Jak zastąpić legendę?
Artykuł z cyklu Artykuły
Transfer Djibrila Cisse okazaÅ‚ siÄ™ ostatnim ruchem Gerarda Houlliera, zanim ten opuÅ›ciÅ‚ Anfield. MÅ‚ody Francuz byÅ‚ także ostatnim z wielu piÅ‚karzy, których pozyskaÅ‚ w celu zastÄ…pienia czÅ‚owieka, którego pozbyÅ‚ siÄ™ w kontrowersyjnych okolicznoÅ›ciach: „Boga” (w innych krÄ™gach znany, jako Robbie Fowler), który odszedÅ‚ w paĽdzierniku 2001 roku. Houllier zostaÅ‚ zwolniony, zanim najdroższy piÅ‚karz w historii The Reds odbyÅ‚ jeden trening: trzy lata walczyÅ‚ o pozyskanie tego piÅ‚karza i w koÅ„cu transfer doszedÅ‚ do skutku zbyt póĽno, żeby uratować posadÄ™ Francuza. Napastnik wybraÅ‚ Liverpool, mimo innych kuszÄ…cych ofert, z powodu tego, że Liverpool od dawna interesowaÅ‚ siÄ™ nim, oraz także, przekonaÅ‚o go to, że Gerard Houllier jest menadżerem klubu z Anfield Road.
Po zwolnieniu rodaka, Cisse powiedziaÅ‚, że jest równie szczęśliwy, iż przyszÅ‚o mu pracować z Rafaelem Benitezem (mógÅ‚ być także niepewny, ponieważ nie wiedziaÅ‚, czy Hiszpan bÄ™dzie na niego stawiaÅ‚) i Benitez daÅ‚ jasno do zrozumienia, że Cisse bÄ™dzie kluczowym zawodnikiem w jego zespole, ponieważ jeszcze, jak pracowaÅ‚ w Valencii to mÅ‚ody Francuz nie raz zwróciÅ‚ jego uwagÄ™. PowiedziaÅ‚, że jego doradcy w Hiszpanii tak siÄ™ wypowiadali na temat Djibrila: „JeÅ›li byÅ› go miaÅ‚ to wygraÅ‚byÅ› ligÄ™ jeszcze trzy razy”.
Na pewno można się kłócić, czy odejście francuskiego trenera, całego sztabu szkoleniowego z Francji i całej masy francuskich piłkarzy utrudniło mu aklimatyzację. Jak się okazało aklimatyzacja w Anglii była jego najmniejszym problemem, ponieważ doświadczył prawdziwej tragedii i skończył w szpitalu ze złamaną nogą.
KlÄ…twa ‘nr 9’, która siÄ™ zaczęła w latach 90 trwaÅ‚a kolejny sezon. WspaniaÅ‚y symbol przez wiele lat, biaÅ‚y napis na plecach piÅ‚karza ‘9’ byÅ‚ znakiem ‘goli’. Teraz ten symbol straciÅ‚ swojÄ… moc i przynosi tylko niepowodzenie kolejnym piÅ‚karzom.
Najpierw Fowler byÅ‚ ofiarÄ… wielu kontuzji, w koÅ„cu, kiedy wróciÅ‚ do zdrowia, nie byÅ‚o wÄ…tpliwoÅ›ci, że ma wielki talent, ale to nie byÅ‚ już ten sam zawodnik. CiÄ…gle nie udawaÅ‚o mu siÄ™ utrzymać dobrej kondycji i straciÅ‚ jeden z najważniejszych atrybutów: pewność siebie. CiÄ…gle miaÅ‚ jakieÅ› problemy i trochÄ™ za dużo pieniÄ™dzy, co spowodowaÅ‚o, że już nie powróciÅ‚ do dawnej formy. SpÄ™dziÅ‚ na Anfield osiem lat i byÅ‚y to dwie różne poÅ‚owy: pierwsze cztery lata obfitowaÅ‚y w bramki, natomiast kolejne już byÅ‚y gorsze. JeÅ›li fani Manchesteru United ciÄ…gle narzekajÄ…, że George Best opuÅ›ciÅ‚ ich, gdy miaÅ‚ zaledwie 26 lat (mimo, że osiÄ…gnÄ…Å‚ bardzo dużo i graÅ‚ wspaniale) to Fowler – na pewno nie byÅ‚ najlepszym piÅ‚karzem w historii klubu, ale może zyskać miano piÅ‚karza, który najbardziej zawiódÅ‚. Albo, żeby być dokÅ‚adniejszym, w swoich pierwszych latach rozbudziÅ‚ ogromne nadzieje w sercach kibiców The Reds i wydawaÅ‚o siÄ™, że bÄ™dzie graÅ‚ na Anfield do koÅ„ca kariery, jednak potem zawodziÅ‚ i opuÅ›ciÅ‚ klub. To może niesprawiedliwe krytykować, kogoÅ›, kto strzeliÅ‚ 171 goli w 330 meczach, jednak w latach 1993-97 prezentowaÅ‚ taki poziom, że strzelaÅ‚ 40 goli w sezonie i potem tak jakby straciÅ‚ talent.
