LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 741

Co z Barosem?

Artykuł z cyklu Artykuły


„Z Liverpoolem pożegnał się Milan Baros, który nie potrafił znaleĽć wspólnego języka z hiszpańskim trenerem Reafaelem Benitezem. Czeskiego króla strzelców euro 2004 zatrudniło Schalke 04, zapłaciwszy 9 milionów(euro – przyp. Red).”

W artykule „Transfery w Europie, notowanie 8” 1676 numeru Piłki Nożnej z 2 sierpnia tylko tyle poświecono transferowi Barosa z Liverpoolu do Schalke. Jednak co ciekawe zawodnik ten wciąż jest zawodnikiem Liverpoolu! Ja osobiście od 3 lat czytam każde cotygodniowe (wcześniej co dwutygodnie) wydanie tego czasopisma i nigdy się nie zawiodłem, co skłoniło mnie do przemyślenia sytuacji tego zawodnika. Czy już od ponad tygodnia jest graczem Schalke czy jednak tak jak zapewnia on sam i oba kluby (Liverpool i Schalke) do transferu nie doszło.

7 lipca Milan Baros podczas konferencji prasowej spytany czy jest niezadowolony z sytuacji, iż nie udał się jego transfer ani do Lyonu, ani do Valencii odpowiedział. – „Nie ma żadnego powodu, by zawodzić się, cokolwiek zdarzy się, mogę nadal odejść. Ta możliwość nie jest wykluczona. Nie chciałem niczego zmieniać jak również ponaglić, dlatego zostaję w Liverpoolu. Jestem tutaj trzy i pół roku i jest mi tu dobrze. Nadal pracuję dla Liverpoolu.” Jednak, kiedy coraz głośniejsza stała się sprawa przyjścia do Liverpoolu Petera Croucha, Milan zaczął się zastanawiać nad swoją pozycją. Według „Daily Mirror” 18 lipca czeski snajper stwierdził, że jeżeli Crouch przejdzie do The Reds ten odejdzie. Już następnego dnia pojawiła się informacja, że Aston Villa poszukuje następcy Dariusa Vassella, gdyż ten prawie na pewno przejdzie do Manchesteru City. Głównym celem O’Learego już od dłuższego czasu był właśnie Baros. 20 lipca kontrakt z Liverpoolem podpisał Peter Crouch i było już niemal pewne, iż dni Barosa w LFC są policzone, tego samego dnia Rafael Benitez wypowiedział się na temat Czecha – „W tej chwili normalnie z nami trenuje i jeśli nie będzie ofert - zostanie. To nie jest tak, że ja tylko czekam, aż On odejdzie. Wszystko zależy od zawodnika i ofert." – Tymczasem jednak nie dał mu zagrać z TNS, co wskazywałoby na to, że jednak chce się Barosa pozbyć, bo jak wiadomo brak możliwości gry w europejskich pucharach znacznie zmniejsza cenę, którą klub jest w stanie wyłożyć za gracza.”

Menager West Hamu, Alan Pardew, również walczył o kartę Czecha. Rafael Benitez, spytany przez Pardewa czy możliwe jest ściągnięcie Barosa, powiedział: "On jest graczem, który jest bardzo ważny dla mnie, ale wiemy, że rynek się czasami zmienia". Jednak transfer do WHU można było od razu wykluczyć, gdyż trudno liczyć na to, że najlepszy strzelec ostatnich Mistrzostw Europy przeniesie się do klubu, który był zainteresowany sprowadzeniem Grzegorza Rasiaka. Z kolei znów powróciła sprawa wymiany na lini Liverpool – Deportivo La Coruna. Rafa Benitez był bardzo zainteresowany sprowadzeniem Jorge Andrade. Działacze z Hiszpanii ponoć chcieli wymienić swojego najlepszego defensora na dopiero czwartego napastnika Liverpoolu. W piątek 22 lipca w prasie znów pojawiły się pogłoski na temat transferu gracza The Reds. Według angielskich gazet na czele wyścigu po czeskiego gracza wciąż stała Aston Villa. W niedziele David O’Leary odrzucił ofertę Manchesteru City za Dariusa Vassella, jednak wciąż pozostał zainteresowany Barosem. Ponoć działacze z Villa Park zaproponowali Liverpoolowi 5 milionów funtów, jednak działacze The Reds, którzy zapłacili 3,5 mln funtów za gracza ściągając go z Banika Ostrava nie przystali na ofertę i zarządali 7 milionów. Tymczasem Augusto Caesar Lendoiro, prezydent Deportivo odrzucił propozycje Rafaela Beniteza na temat wymiany Andrade – Baros. Jak informowały nieoficjalne Ľródła Benitez proponował 6mln euro i Barosa za Andrade!

