosowanie Liverpoolu. Niektóre kluby powinny myÅ›leć, że muszÄ… być uważne gdy spotykajÄ… siÄ™ z nami, gdyż wiedzÄ… co osiÄ…gnÄ™liÅ›my w zeszÅ‚ym sezonie.”
A jaka była reakcja na losowanie z Belgii?
MÅ‚ody utalentowany obroÅ„ca Anderlechtu stwierdziÅ‚: „Liverpool i Chelsea to dwa z najlepszych zespołów w Anglii, a może nawet na Å›wiecie. Prawdopodobnie bÄ™dziemy na trzeciej lokacie i miejsce w pucharze UEFA, nie jest dla nas złą wiadomoÅ›ciÄ….” DoÅ›wiadczony pomocnik Yves Vanderhaeghe oraz manager Franky Vercauteren przyznali, że trzecie miejsce jest dla nich bardzo realne.
Belgowie rozpoczÄ™li sezon bardzo dobrze, wygrywajÄ…c pierwsze trzy spotkania, strzelajÄ…c 11 bramek, a tracÄ…c tylko jednÄ…. WracajÄ…c do koÅ„cówki poprzedniego sezonu… byli niepokonani w 12 meczach i zakoÅ„czyli rozgrywki na drugiej lokacie w tabeli.
Mają niezwykle dumną historię, mogą pochwalić się 27 tytułami Mistrza ligi, ostatni raz w sezonie 2003/2004, kiedy wyprzedzili drugi klub o 9 punktów.
Lorenzo Serra Ferrer, manager Betisu, wierzy w swoich podopiecznych nieco bardziej niż w drużynie z Belgii, „Nie możemy zrobić nic na trudność grupy. Jeżeli damy z siebie wszystko, jestem pewien, iż możemy przejść dalej.”
Pomocnik Miguel Angel również myÅ›li bardzo pozytywnie, mówiÄ…c „Jestem przekonany, że jeÅ›li bÄ™dziemy walczyć z caÅ‚ych siÅ‚, mamy szansÄ™ zakoÅ„czyć na czele grupy. Jestem optymistÄ….”
W pierwszej kolejce Ligi Hiszpańskiej Betis przegrał na Mestalla z Valencią 1:0.
Pierwsze spojrzenie
Wszyscy zdajemy sobie sprawę z zagrożenia ekipy londyńskiej Chelsea, lecz kto jest kluczowymi zawodnikami pozostałych przeciwników?
Anderlecht – WiÄ™kszość fanów za kluczowych zawodników uznaje Vincenta Kompany’ego, Christiana Wilhelmssona oraz Mbo MpenzÄ™.
Kompany – Solidny i atletyczny defensor, którego wielu kibiców powinno pamiÄ™tać, ponieważ niedÅ‚ugi czas temu byÅ‚ łączony z transferem do nas. Jednakże w lipcu, mierzÄ…cy 188 cm podpisaÅ‚ nowy kontrakt z klubem, zatrzymujÄ…cy go tam do 2010 roku. Jako dopiero 19-latek ma przed sobÄ… wielkÄ… przyszÅ‚ość, a jego najbliższym wyzwaniem bÄ™dzie upilnowanie Djibrile’a Cisse, Fernando Morientesa, Petera Croucha i spółkÄ™, kiedy obie drużyny stanÄ… naprzeciw siebie.
Christian Wilhelmsson – Na wysokoÅ›ci 175 cm w powietrzu nie bÄ™dzie mógÅ‚ zdziaÅ‚ać wiele z takimi rywalami jak Hyypia czy Crouch, lecz szwedzkiemu skrzydÅ‚owemu na pewno trzeba przyjrzeć siÄ™ dokÅ‚adniej. Może wystÄ™pować na obu flankach, gdzie potrafi niesamowicie dryblować i Å›wietnie doÅ›rodkowywać, można siÄ™ spodziewać, że przyprawi naszych stoperów o ból gÅ‚owy (od wybijania piÅ‚ek). Wilhelmsson byÅ‚ jednÄ… z gwiazd Reprezentacji Szwecji na Euro 2004.