Potem byÅ‚ Nicolas Anelka, który krótko przebywaÅ‚ na Anfield, ponieważ Houllier siÄ™ nim nie zainteresowaÅ‚, kiedy przyszÅ‚o do definitywnego transferu, co spotkaÅ‚o siÄ™ z dużym niezadowoleniem wÅ›ród kibiców i dziennikarzy. JeÅ›li sprzedaż Fowlera za £11 milionów z każdym sezonem wydaje siÄ™ być coraz lepszym posuniÄ™ciem, to zakup El Hadjiego Dioufa za £10 milionów to skandal. Ten piÅ‚karz nie pokazaÅ‚ w zasadzie nic w czasie swojego pobytu w Liverpoolu. Nawet w swoim ostatnim sezonie w Liverpoolu, Fowler strzeliÅ‚ 17 goli (w wiÄ™kszoÅ›ci bardzo ważnych). Diouf staÅ‚ siÄ™ pierwszym ‘nr 9’, który przez caÅ‚y sezon nie zdobyÅ‚ bramki i strzeliÅ‚ tylko jednÄ… po wspaniaÅ‚ym debiucie na Anfield ( w Boltonie strzeliÅ‚ już 8 goli, co jest uznawane za duży sukces i w porównaniu do jego gry w Liverpoolu to sÄ… duże postÄ™py).
W koÅ„cu przyszedÅ‚ Cisse, z ogromnymi oczekiwaniami i wspaniałą reputacjÄ…, jednak nawet nie zdążyÅ‚ siÄ™ przystosować do angielskiego futbolu i doznaÅ‚ bardzo poważnej kontuzji: zÅ‚amaÅ‚ nogÄ™ w dwóch miejscach. NaprawdÄ™ okropna kontuzja, która siÄ™ ‘przyplÄ…taÅ‚a’ po bardzo niegroĽnie wyglÄ…dajÄ…cym starciu w paĽdziernikowym meczu z Blackburn (jakim cudem dwa lata pod rzÄ…d na jednym boisku można zÅ‚amać nogi trzem piÅ‚karzom jednej drużyny?) Sezon trwaÅ‚ niewiele ponad dwa miesiÄ…ce i już wydawaÅ‚o siÄ™, że to koniec dla Francuza. PóĽniej pojawiÅ‚y siÄ™ plotki, że nawet groziÅ‚a mu amputacja nogi, jednak Djib bardzo szybko wróciÅ‚ do peÅ‚nego zdrowia. 13 kwietnia na Stadio Delle Alpi wszedÅ‚ jako rezerwowy w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Juventusem i to byÅ‚ jeden z najwspanialszych momentów w sezonie. To byÅ‚o coÅ› niezwykÅ‚ego, nie tylko, dlatego, że wróciÅ‚ cztery miesiÄ…ce wczeÅ›niej, ale także Liverpool dzieliÅ‚y minuty od awansu do półfinaÅ‚u. To byÅ‚ wspaniaÅ‚y wieczór.