26 lipca niemieckie media poinformowały, że Schalke 04 interesuje się napastnikiem Liverpoolu, Milanem Barosem. Ten klub nad Aston Villą, West Ham United czy choćby Deportivo La Coruna ma tą przewagę, iż gra w Lidze Mistrzów. Pavel Paska nawet spotkał się z Rudim Assauerem, menagerem niemieckiego zespołu. Sam zawodnik był zadowolony, gdy dowiedział się, że wice-mistrz niemiec jest zainteresowany sprowadzeniem go do swojego zespołu - „Nie ważne czy opuszczę Liverpool czy nie, jestem zachwycony zainteresowaniem tak wspaniałych zespołów. [..] Jestem przygotowany do walki o miejsce w pierwszym składzie, tak samo dobrze, jak do odejścia gdzie indziej.” W piątek, 29 lipca na konferencji prasowej Rudi Assauer stwierdził, że na 95% nie pozyska czeskiego piłkarza, gdyż cena 7 milionów funtów jest za wysoka. Pierwszego dnia sierpnia Schalke oficjalnie potwierdziło, że nie kupi Milana Barosa ze względu na za wysoką cenę. Niemiecki klub chciał wypożyczyć piłkarza, jednak Liverpool interesował tylko transfer definitywny.”

Aston Villa potwierdziła zainteresowanie piłkarzem, po sprzedaniu Vassella do Man City, działacze Villi otrzymali gotówkę, którą mogliby wydać na Barosa. W ostatni wtorek (2 sierpnia) do wyścigu po najlepszego strzelca Euro 2004 dołączył się lokalny rywal Liverpoolu – Everton. Andy Johnson, którym zainteresowany był David Moyes, ostatecznie podpisał nowy kontrakt ze swoim klubem, Crystal Palace. Jednak podobnie jak większość klubów tak i czwarty zespół ostatniego sezonu Premiership zaproponował 5 milionów funtów. James Beattie poparł swojego trenera i w wywiadzie dla Sky Sports powiedział, iż chętnie zagrałby razem w ataku z Barosem. W czwartek Benitez stwierdził, że oferty ponieżej 7 milionów funtów za napastnika Liverpoolu, w ogóle go nie interesują.

Wszystko wskazuje na to, że dopóki nie znajdzie się klub, który bez kombinowania nie zdecyduje się wyłożyć 7 milionów funtów za czeskiego piłkarza ten pozostanie na Anfield, co choć według zapewnień i jego i trenera Beniteza, że chce i może grać, jest sytuacją nie napawającą optymizmem, gdyż jasne jest, że Baros jest dopiero 4 napastnikiem Liverpoolu i raczej w nowym sezonie pełnił by rolę rezerwowego. Wczoraj pojawiła się informacja, że Aston Villa zaoferowała 6,5 miliona Liverpoolowi, na które klub z Anfield Road się zgodził to jednak sam piłkarz już nie. Zawodnik chce zarabiać 2 miliony Euro rocznie natomiast klub z Villa Park na dzień dzisiejszy nie chce mu zaoferować takiego wynagrodzenia.

Ja, choć sam nie jestem fanem talentu Milana Barosa, to jednak wiem, że jest niezłym piłkarzem, a cena 7 milionów funtów na pewno jest uczciwa. Szkoda jednak by było, żeby taki gracz przesiedział cały sezon na ławce rezerwowych w Liverpoolu, tylko ze względu, że ktoś nie chce dać za niego milion czy dwa więcej niż wymaga Liverpool, albo ze względu na to, że piłkarz nie zgadza się na wynagrodzenie mniejsze niż 40 tysięcy funtów tygodniowo.



Autor: Wievior
Data publikacji: 08.08.2005 (zmod. 02.07.2020)