10 powodów na poprawę formy LFC w lidze
Artykuł z cyklu Artykuły
Miniony sezon był dla fanów Liverpoolu wspaniały, triumf w Pucharze Europy jest niesamowitym sukcesem, który zatuszował bardzo słabą formę ligową. Czego więc powinniśmy się spodziewać z początkiem nowego sezonu ? Czy będzie tak samo? Zapraszam do przeczytania artykułu, który może odpowiedzieć na te pytania.
Z początkiem każdego nowego sezonu, przychodzi do głowa jedna myśl: wygrywanie jednego z dwóch ważnych pucharów. Czekaliśmy na niego 15 lat i wreszcie się doczekaliśmy, chodzi oczywiście o Puchar Europy (drugi to Mistrzostwo Anglii).
Jestem prawie przekonany, że w przyszłym sezonie zobaczymy Liverpool w dokładnie odwrotnej formie: lepsza gra w Premiership i nie udana próba obrony tytułu mistrzów Europy. To jest prawie oczywiste: Przecież Liverpool już gorszy w lidze być nie może, a w LM już lepiej się nie da. Mam tu kilka powodów, dlaczego uważam, że forma LFC w lidze się stanowczo poprawi.
1. W drugiej części sezonu, Liverpool będzie grał raczej tylko Premiership i nigdzie więcej.
Jeżeli wygrywanie Ligi Mistrzów jest prawie niemożliwe, to obronienie tytułu graniczy z cudem. Powiedzmy sobie to w twarz- przecież nie wygramy po raz drugi, no nie? Pewnie zespół będzie bardziej doświadczony i może lepszy, ale przegramy z kimś, może zasłużenie, może przez jakiś błąd, albo przez błąd sędziego. Nie możemy już być czarnym koniem, jesteśmy mistrzami i to dla tego wszyscy będą chcieli nas pobić najbardziej, włącznie z pierwszymi sześcioma meczami kwalifikacyjnymi. Moim zdaniem ćwierćfinał to realistyczna prognoza. Przynajmniej dostaniemy więcej czasu na przygotowanie do Premiership i może uda się osiągnąć jakieś naprawdę dobre miejsce.
2. Everton będzie za nami.
Tak samo jak wątpię, że Liverpool wygra LM, tak samo jeszcze bardziej wątpię, że Everton będzie gdziekolwiek w czołówce. Walka o 4 miejsce sporo nas kosztowała fizycznie i psychicznie i po prostu nie byliśmy w stanie tego dokonać z całym tym szumem wokół całej sprawy z UEFA itp. Miało to także duży wpływ na inne mecze w Premiership ponieważ presja była ogromna. Na Evertonie nie będzie teraz takiej presji, ponieważ teraz właśnie myślą, że są pępkiem świata w dodatku czekają ich mecze w Lidze Mistrzów! Tam na pewno się trochę zmęczą.
3. SÄ™dziowanie – już gorzej być nie może?
Wiem, że ten argument jest stary jak Å›wiat, ale jakikolwiek zespół na Å›wiecie- duży lub maÅ‚y, bogaty lub biedny, nie dostanie od arbitra tego na co „zasÅ‚użyÅ‚” to bÄ™dzie mu ciężko.
Druga część sezonu była dość nudna jeżeli mowa o złych decyzjach sędziowskich. Mecz w pierwszy dzień nowego roku z Chelsea i 2 niepodyktowane rzuty karne, które zadecydowały o naszej porażce. Fatalne sędziowanie doświadczyliśmy już w kilku pierwszych meczach sezonu (może się sędziowie nie wczuli w grę). Steven Gerrard został sfaulowany w polu karnym na White Hart Lane, mecz który zremisowaliśmy 1-1 a powinniśmy wygrać. Potem bramka Luisa Garcii na Reebok Stadium, która nie została uznana, przez co ulegliśmy, a powinien być remis. Powinny być 4 punkty- a był jeden :( i to dopiero pierwsze tygodnie sezonu.
Gdyby arbitrzy nie popełniali głupich błędów to nie tylko mielibyśmy kilka punktów więcej, ale także dodało by to pewności siebie i może była by jakaś kontynuacja. Tak naprawdę prawie wszystkie punkty zdobyliśmy na Anfield i nie było żadnego momentu w sezonie w którym LFC wrzucił piąty bieg.
