LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1206
Liverpool
LIV
Premier League
22.07.2020 21:15
5:3
Chelsea
CHE

Bramki

1:0 Keïta 23'
2:0 Alexander-Arnold 38'
3:0 Wijnaldum 43'
3:1 Giroud 45+3'
4:1 Firmino 54'
4:2 Abraham 61'
4:3 Pulišić 73'
5:3 Oxlade-Chamberlain 84'

Opis

Mecz z Chelsea był ostatnim starciem na Anfield w tej kampanii Premier League. Ekipa Franka Lamparda przyjechała do Liverpoolu walczyć o cenne punkty w batalii o miejsce premiowane udział w Lidze Mistrzów w następnym sezonie. Natomiast the Reds po ostatnim gwizdku arbitra miał wznieść trofeum Mistrza Anglii na wcześniej usytuowanym podium na trybunie the Kop.

W szerokiej kadrze Liverpoolu na mecz z the Blues znalazł się m.in. James Milner, który powrócił po dłuższej przerwie spowodowaną kontuzją, a także Adam Lallana, dla którego to było ostatnie spotkanie na Anfield będąc zawodnikiem the Reds.

Na pierwszą dogodną sytuację w meczu i to ze strony Chelsea czekaliśmy do ósmej minuty, gdy po dośrodkowaniu z prawej strony boiska na głowę Masona Mounta okazało się mocno niecelne. Uderzenie Anglika przeleciało wysoko nad poprzeczką bramki Alissona.

W 23. minucie Naby Keita nacisnął na rywala niedaleko od własnego pola karnego, przechwycił futbolówkę i huknął z dystansu nie do obrony dla Kepy w bramce. Piłka zanim trafiła do siatki, otarła się jeszcze od poprzeczki i śmiemy wątpić, aby ktokolwiek na świecie byłby w stanie zatrzymać ten strzał.

W 38. minucie do rzutu wolnego po wcześniejszym faulu Kovavicia na Mane podszedł Trent Alexander-Arnold. Można śmiało rzec, że rzut wolny z okolic 20-30 metra od bramki rywala to czysta recepta na zdobycie gola przez wychowanka the Reds. I tak było i tym razem. Alexander-Arnold fenomenalnie posłał piłkę w same okienko bramki rywala. Kepa tylko biernie się przypatrywał jak futbolówka lgnie do jego bramki. Tym samym Liverpool podwyższył prowadzenie na 2:0.

Pięć minut później the Reds kontynuują dzieło zniszczenia, pakując kolejnego gola do bramki Chelsea. Dośrodkowanie z rzutu rożnego przez Alexandra-Arnolda powoduje niemałe zamieszanie w polu karnym the Blues. Piłka trafia w dwóch zawodników gości, m.in. odbiła się od ręki Jorginho, ale ostatecznie wpadła pod nogi Wijnalduma, a ten piekielnie silnym uderzeniem pod poprzeczkę umieścił piłkę w siatce.

Jeszcze przed przerwą, w trzeciej minucie doliczonego czasu gry pierwszej połowy, piłkarzom Chelsea udaje się zdobyć bramkę. Marcos Alonso zagrywał w pole karne do Williana, który strzelił z bliskiej odłegłości na bramkę. Strzał ten obronił Alisson, ale do dobitki piłki pierwszy dobiegł Olivier Giroud i golkiper Liverpoolu pozostał bez żadnych szans na udaną obronę. Po utraconej bramce Alissona przepełniała duża wściekłość, ponieważ stracił szansę na czyste konto, które było mu potrzebne w walce o Złotą Rękawicę.

Kilka minut po wznowieniu drugiej połowy Mohamed Salah miał dwie świetne okazje do zdobycia gola. W pierwszej Egipcjanin urwał się Rudigerowi i popędził w stronę Kepy, lecz źle uderzył lewą nogą z 10. metrów, w drugiej po dograniu z rzutu rożnego, uderzył wprost w Kepę Arrizabalagę.

W 54. minucie Liverpool ponownie wyszedł na trzybramkowe prowadzenie za sprawą gola Roberto Firmino. Alexander-Arnold fantastycznie obsłużył Brazylijczyka dogrywając mu z prawej strony boisko prosto na jego głowę. Firmino wystarczyło tylko skierować piłkę do bramki i cieszyć się ze zdobytego gola na Anfield, na którego czekał od ponad roku.

Osiem minut później do głosu doszli piłkarze Franka Lamparda. Kilkadziesiąt sekund wcześniej wprowadzony na boisko Pulisic wprowadził w zamęt obrońców Liverpoolu, po czym wystawił piłkę do Abrahama, który tylko dołożył stopę, aby zdobyć bramkę na 4:2. 120 sekund później ponownie Pulisic zameldował się w polu karnym the Reds, oddając groźny strzał tuż obok słupka bramki Alissona.

W 66. minucie Klopp zdecydował się na podwójną zmianę. Za Naby'ego Keitę i Giniego Wijnalduma pojawili się Curtis Jones oraz James Milner.

Jeśli ktoś myślał, że sześć bramek na dwadzieścia minut przed końcem zakończyło emocje na Anfield, to grubo się pomylił. Zawodnicy Chelsea wykorzystali niefrasobliwość w obronie van Dijka i Gomeza. Pulisic zabawił się przed wykończeniem akcji w polu karnym z Alexandrem-Arnoldem, a potem pewnym strzałem pokonał golkipera the Reds.

W 78. minucie meczu Mohamed Salah opuścił boisko na rzecz Oxlade'a-Chamberlaina, który sześć minut później zdobył bramkę numer pięć dla Liverpoolu w tym spotkaniu. Podopieczni Franka Lamparda wyruszyli większą liczbą graczy do przodu w poszukiwaniu wyrównującego gola, czym wystawili się na groźną kontrę ze strony gospodarzy. Robertson przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i zagrał piłkę w pole karne w kierunku długiego słupka bramki Chelsea, a tam wbiedł właśnie Oxlade-Chamberlain, który pewnie wykończył akcję, ustalając wynik meczu 5:3 dla the Reds.

W 87. minucie na placu zdążyli zameldować się Divock Origi oraz Takumi Minamino, którzy zmienili Sadio Mane i Roberto Firmino.

Jeszcze w drugiej minucie doliczonego czasu gry kapitalną okazję na podwyższenie prowadzenia zmarnował van Dijk, który zamykał dośrodkowanie Robertsona z rzutu wolnego.

Liverpool zwycięstwem 5:3 nad Chelsea przedłuża swoją passę 59. spotkań bez porażki na Anfield

Skład



Sędzia: Andre Marriner

Galeria

Galeria z meczu