Pierwsze tygodnie Djibrila w Liverpoolu budziÅ‚y mieszane uczucia. TrochÄ™ wiÄ™cej niż przeciÄ™tnie – pokazywaÅ‚ dobre zagrania, jednak nie aż tyle, ile oczekiwaliÅ›my. Porównani Cisse do Henry’ego byÅ‚y nieuniknione, ponieważ obaj sÄ…: wysocy, bardzo szybcy i Francuzami, jednak ich style sÄ… zupeÅ‚nie inne. Cisse woli grać, jako taki typowy napastnik (taka wyższa wersja Michaela Owena), natomiast Henry szuka gry i bardzo lubi przebywać na lewej flance. Ci, którzy przekreÅ›lili Cisse po nie do koÅ„ca udanym poczÄ…tku w Anglii powinni sobie przypomnieć poczÄ…tki Henry’ego. Zawodnik Arsenalu potrzebowaÅ‚ 17 spotkaÅ„, żeby strzelić trzy gole, a Cisse strzeliÅ‚ 3 bramki w 15 wystÄ™pach przed kontuzja (jeszcze trzeba pamiÄ™tać o trzech bramkarz, które zdobyÅ‚ na tournee w USA). W tym sezonie jego statystyki nie bÄ™dÄ… bardzo efektowne z powodu kontuzji, jednak możemy być pewni, że w sezonie 2005/06 pokaże wszystko na, co go stać.
Pamiętajmy także o tym, że Cisse nie występował regularnie na początku sezonu, ponieważ Benitez eksperymentował i grał jednym napastnikiem. Raz grał Cisse innym razem Baros i podczas meczu, jeden zmieniał kolegę w 70 minucie. Potem nadeszła jesień i Cisse rozpoczynał, lub kończył spotkania na prawej flance, gdzie grał zaskakująco dobrze. Nie próbował żadnych bezproduktywnych sztuczek, tylko wykorzystywał swój największy atut, czyli szybkość i z łatwością gubił rywali. Na pewno jego ulubioną pozycją jest atak, jednak Benitez często preferuje ustawienie 4-5-1 co może spowodować, że będziemy oglądać częściej Djibrila na prawej pomocy, ponieważ w ataku będzie pewnie grał Morientes. Jednak Cisse i tak może bardzo dużo wnieść do gry i zawsze Rafa może zmienić ustawienie na 4-4-2.
Każdy, kto widziaÅ‚ Cisse zdobywajÄ…cego regularne bramki we Francji, zdaje sobie sprawÄ™, że to niezwykle utalentowany chÅ‚opak. Bardzo szybkie osÄ…dy w Anglii trochÄ™ zepsuÅ‚y mu reputacje, ale we Francji wykaÅ„czaÅ‚ wszystkie akcje z zimnÄ… krwiÄ…. StrzelaÅ‚ bramki różnymi sposobami: z woleja, strzaÅ‚ami z bliska, gÅ‚owÄ…, lobowaÅ‚ i także bardzo czÄ™sto wykorzystywaÅ‚ swojÄ… niewiarygodnÄ… szybkość, zostawiajÄ…c obroÅ„ców daleko w tyle. Jednak nie zrozumcie mnie Ľle, on nie jest jakimÅ› ‘jeĽdĽcem bez gÅ‚owy’, potrafi także grać piÅ‚kÄ… (przykÅ‚adem jest zagranie z meczu z Manchesterem City z tego sezonu). Nawet, jeÅ›li nie bÄ™dzie nigdy miaÅ‚ techniki Dalglisha, czy Beardsleya to i tak jest wspaniaÅ‚ym piÅ‚karzem. OsiÄ…gniÄ™cie Djibrila 73 goli w 123 meczach dla Auxerre to coÅ› niesamowitego. Każdy, kto chce umniejszyć jego osiÄ…gniÄ™cie, mówiÄ…c, że Liga Francuska jest Å‚atwa, powinien wziąć pod uwagÄ™, że rzadko siÄ™ zdarza, żeby król strzelców Ligue 1 miaÅ‚ wiÄ™cej bramek na koncie niż najlepszy strzelec w Anglii. Liga Francuska to jedna z 5 najlepszych europejskich lig.
Na przykÅ‚ad Drogba w sezonie 2004/05 strzeliÅ‚ 18 goli dla Marsylii i byÅ‚ wice-królem strzelców, i za £24 miliony przeniósÅ‚ siÄ™ do Chelsea (jednak trzeba pamiÄ™tać o jego grze w europejskich pucharach). w Monaco Fernando Morientes strzeliÅ‚ zaledwie 9 goli, jednak zdobyÅ‚ tyle samo w Lidze Mistrzów. WiÄ™c porównujÄ…c z 26 golami Cisse to nie sÄ… jakieÅ› wspaniaÅ‚e wyniki, wiÄ™c możemy być pewni, że Djibril pokaże na, co go stać. Także pamiÄ™tajmy, że Auxerre to nie byÅ‚ jakiÅ› wielki klub, wiÄ™c o zdobywanie goli nie byÅ‚o tak Å‚atwo.