4. Rafa zna Premiership lepiej, także poszczególne zespoły i zawodników.
WiÄ™kszość sukcesów Rafy w Hiszpanii zawdziÄ™czamy jego umiejÄ™tnoÅ›ciom analizy przeciwnika, wraz z pomocÄ… Pako Ayestaran’a rozmontujÄ… taktycznie każdy zespół.
Tym razem nie tylko będą wiedzieli więcej o angielskiej piłce, ale będą już wiedzieć jak grają poszczególne zespoły i na jakich piłkarzy trzeba uważać (albo wykorzystać słabości).
Równie dobrze zamiast Rafy moglibyÅ›my zatrudnić jakiegoÅ› doÅ›wiadczonego angielskiego managera i pewnie zdobylibyÅ›my te 10 punktów wiÄ™cej w P’ship, ale za to nie bylibyÅ›my mistrzami Europy, a Benitez także pokazaÅ‚, że potrafi wygrać w jednej z najlepszych lig na Å›wiecie, nie raz tylko dwa z ValenciÄ….
5. Nowi piłkarze z 2004/05 będą bardziej przyzwyczajeni do gry w Premiership.
Na czÅ‚owieka wagi piórkowej (Luis Garcia), 8 ligowych goli (plus dwa nieuznane) to nie tak Ľle jak na pierwszy sezon w Premiership. Z tych „dziesiÄ™ciu” goli 5 strzelonych na wyjeĽdzie, gdzie podobno nie lubiÅ‚ grać. PotencjaÅ‚ to ten czÅ‚owiek ma, trzeba z niego jeszcze wyciÄ…gnąć maksymalne korzyÅ›ci.
Xabi zaaklimatyzował się e dobrze w zespole, ale czasami wyglądał trochę mało energicznie- szczególnie kiedy u jego boku nie było Stevena Gerrarda. Xabi ma tylko 23 lata, więc potencjał jest ogromny- będzie jeszcze lepszym piłkarzem i zawodnikiem Premiership w przyszłym sezonie.
Fernando Morientes i Djibrill Cisse oboje zagrali mniej niż jedną trzecią sezonu. (Moro 12 meczy, Cisse 10). Oboje mogli zasmakować gry w Premiership, więc te nie będą obcy z panującymi tu regułami.
Szczególnie Cisse, który wydaje siÄ™ dostosowaÅ‚ siÄ™ do szybkiej i twardej gry na Wyspach udowadniajÄ…c to w ostatnim meczu sezonu przeciw Aston Villa strzelajÄ…c dwa gole- szkoda, że UEFA wzięła jego sÅ‚owa zbyt dosÅ‚ownie („Nie chcÄ™ żeby sezon siÄ™ skoÅ„czyÅ‚”) i skombinowali nam 6 dodatkowych meczy jak na zamówienie.
Cisse bÄ™dzie gÅ‚odny piÅ‚ki i zdeterminowany, żeby nadrobić „zalegÅ‚oÅ›ci”.
6.Nowe twarze
OczywiÅ›cie po raz kolejny nie wszystkie zakupy Rafy zaaklimatyzujÄ… siÄ™ do zespoÅ‚u w mgnieniu oka, ale jest szansa, że chociaż niektórym siÄ™ uda. Jeżeli dojdzie do transferu to jednym z takich piÅ‚karzy bÄ™dzie Jose Reina – pomiÄ™dzy sÅ‚upkami nie ma czasu na aklimatyzacjÄ™, trzeba grać od razu na wysokim poziomie. Ogólnie to przydaÅ‚o by siÄ™ dwóch obroÅ„ców, dwóch pomocników, jeden napastnik i bramkarz.
Z tych, którzy odchodzą, za nikim nie będziemy tak tęsknić jak za Owenem (no chyba, ż Steven zdecyduje się spakować walizki).
