LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1001

Salah najlepiej opłacanym graczem LFC w historii?

Artykuł z cyklu Artykuły


Liverpool chce, by Mohamed Salah został najlepiej opłacanym zawodnikiem w historii klubu. Aktualnie piłkarz ma jeszcze przez 2 lata ważną umowę. Zarząd pragnie, by Egipcjanin związał się z zespołem kontraktem do lipca 2025 roku, kiedy napastnik będzie miał 33 lata.

Według the Athletic trwają negocjacje na linii zawodnik - klub. Obecnie Salah zarabia na Anfield 200 tysięcy funtów tygodniowo, a nowa umowa wiąże się oczywiście z podwyżką tego wynagrodzenia.

Trent Alexander-Arnold, Fabinho, Alisson i Virgil van Dijk podpisali w ostatnich tygodniach nowe kontrakty, a dyrektor sportowy - Michael Edwards robi wszystko, by utrzymać kręgosłup zespołu, który w ostatnich latach święcił duże sukcesy. Priorytetem dla Liverpoolu tego lata jest utrzymanie swoich zawodników i przedłużanie kontraktów, a nie kupowanie gotowych produktów.

Jürgen Klopp chciałby, by Salah pozostał na najbliższe lata zawodnikiem Liverpoolu, spędzając swe najlepsze lata kariery w Anglii.

Liverpool z chęcią nagrodzi Króla Egiptu za jego niezwykłą konsekwencję w ostatnich 4 sezonach, odkąd został sprowadzony na Merseyside z Romy. Klub akceptuje fakt, że posiada w swoich szeregach gwiazdę światowego formatu, mogącą oczekiwać odpowiedniego wynagrodzenia za swój wkład w sukcesy the Reds.

W klubie nie chcą doprowadzić do sytuacji, by w następny sezon Salah wkroczył mając niespełna rok do zakończenia kontraktu. Z drugiej strony Liverpool nie chce zaburzyć struktury płac, którą konsekwentnie budował na przestrzeni ostatnich lat.

Fundusz wynagrodzeń w Liverpoolu wzrósł porównując minione 2 sezony z 310 na 325 milionów funtów. Pod tym kątem Czerwoni w Premier League ustępują obecnie jedynie Manchesterowi City (351 mln funtów). Skutki pandemii dla świata futbolu są wciąż odczuwalne, dlatego należy odpowiednio dopasować swoje oczekiwania do możliwości klubów.


- Niektórzy powiedzą 'zapłaćcie po prostu Salahowi tyle ile chce'. Jeśli piłkarz uzyska zbyt wysoką tygodniówkę, powodując duże dysproporcje w zespole, szybko nadejdą problemy. Przy drzwiach Michaela Edwardsa pojawią się następni chętni po podwyżkę - wyjaśnia jeden z agentów współpracujących z Liverpoolem.

Salah z pewnością może stać się najlepiej zarabiającym piłkarzem w historii klubu, jednakże trzeba to odpowiednio zbalansować. Egipcjanin i jego otoczenie zobaczyli, jak Jack Grealish otrzymuje w City możliwość zainkasowania 300 tysięcy funtów tygodniowo, więc bardzo ciekawe, jakie będą żądania grającego z '11' na plecach zawodnika.

Liverpool nie przyjąłby żadnej oferty za Salaha w obecnym okienku transferowym. Duże problemy finansowe gigantów z Hiszpanii sprawiły, że potencjalnych chętnych na zakup Mo najzwyczajniej w świecie brakuje. Nawet w wieku 29 lat, Mo Salah jest piłkarzem, którego wartość wycenia się powyżej 100 milionów funtów.

- Ludzie w Egipcie jeszcze rok temu spekulowali, że Salah może przenieść się do Realu, albo PSG. Powiedzmy sobie szczerze, od tamtego czasu ten temat bardzo się oddalił. To nie jest teraz gorący temat. Sądzę, że Salah pozostanie w Liverpoolu na najbliższe lata - mówi mieszkający w Kairze dziennikarz - Marwan Ahmed.

Wielkim atutem Salaha jest to, że praktycznie nie łapie żadnych kontuzji i jest niemalże cały czas do dyspozycji Kloppa.

W 204 meczach dla Liverpoolu strzelił 126 goli i dołożył 45 asysty.

Znajduje się na 12 miejscu w klasyfikacji wszech czasów najlepszych snajperów Liverpoolu. Żaden z zawodników przed nim nie osiągnął jednak swoich liczb w tak zawrotnym tempie, jak Mo.

Salah strzela gole, średnio co 133 minuty. Dla porównania chociażby inni zawodnicy robili to z następującą regularnością: Ian Rush (164 minuty), Roger Hunt (154), Gordon Hodgson (141), Billy Liddell (141), Steven Gerrard (310), Robbie Fowler, (153), Kenny Dalglish (260), Michael Owen (148), Harry Chambers (202), Sam Raybould (156) i Jack Parkinson (154).

Jeśli w sobotę strzeli 2 bramki w starciu z Burnley, będzie miał na koncie 100 goli w Premier League. Potrzebowałby do tego 160 meczów, a więc dokładnie tyle samo co Thierry'mu Henry. Szybsi byli w tej lidze jedynie Alan Shearer (124 mecze), Harry Kane (141) i Sergio Aguero (147). Naprawdę całkiem nieźle, jak na prawoskrzydłowego prawda?

Przed Edwardsem niełatwe zadanie, ale kibice Liverpoolu mogą mieć przekonanie, że ta misja zakończy się sukcesem.

James Pearce



Autor: AirCanada
Data publikacji: 19.08.2021