Najważniejsze tematy po meczu z Bournemouth
Artykuł z cyklu Artykuły
Liverpool zwyciężyÅ‚ w sobotnie popoÅ‚udnie Bournemouth 3:0 za sprawÄ… goli Luisa DÃaza i Darwina Núñeza.
WydawaÅ‚o siÄ™, że to Bournemouth otworzyÅ‚o wynik spotkania na Anfield, jednakże gol Antoine'a Semenyo zostaÅ‚ anulowany po wideo-weryfikacji. Liverpool nastÄ™pnie zdemolowaÅ‚ swojego rywala na przestrzeni 11 minut w pierwszej poÅ‚owie. DÃaz zdobyÅ‚ dwie bramki w 3 minuty, natomiast Núñez ustaliÅ‚ wynik spotkania zdobywajÄ…c trzeciego gola w 37 minucie meczu.
Andy Jones z The Athletic przeanalizował kluczowe tematy po sobotnim starciu.
Czy Liverpoolu stać na utratę Alexandra-Arnolda?
Widok Trenta Alexandra-Arnolda szturmującego na bramkę wzbudziłby strach każdej defensywy w światowym futbolu. Bournemouth nie udało się powstrzymać Anglika, który zanotował pierwszą asystę w Premier League w tym sezonie.
ZdobyÅ‚ przestrzeÅ„ na rogu pola karnego po sprytnym zagraniu Mohameda Salaha, poczekaÅ‚ na Luisa DÃaza aż ten znajdzie siÄ™ na czystej pozycji, po czym zagraÅ‚ mu dokÅ‚adne podanie, a Kolumbijczyk dopeÅ‚niÅ‚ formalnoÅ›ci.
Trent zaliczył przy tym okrągłe 100 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej dla Liverpoolu - 81 asyst oraz 19 goli. Jednocześnie stał się najmłodszym graczem Liverpoolu od czasów Stevena Gerrarda, któremu udała się ta sztuka.
Statystyka ta jednak nie była potrzebna, aby przypomnieć, jak ważnym elementem obecnego Liverpoolu jest Alexander-Arnold, który udowadnia to od czasów, gdy w 2017 roku przebił się do drużyny Jürgena Kloppa. Liverpool musi zrobić wszystko, aby zatrzymać u siebie gracza, którego kontrakt wygaśnie następnego lata.
Specjalista od stałych fragmentów gry zaliczył swoją premierową asystę tego sezonu w starciu z Milanem, dostarczając piłkę Ibrahimie Konaté, a w meczu przeciwko drużynie Andoniego Iraoli pokazał, że potrafi wpływać na przebieg spotkania także z otwartej gry. Bournemouth nie było w stanie poradzić sobie z jego wejściami z głębi pola na wolne przestrzenie zwalniane przez innych kolegów z druzyny.
Rozwiązanie jego sytuacji kontraktowej musi być sprawą najwyższej wagi dla zarządu Liverpoolu i nowego dyrektora sportowego, Richarda Hughesa. 25-latek mógłby podwoić swoje imponujące liczby o połowę będąc już po trzydziestych urodzinach, jeżeli tylko zostanie na Anfield. Jednakże z każdym dniem sytuacja niepewność o jego przyszłość rośnie.
Czy Núñez w końcu wszedł w sezon?
Núñezowi chwilkę zajął powrót do koła środkowego po tym, jak otworzył swoje konto strzeleckie w nowym sezonie. Jedną rękę trzymał triumfalnie w górze, a publiczność na Anfield skandowała jego imię.
Po zdobyciu bramki wyglądał, jakby kamień spadł mu z serca. Jego seria 14 spotkań bez gola dla Liverpoolu dobiegła końca. Początek sezonu pod wodzą nowego szkoleniowca nie był jego wymarzonym – to Diogo Jota był pierwszym wyborem Holendra, a Darwin mógł się co najwyżej zadowolić wejściami z ławki.
Reprezentant Urugwaju zaliczał raczej spokojne pół godziny w swoim pierwszym występie od pierwszej minuty w tym sezonie, aż nagle jego chwila nadeszła w 37 minucie. Salah wypuścił go na prawą stronę, Núñez ściął do środka i wspaniale zmieścił piłkę przy długim słupku.