Gracze jak Biscan i Smicer zagrali swoje najlesze mecze w Europie; ich forma ligowa pozostawia sobie wiele do życzeń, a Milan Baros nie do końca pokazał to co obiecywał, więc może ustąpi miejsca jakiemuś młodemu, utalentowanemu napastnikowi. Dlatego właśnie warto zdecydować się na mniej znane nazwiska (pod warunkiem, że są dobrzy, bo cieniasów nie chcemy)
7. Wszyscy będą zdrowi !
(Przynajmniej miejmy takÄ… nadziejÄ™;)
Przydałby się sezon bez żadnych kontuzji dla Stevena Gerrarda, Xabiego Alonso i Djibrila Cisse, a będzie tak jakbyśmy kupili trzech nowych piłkarzy. Dodajmy do tego Hammana, Kewella, Kirklanda ?, Sinamę-Pogolle, Nuneza i Mellora i mamy duży skład dobrych zawodników do dyspozycji Rafy.
8. Nowe talenty
Niestety nie ma tu za dużo o czym mówić; nie ma na horyzoncie piÅ‚karza przeznaczonego na sukces, jakiejÅ› supergwiazdy, ale jest kilka utalentowanych chÅ‚opaków. John Welsh, Darren Potter, David Raven, Zak Whitbread, Carl Medjani, Anthony Le Tallec i Florent Sinama-Pongolle to mÅ‚odzi dobrze zapowiadajÄ…cy siÄ™ zawodnicy, którzy zebrali trochÄ™ doÅ›wiadczenia w tym sezonie i niektórzy z nich, może przebijÄ… siÄ™ do pierwszego skÅ‚adu. Np. Carl Medjani z L’Orient- dopiero co zostaÅ‚ kapitanem reprezentacji Francji U-20 w Toulonie, tylko to piszÄ™ dlatego, jakby ktoÅ› pomyÅ›laÅ‚, że gość jest sÅ‚aby, bo jeszcze nie zagraÅ‚ w pierwszym zespole LFC.
9. Szybki start do sezonu
Przedsezonowe mecze towarzyskie zawsze sÄ… przydatne, ale nic nie pobije meczy o stawkÄ™. Sezon dla Liverpoolu byÅ‚ o 10 dni dÅ‚uższy niż wszystkich innych zespołów z Premiership, a nowy zacznie siÄ™ okoÅ‚o miesiÄ…ca szybciej. Razem to okoÅ‚o pięć tygodni treningu - wakacje „Czerwonych” nie bÄ™dÄ… w tym roku zbyt dÅ‚ugie.
Jedynym zmartwieniem jest to, że po ¦wiÄ™tach Bożego Narodzenia po prostu „staniemy”. Ale jeżeli zaczniemy lepiej niż reszta, to znajdziemy siÄ™ w caÅ‚kiem dobrej sytuacji, ponieważ lepiej jest być z przodu i kontrolować sytuacjÄ™, tak jak Everton zrobiÅ‚ w tym sezonie, niż gonić rywali. Przynajmniej taki jest plan.
Jeżeli uda siÄ™ dobrze zacząć w lidze t o wszyscy zacznÄ… myÅ›leć, że jesteÅ›my naprawdÄ™ niesamowitym zespoÅ‚em – co nie jest jeszcze prawdÄ… w 100%, ponieważ proces przebudowy ciÄ™gle trwa i konsekwentny wzrost formy jeszcze siÄ™ zaczÄ…Å‚.
10. Nie ma lepszego powodu niż to: Liverpool FC, Mistrzowie Europy
Przede wszystkim piłkarze uwierzyli w swoje umiejętności i wiedzą na jakimi poziomie są w stanie grać.
Po wygraniu Superpucharu Europy w 2001, sezon póĽniej, Liverpool zajął drugie miejsce w lidze gromadząc 80 punktów w 2002.
2001/02. No i jak to jest napisane na pucharze LM – Liverpool jest teraz najlepszym z najlepszych ! Poza tym jeżeli we finale Ligi Mistrzów udaÅ‚o siÄ™ odwrócić losy meczu ze stanu 0-3, przeciwko Ac Milan, jednego z najlepszych klubów na tej planecie, to piÅ‚karze teraz wiedzÄ…, że wszystko jest możliwe.
Ten potężny psychologiczny plus, może być w piÅ‚ce warty sporo punktów, ponieważ poÅ‚owa walka dzieje siÄ™ w gÅ‚owach piÅ‚karzy a poÅ‚owa na boisku, teraz po wygraniu LM w gÅ‚owach zawodników utkwiÅ‚o sÅ‚owo „możliwoÅ›ci”.
Autor: DeDe
Data publikacji: 19.06.2005 (zmod. 02.07.2020)