Mbo Mpenza – KtoÅ› pomiÄ™dzy Djibrilem Cisse, a Emilem Heskey. OK, może jego nazwisko nie brzmi kapitalnie, jednak jego podejÅ›cie do gry w piÅ‚kÄ™ jest imponujÄ…ce. Wysoki Å›rodkowy napastnik, który jest dobry w powietrzu, a także niezwykle szybki, co może sprawić wiele problemów Jamiemu Carragherowi i Samiemu Hyypii. Jednakże, podobnie jak Cisse oraz Heskey, jest czÄ™sto nieskuteczny przed bramkÄ… rywali i nie strzeliÅ‚ gola dla Belgii od 44 spotkaÅ„, lecz w jego obronie, trzeba powiedzieć, że czÄ™sto nie graÅ‚ na swojej ulubionej pozycji napastnika.
Jeżeli się przebudzi i zacznie ukazywać swój talent, będzie z pewnością olbrzymim problemem dla naszych defensorów. Zdobył 70 bramek w 205 występach dla Belgów i zaczął sezon wyśmienicie, wpisując się na listę strzelców trzykrotnie w trzech meczach.
Real Betis – Ich kluczowi piÅ‚karze to generalnie trójka Juanito, Joaquin oraz Oliveria.
Juan Gutierrez Moreno Juanito - MajÄ…c 178 cm wzrostu jest najmniejszym obroÅ„cÄ…, ale mimo to do perfekcji opanowaÅ‚ grÄ™ w powietrzu i czÄ™sto strzela bramki po rzutach rożnych. Nie jest już najmÅ‚odszy, posiada przyzwoitÄ… szybkość, ale już Cisse wziÄ…Å‚by go. Dobrze siÄ™ ustawia, nieĽle rozdziela piÅ‚ki – może być ciężko zmusić do błędu Reprezentanta Hiszpanii.
Sanchez Joaquin - Młody, energiczny, świetny! Daję głowę, że byłby wystarczająco dobry dla Liverpoolu, zawodnik jakiego szuka Rafa na prawe skrzydło. Dobry technicznie, szybki i świetnie podający. Potrafi zagrać piłkę w każdą strefę boiska. Pożądany przez wiele europejskich klubów, Betis umieścił jednak w jego kontrakcie horrendalnie wysoką sumę za jego sprzedaż i jak na razie nikt się nie może na niego skusić. Jest stabilniejszy i mniej gra pod publiczkę niż Christiano Ronaldo. Liverpool będzie musiał na niego ogromnie uważać. Ogromnie niebezpieczny.
Ricardo Oliveira - Zawodnik, o którym Benitez wie wszystko. W ostatnim roku Hiszpana w Valencii, Oliveira zdobyÅ‚ 8 bramek w 22 wystÄ™pach i zostaÅ‚ sprzedany tamtego lata za 4,5 mln euro. Valencia teraz pluje sobie w brodÄ™ gdyż w poprzednim sezonie Brazylijczyk w 37 meczach aż 23 razy strzelaÅ‚ bramki dla swojego nowego klubu – Realu Betis. PeÅ‚en życia, z niesamowitÄ… wizjÄ… gry. Musimy mieć na niego oko i kryć krótko, gdyż na pewno otrzyma wiele piÅ‚ek od swoich kolegów z zespoÅ‚u.
Aktualne wiadomości
Trzeba siÄ™ uczyć na wÅ‚asnych błędach, a porażka z CSKA Sofia daÅ‚a chÅ‚opakom to, czego potrzebowali – oprzytomnienie. Bez kreatywnej pomocy skÅ‚adajÄ…cej siÄ™ z Gerrarda oraz Alonso, Liverpool wydaje siÄ™ być ograniczony pomysÅ‚ami. Sissoko miaÅ‚ kilka okazji w meczu, trafiajÄ…c miÄ™dzy innymi w ostatniej minucie w spojenie sÅ‚upka z poprzeczkÄ…, lecz Morientes z Cisse nie pokazali za wiele.
W zwiÄ…zku z odejÅ›ciem Milana Barosa do Aston Villi pojawia siÄ™ wolne miejsce na Anfield i to od razu nasuwa sÅ‚owa „Michael Owen.” Zobaczymy wkrótce czy Benitez byÅ‚ przebiegÅ‚y, czy może po prostu szczery w swoich wypowiedziach, powtarzajÄ…c ciÄ…gle sÅ‚owa ”ChcÄ™ Å›rodkowego obroÅ„cÄ™ oraz prawoskrzydÅ‚owego.”