ByÅ‚a taka akcja, kiedy w meczu z Charltonem na Anfield Cisse przekroczyÅ‚ prÄ™dkość dĽwiÄ™ku, albo nawet Å›wiatÅ‚a, ponieważ przebiegÅ‚ 30 metrów, zanim piÅ‚ka na dobre ‘opuÅ›ciÅ‚a’ jego stopÄ™. ByÅ‚ wtedy na Å›rodku boiska i w mgnieniu oka znalazÅ‚ siÄ™ w narożniku boiska. Ciężko jest sobie przypomnieć szybszy rajd w historii Anfield Road (Paul Steward na pewno nigdy siÄ™ nie zbliżyÅ‚ do takiej szybkoÅ›ci). Jako najszybszy napastnik w kraju, kiedy bÄ™dzie w 100% gotowy do gry, zmusi obronÄ™ do gry głębiej, żeby nie pozwolić Cisse na rozpÄ™dzenie siÄ™. Tym samym Fernando Morientes bÄ™dzie miaÅ‚ lepiej, ponieważ bÄ™dzie staÅ‚ bliżej bramki, jeÅ›li obroÅ„cy siÄ™ cofnÄ…. JeÅ›li jednak siÄ™ zdecydujÄ…, żeby skrócić pole gry, to wtedy jest bardzo dobra szansa na prostopadÅ‚a piÅ‚kÄ™ do Djibrila i już jest wspaniaÅ‚a sytuacja do zdobycia bramki. Tylko czas powie, czy ten duet bÄ™dzie efektywny, albo może Benitez zdecyduje, sie na inny wariant. Za taki szybki powrót Djibrila do zdrowia duże brawa siÄ™ należą caÅ‚emu sztabowi medycznemu, ale także pokazuje to, jakim piÅ‚karzem jest Francuz. Wiele osób podkreÅ›la jego pozytywne nastawienie do życia, co pomaga drużynie. CiÄ…gÅ‚a zmiana fryzur może oznaczać, że jest ‘modnisiem’, jednak poÅ›wiÄ™cenie i wysiÅ‚ek, który wÅ‚ożyÅ‚ w rehabilitacjÄ™ mówiÄ… coÅ› zupeÅ‚nie innego.
Dla Liverpoolu najważniejsze byÅ‚o to, że jego powrót stworzy wiÄ™cej możliwoÅ›ci. Także jego komentarze po powrocie do zdrowia byÅ‚y wspaniaÅ‚e: „PragnÄ™ powiedzieć, że wszyscy piÅ‚karze, albo profesjonalni sportowcy tak naprawdÄ™ nie majÄ…, na co narzekać. CiÄ…gle siÄ™ skarżą, że muszÄ… biegać bez przerwy 30 minut, albo nie chce im siÄ™ ćwiczyć. Jednak to jest Å›mieszne. Wszyscy mamy ogromne szczęście i teraz to rozumiem. Mam nadziejÄ™, że wszyscy piÅ‚karze to zrozumiejÄ…. To jest praca, ale także zarazem pasja. Czy możecie jeszcze uwierzyć, że nam za to pÅ‚acÄ…? W futbolu czÄ™sto majÄ… miejsce różne gÅ‚upie rzeczy i po prostu chce wszystkim powiedzieć, że majÄ… ogromne szczęście. Nie oszukam was, jeÅ›li powiem, że to cud, że już teraz mogÄ™ grać w piÅ‚kÄ™. To jest cudowne i mojÄ… grÄ™ traktuje teraz, jako bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo.”
Amen.
El Hadji Diouf
PrzyjÅ›cie Djibrila Cisse spowodowaÅ‚o, że Francuza od razu zaczÄ™to porównywać do Dioufa. Takie stwierdzenie zostaÅ‚o wypowiedziane przez „Daily Mirror”, po jednym meczu, w którym Francuz strzeliÅ‚ wspaniaÅ‚ego gola. Innym taka konkluzja zajęła trochÄ™ wiÄ™cej czasu, ale także zaczÄ™li porównywać tych dwóch piÅ‚karzy. JeÅ›li byÅ›my myÅ›leli logicznie, Diouf strzeliÅ‚ dwa gole w swoim debiucie (jednak tu gazeta siÄ™ pomyliÅ‚a, ponieważ to byÅ‚ drugi mecz Senegalczyka w Anglii) to Cisse okazaÅ‚by siÄ™ kompletnie bezużyteczny.
