PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 2035

Klęska Polaków boli mniej niż porażki Liverpoolu

Artykuł z cyklu Artykuły


Reprezentacja Polski pożegnaÅ‚a siÄ™ z Euro 2020 bardzo szybko. Trzy mecze i do domu, bardzo dobrze znany scenariusz kibicom naszej kadry. Ale czy porażka drużyny narodowej boli was tak samo, jak niepowodzenia ukochanego klubu? 

Życie kibica możemy podzielić na wspieranie klubu oraz reprezentacji, z którą łączą nas wielkie piłkarskie święta między sezonami. Jednego jesteśmy właśnie świadkami. Jest to jednak tylko ułamek naszej kibicowskiej egzystencji, bowiem cały rok żyjemy od weekendu do weekendu, aby emocjonować się rozgrywkami klubowymi.

Drużyny narodowe rywalizujÄ… ze sobÄ… dajÄ…c fanom futbolu chwilÄ™ wytchnienia od codziennych obowiÄ…zków. Przez miesiÄ…c pozwalamy odpocząć swojej gÅ‚owie od stresu zwiÄ…zanego z dopingowaniem ukochanemu Liverpoolowi. ZwÅ‚aszcza po takim sezonie jak ten 2020/2021. OczywiÅ›cie najzdrowiej byÅ‚oby, żebyÅ›my odpuÅ›cili sobie na kilka miesiÄ™cy piÅ‚kÄ™ nożnÄ…, ale wiÄ™kszość z nas jest po prostu od niej uzależniona. 

Mistrzostwa Europy to idealna okazja, żeby dalej faszerować siÄ™ futbolem na najwyższym poziomie, a jednoczeÅ›nie nie martwić siÄ™ o wielbiony przez nas klub. Chyba, że jesteÅ›cie jednymi z tych, którzy bardziej irytujÄ… siÄ™, gdy nie idzie reprezentacji narodowej niż the Reds. 

Dla mnie porażka Polaków na Euro 2020 jest oczywiÅ›cie przykra, ale nie spÄ™dza mi to snu z powiek tak, jak w przypadku porażki Liverpoolu w Lidze Mistrzów z Realem Madryt lub klÄ™ski z Burnley na Anfield, pierwszej od kwietnia 2017 roku w Premier League. 

Po przegranym finale w Kijowie po policzku spływały mi łzy, po przegranym ćwierćfinale w tym roku czułem złość z powodu niewykorzystanych sytuacji w rewanżu przeciwko madrytczykom. Przez tydzień chodziłem później i analizowałem, co by się działo, gdyby Salah trafił zaraz na początku spotkania, albo Gini Wijnaldum nie przeniósłby piłki nad poprzeczką w końcówce pierwszej połowy. Nie wspominając już o stanie mojego zdrowia psychicznego, kiedy Crystal Palace odrabiało w 2014 roku straty na Selhurst Park. Patrzenie na tabelę w 2019 roku, kiedy Liverpool miał na koncie 97 punktów, a mimo to zostawał tylko wicemistrzem kraju, także nie należało do najprzyjemniejszych.

O porażkach i sukcesach Liverpoolu mogÄ™ rozmawiać godzinami. Reprezentacja to dla mnie zupeÅ‚nie inna bajka. Na poczÄ…tku byÅ‚ smutek i żal, a teraz skupiony jestem już tylko na tym, co czeka podopiecznych Jürgena Kloppa w nowym sezonie. Z racji tego, że kocham Premier League w dalszej fazie turnieju bÄ™dÄ™ kibicowaÅ‚ Anglikom, których spotkanie ze Szkotami przypomniaÅ‚ mi, że mimo szalonego sezonu, który skoÅ„czyÅ‚ siÄ™ zaledwie miesiÄ…c temu, powoli zaczynam tÄ™sknić za weekendami z najlepszÄ… ligÄ… Å›wiata i nie mam tu na myÅ›li polskiej ekstraklasy. 



Autor: Piotr Grymm
Data publikacji: 24.06.2021