Przed Superpucharem, Liverpool zdobył tylko jedną bramkę w trzech spotkaniach i to jedynie dzięki wspaniałemu wykonaniu rzutu wolnego Xabiego Alosno w meczu przeciwko Sunderlandowi. Powinniśmy wciąż się zastanawiać co zrobić, aby wygrać kolejny mecz.
Benitez po spotkaniu jak zwykle znalazÅ‚ sobie wymówkÄ™ i powiedziaÅ‚: ”Zawsze staram siÄ™ znaleĽć pozytywy i mogÄ™ przypomnieć ostatni sezon, gdy graliÅ›my z Grazerem AK w tej samej rundzie. RozpoczynaliÅ›my mecz z dwubramkowÄ… zaliczkÄ…, a mimo to przegraliÅ›my na Anfield 1-0. To samo staÅ‚o siÄ™ dzisiejszego wieczoru, wiÄ™c miejmy nadziejÄ™, iż znowu wygramy Champions League.”
Finał Superpucharu
Drugi zespół CSKA, tym razem z Moskwy, był naszym rywalem. Dla wielu Czerwonych Superpuchar to po prostu sparing, lecz nie dla graczy Liverpoolu, zarządu oraz fanów. Nie można przepuścić okazji podniesienia trofeum, gdy nazywasz się Liverpool Football Club.
Benitez powiedziaÅ‚, że jest to bardzo ważne trofeum. WyjawiÅ‚ Jest to trofeum, które ceniÄ™. Dla wielkich klubów, takich jak Liverpool, każde trofeum może być cenne. WÅ‚aÅ›nie dlatego jesteÅ›my w piÅ‚ce nożnej. Aby wygrywać.”
Jamie Carragher, sprawujÄ…cy funkcjÄ™ kapitana w obliczu absencji Stevena Gerrarda stwierdziÅ‚ ”Prowadzenie Liverpoolu jako kapitan w każdym meczu jest czymÅ› specjalnym, ale zrobić to w finale, w takiej sytuacji jak ta, może być jednym z najdumniejszych momentów mojego życia. Jednak najważniejszÄ… rzeczÄ… jest wygrać mecz. Musimy zagrać dobrze ponieważ jak powiedziaÅ‚ trener wygrywanie trofeów to jest to, po co istniejemy.”
W meczu, w którym mieliÅ›my zdecydowanÄ… przewagÄ™ w posiadaniu piÅ‚ki, trochÄ™ pecha, sporo nieskutecznoÅ›ci przed bramkÄ… rywala oraz walkÄ™ w linii pomocy pomiÄ™dzy Dietmarem Hamannem i Dudu, Liverpool zwyciężyÅ‚ 3-1. ZupeÅ‚nie szczerze, wynik nieco nam pochlebiaÅ‚. To wszystko nie wyglÄ…daÅ‚o dobrze, maÅ‚o kreatywnoÅ›ci, szybkoÅ›ci… Jednak dwie bramki i Å›wietne doÅ›rodkowanie jednego czÅ‚owieka pozwoliÅ‚o nam wygrać; mowa o graczu, wokół którego ostatnio krążyÅ‚o sporo spekulacji – Djibril Cisse.
Jego niesamowita szybkość i energia zapewniÅ‚a Liverpoolowi zwyciÄ™stwo, jak zresztÄ… powiedziaÅ‚ po meczu sam Jamie Carragher ”Djibril prawdopodobnie chciaÅ‚ coÅ› udowodnić i zareagowaÅ‚ znakomicie. To on wygraÅ‚ dla nas puchar.”
Mieliśmy trochę szczęścia, ale tak czy siak puchar jest nasz. NieĽle zaczęliśmy nowy sezon i miejmy nadzieję, że ten sukces da wystarczającego kopniaka the Reds, aby wystarczyło na cały sezon zwycięstw.
¬ródÅ‚o: redandwhitekop.com
Autor: Owen55
Data publikacji: 28.08.2005 (zmod. 02.07.2020)