Opinia tej gazety, że Cisse nawet nie wygląda jak piłkarz pozostanie jednym z najdziwniejszych stwierdzeń sezonu. Może i ma inny styl uczesania niż większość piłkarzy, jednak oprócz tej ekstrawagancji ciężko znaleĽć jakąś cechę, która by świadczyła, że on nie jest piłkarzem. Cisse na pewno ma mniej muskulatury, niż jego poprzednik Emile Heskey, ale akurat ten to wygląda bardziej na boksera, a nie na piłkarza.
Potem Cisse zaczÄ…Å‚ grać na prawej pomocy i to spowodowaÅ‚o, że ludzie widzieli kolejnÄ… analogiÄ™ do Senegalczyka. Jednak obaj piÅ‚karze nie mogli być bardziej różni. Nie ma w nich żadnego podobieÅ„stwa oprócz tego, że obaj kosztowali ponad £10 milionów.
Obaj przybyli do Anglii w podobnym wieku i na podobnym etapie kariery, jednak Cisse miaÅ‚ 72 gole na swoim koncie, a Diouf zaledwie 20. BÄ™dÄ…c szczerym, Diouf nigdy nie byÅ‚ prawdziwym napastnikiem, wiÄ™c nie wiem skÄ…d wziÄ…Å‚ siÄ™ przydomek „Seryjny zabójca”. Szczerze mówiÄ…c, mimo caÅ‚kiem udanego pobytu w Boltonie, Diouf nie jest nawet blisko klasy prezentowanej przez Cisse. Na pewno w jednym wyprzedza Francuza – w liczbie kartek. Houllier pozyskujÄ…c Dioufa zapewne myÅ›laÅ‚, żeby go ustawić za Michaelem Owenem, jako łącznika pomiÄ™dzy atakiem i pomocÄ…. (Nicolas Anelka obiecaÅ‚, że zajmie tÄ… pozycjÄ™ i Jari Litmanen byÅ‚ na niÄ… typowany, jednak nigdy nie dostaÅ‚ porzÄ…dnej szansy).
Osiągnięcia strzeleckie Dioufa w reprezentacji były całkiem dobre, jednak głownie z powodu gry ze słabymi przeciwnikami w eliminacjach do Pucharu Narodów Afryki i Mistrzostw ¦wiata. Jeśli policzymy tylko bramki zdobyte w meczach z trudniejszymi rywalami, to Diouf strzelał przeciętnie 1 gola na 20 spotkań. Mistrzostwa ¦wiata w 2002 roku spowodowały, że stał się bardziej popularny, jednak nie z powodu zdobytych bramek, tylko asysty w pamiętnym meczy Senegal 1-0 Francja.
Wszystko mogÅ‚o siÄ™ skoÅ„czyć inaczej dla Dioufa, Houlliera i Beniteza. Przed Mistrzostwami Diouf byÅ‚ bliski przyjÅ›cia do Valencii. Nie wiadomo, czy Benitez chciaÅ‚ tego transferu, ponieważ to Dyrektor Sportowy siÄ™ zajmowaÅ‚ tÄ… sprawÄ…. Potem Liverpool wkroczyÅ‚ do akcji i pozyskaÅ‚ piÅ‚karza. Fani byli bardzo zaskoczenie, że klub wydaÅ‚ £10 milionów na piÅ‚karza, o którym prawie nic nie sÅ‚yszeli. Mistrzostwa ¦wiata dużo zmieniÅ‚y i także fani byli bardzo zadowoleni z tego transferu, ponieważ piÅ‚karz miaÅ‚ duży udziaÅ‚ w pokonaniu Francji. Jednak wtedy Diouf po prostu rozegraÅ‚ mecz życia, a Francja w caÅ‚ym turnieju graÅ‚a beznadziejnie. Kibice chcieli zobaczyć sprawdzonego już AnelkÄ™, jednak byli zadowoleni z transferu Senegalczyka i to byÅ‚a dla nich lekka niespodzianka. Na dodatek wÅ‚oska prasa rozpisywaÅ‚a, że wspaniaÅ‚y piÅ‚karz idzie do Anglii zamiast na Półwysep ApeniÅ„ski. To miaÅ‚o potwierdzić klasÄ™ Dioufa, jednak czas udowodniÅ‚ coÅ› zupeÅ‚nie innego.