Co tyczy się każdego gracza w kadrze The Reds, także Núñezowi Slot i jego sztab szkoleniowy pomagali zaadaptować się do nowego systemu. Używali do tego analiz wideo, aby dać mu do zrozumienia, czego się od niego oczekuje, zarówno w posiadaniu piłki, jak i bez niej. Po sobotnim spotkaniu zdaje się, że ta praca opłaciła się.
Slot może być równie, jak i nie bardziej usatysfakcjonowany z jego gry bez piłki. Urugwajczyk nie tylko rozpoczynał pressing, lecz także wracał się do defensywy, wspomagając swoich kolegów i próbując odzyskiwać piłkę. Przykładowo, w okolicach 30 minuty, 25-latek wrócił się na własną połowę. W krótkim czasie trzykrotnie próbował odebrać futbolówkę, co poskutkowało odzyskaniem posiadania i wygraniem rzutu z autu dla swojej drużyny.
Núñez musiał radzić sobie z krytykami w trakcie swoich dwóch pierwszych sezonów w Liverpoolu, jednakże tym razem publiczność na Anfield stała za swoim graczem i głośno go wspierała. Wyzwanie, jakie stoi teraz przed Urugwajczykiem, to regularne powtarzanie takich występów. Ten sobotni był idealnym tego początkiem.
Jak Luis DÃaz odpowiedziaÅ‚ na wystÄ™p Gakpo przeciwko Milanowi?
DÃaz musiaÅ‚ po raz pierwszy zaczÄ…Å‚ mecz na Å‚awce rezerwowych, kiedy to we wtorkowym spotkaniu na San Siro to rodak Slota, Cody Gakpo, rozpoczÄ…Å‚ swój pierwszy mecz od pierwszej minuty. Holender zaliczyÅ‚ imponujÄ…cy wystÄ™p z Milanem, ale DÃaz we wspaniaÅ‚ym stylu powróciÅ‚ do pierwszej XI Liverpoolu.
Kolumbijczyk kontynuuje swoje Å›wietne wejÅ›cie w nowy sezon, zdobywajÄ…c dwie bramki na przestrzeni trzech minut, dajÄ…c Liverpoolowi pewne prowadzenie już w pierwszej poÅ‚owie. MieliÅ›my do czynienia z kolejnym elektryzujÄ…cym wystÄ™pem DÃaza, który od samego poczÄ…tku graÅ‚ na wysokim tempie, holowaÅ‚ piÅ‚kÄ™ i bÄ™dzie z pewnoÅ›ciÄ… rozczarowany, że nie udaÅ‚o mu siÄ™ zdobyć hat-tricka.
27-letni skrzydłowy rozkwitł pod wodzą Arne Slota, poprawiając swoje wykończenie. Już teraz brakuje mu trzech goli w Premier League, aby wyrównać swój dorobek bramkowy (8) względem poprzedniego sezonu. Jeżeli będzie grał tak, jak dotychczas, nie powinno mu to zająć zbyt wiele czasu.
Slot lubi mieć dwóch jakoÅ›ciowych graczy na tÄ… samÄ… pozycjÄ™, a walka o miejsce na lewym skrzydle miÄ™dzy DÃazem a Gakpo bÄ™dzie niezwykle fascynujÄ…ca.
Jeżeli obaj gracze pozostanÄ… zdrowi, Arne Slot bÄ™dzie miaÅ‚ przyjemny ból gÅ‚owy. Gakpo nie utrzymaÅ‚ miejsca w wyjÅ›ciowej XI po Å›wietnym meczu z Milanem, jednak DÃaz byÅ‚ równie imponujÄ…cy.
Jeżeli DÃaz i Gakpo bÄ™dÄ… w taki sposób popychać siÄ™ do lepszej gry, prawi obroÅ„cy na wyspach i w Europie majÄ… wielkie powody do obawy.
Andy Jones
Autor: Fsobczynski
Data publikacji: 22.09.2024