Emile Heskey
Zdecydowanie zawiódł na Anfield. Emile Heskey obiecywał dużo, jednak w końcu pokazał znacznie mniej, aniżeli liczyli na to fani. Oprócz swojego pierwszego sezonu, w którym wszystko mu wychodziło zdecydowanie zawiódł. Chyba każdy piłkarz chciałby, żeby taki Emile Heskey zawsze był jego przeciwnikiem. Cały jego problem leżał w psychice, a nie w kondycji fizycznej. Od czasu do czasu zdarzały mu się genialne mecze, kiedy się zmobilizował.
Heskey nie był kupiony po to, żeby zastąpić Fowlera, tylko Houllier go pozyskał, ponieważ myślał, że będą się razem z Michaelem Owenem dobrze uzupełniać (wywnioskował to na podstawie meczu Anglii U-21). Potem para Heskey - Owen to był podstawowy diet napastników Liverpoolu.
Pierwszy sezon dla Anglika nie mógł być lepszy. Przez dwa miesiące wychodziło mu wszystko i był fenomenalny. Czego nie spróbował to mu się udawało. Heskey odegrał dużą rolę w drodze po potrójną koronę, jednak z czasem jego liczba goli malała. Tak samo, jak Diouf odniósł sukces w mniejszym klubie i po prostu nie był w stanie poradzić sobie w takim klubie, jak Liverpool.
Na pewno Heskeyowi nigdy nie brakowało umiejętności. Podczas debiutu na Wembley sprawiał Argentyńczykom ogromne problemy, albo Włosi także nie dawali sobie z nim rady, jednak to, co zgubiło to brak wiary w siebie. Houllier stoczył cała wojnę, żeby wyciągnąć z niego to, co najlepsze i ciągle powtarzał, że Emile po prostu musi uwierzy c w siebie. Cała ta historia zakończyła się sprzedażą Heskeya do Birmingham i zastąpił go Djibril Cisse.
Nicolas Anelka
Wypożyczenie Nicolasa Anelki w grudniu 2001 roku to był jeden z najbardziej zaskakujących transferów w historii klubu. Houllier pamiętał Anelkę, gdy ten jeszcze grał w młodzieżowych reprezentacjach kraju, ponieważ Houllier był świadkiem rozwoju wielu talentów. Thierry Henry i David Trezeguet byli jednymi z nich i oni wygrali Młodzieżowe Mistrzostwa ¦wiata i w finale Anelka siedział na ławce rezerwowych. Nicolas był chyba bardziej utalentowany od tej dwójki, jednak miał złe podejmie. Anelka nie zachowywał się tak Ľle, jak to opisywała prasa, jednak na pewno nie był aniołkiem. Jednak on jest taką osobą, która zawsze powie coś nieodpowiedniego w złym momencie. Może po prostu taki już i nic na to nie poradzimy.
W 2000 roku Houllier powiedział, że w przyszłości Anelka będzie najlepszym piłkarzem w Europie. W momencie przyjścia na Anfield, Anelką był na zakręcie. Po wspaniałej grze dla Arsenalu w wieku 18 lat, odszedł do Realu Madryt. Młody Francuz bardzo pomógł drużynie w wywalczeniu Ligi Mistrzów w 200 4 roku. Jednak Anelka Ľle się czuł w Hiszpanii i odszedł do PSG. Jednak tam nie grał w pierwszym składzie, tylko siedział na ławce, co mu się bardzo nie podobało. Kiedy Houllier go stamtąd wyciągnął, Anelka był w okropnej kondycji fizycznej i psychicznej. Wyglądało na to, że potrzebuje kogoś, kto doda pozwoli mu uwierzyć we własne umiejętności.
Francuz wróciÅ‚ do Anglii w dobrym stylu i zdobyÅ‚ gola w wygranym 3-0 meczu FA Cup z Birmingham. Na pewno byÅ‚a to dobra oznaka na przyszÅ‚ość. Jednak Anelka nie wywalczyÅ‚ miejsca w podstawowym skÅ‚adzie, ponieważ musiaÅ‚ ustÄ…pić miejsca Heskeyowi, który zdobywaÅ‚ bardzo maÅ‚o goli. PrzyjÅ›cie Anelki trochÄ™ zmobilizowaÅ‚o Anglika, jednak byÅ‚a to tylko chwilowa zmiana. Natomiast Francuz potrafiÅ‚ zaskoczyć nieszablonowym zagraniem i niektórymi zagraniami po prostu zawstydzaÅ‚ Heskeya. ByÅ‚y takie momenty, o których nigdy nie zapomnÄ™ w grze Anelki. W wygranym 3-0 meczu z Newcastle nie mogli siÄ™ poÅ‚apać, o co chodzi, jak Anelka byÅ‚ przy piÅ‚ce. To byÅ‚ wspaniaÅ‚y wystÄ™p Francuza i z każdym dniem odzyskiwaÅ‚ kondycjÄ™ i ‘czucie gry’. Jedno leciutkie zagranie klatkÄ… piersiowÄ… zmyliÅ‚o trzech obroÅ„ców Middlesbrough, ci pozwoliÅ‚o Hamannowi na oddanie strzaÅ‚u i potem Heskey dobiÅ‚ z najbliższej odlegÅ‚oÅ›ci.
Anelka na pewno dużo obiecał i nie robił kłopotów przy ewentualnym definitywnym transferze z PSG. Trzeba przyznać, że rotacja w składzie była bardzo potrzebna i transfer Anelki by to umożliwił. Jeśli menadżerów się ocenia za to, jakich piłkarzy sprowadzają, to przeoczenie Anelki to ogromny błąd Houlliera. Nie można zagwarantować, że Anelka grałby wspaniale na Anfield, jednak jego dobre występy w Arsenalu i Manchesterze City, udowodniły, że jest sprawdzonym strzelcem i regularnie umieszcza piłkę w siatce. Także statystyki pokazywały, że często asystował i uczestniczył w niemal każdej akcji ofensywnej zespołu. Zamiast Francuza przyszedł Diouf, który grał bezproduktywnie, a tymczasem Anelka strzelał gole dla City i w czterech meczach przeciwko Liverpoolowi strzelił więcej goli, aniżeli Diouf w 66 meczach w Premiership.
Anelka miaÅ‚ opiniÄ™ ‘zÅ‚ego chÅ‚opca’, jednak podczas pobytu na Anfield, nikt nie mógÅ‚ powiedzieć o nim zÅ‚ego sÅ‚owa, a tymczasem Diouf przyniósÅ‚ wstyd klubowi. WróciÅ‚ póĽniej po Pucharze Narodów Afryki, spÄ™dzaÅ‚ wieczory w barach. NajwiÄ™kszym przestÄ™pstwem Dioufa byÅ‚o oplucie fana Celticu i kontynuowaÅ‚ takie zachowania podczas pobytu w Boltonie. Już chyba nikt nie nazwie go „Seryjnym zabójcÄ…”.
Anelka w wielu aspektach przeważał nad Dioufem. Może tylko była taka wad, że Houllier musiałby za niego trochę więcej zapłacić. Francuza grał w trzech najlepszych ligach, Diouf w jednej. Anelka grał w Realu Madryt i Arsenalu, więc wiedział, co to jest presja, natomiast Diouf grał jedynie w słabszych klubach we Francji. Na dodatek Anelka pomógł tym klubom w odniesieniu sukcesów. Wiedział, jak grać w Anglii, Jeśli wielu piłkarzy zawiodło z powodu aklimatyzacji, to może lepiej kupić kogoś sprawdzonego? Wiele razy Houllier wołał młodzież od sprawdzonej jakości piłkarzy. Powody takich decyzji ciągle są nieznane. Oficjalnym powodem były kłopoty z braćmi Anelki, ale z tym można było sobie poradzić.
Pozyskanie Dioufa to był jeden z głównych powodów niepowodzeń Francuza. Po odejściu z Anfield, Houllier otwarcie przyznał, że transfer Dioufa to był błąd. Piłkarz miał talent, ale Ľle podchodził do wykonywanego zawodu. Zimą 2004 roku znowu Anelka miał szansę na powrót na Anfield. Jednak wiadomo było, że Benitez będzie wolał Morientesa i w końcu pozyskał Hiszpana, a Anelka pojechał do Turcji.
Morientes na początku ma podobne problemy, jak Anelka. Dołączył do Liverpoolu po pół roku bez gry i ciągle wchodził i wypadał ze składu (kontuzje, Liga Mistrzów). Jednak, kiedy El Moro dojdzie do optymalnej dyspozycji to na pewno pokaże wszystkie swoje walory.
Paul Tomkins
Autor: Liverpoollover
Data publikacji: 23.04.2005 (zmod. 02.07.2020)