LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 987
Leeds United
LEE
Premier League
17.04.2023 21:00
1:6
Liverpool
LIV

Bramki

0:1 - Cody Gakpo (35')
0:2 - Mohamed Salah (39')
1:2 - Luis Sinisterra (47')
1:3 - Diogo Jota (52')
1:4 - Mohamed Salah (64')
1:5 - Diogo Jota (73')
1:6 - Darwin Núñez (90')

Składy

Leeds United

Meslier - Kristensen, Koch, Struijk, Firpo - McKennie, Roca - Harrison (77' Gnonto), Aaronson (66' Rutter), Sinisterra (77' Forshaw) - Rodrigo (66' Summerville)

Liverpool

Alisson - Alexander-Arnold, Konaté, van Dijk, Robertson - Henderson (81' Milner), Fabinho (85' Thiago), Jones - Salah (81' Núñez), Gakpo (81' Díaz), Jota (82' Firmino)

Opis

Liverpool w końcu się przełamał i po pięciu meczach bez zwycięstwa rozprawił się z ekipą Leeds United na ich terenie, aplikując im aż sześć goli!

Jürgen Klopp i jego podopieczni w poniedziałkowy wieczór zamknęli 31. kolejkę Premier League. Osiem dni temu the Reds zremisowali 2:2 na Anfield z aktualnym liderem, Arsenalem. W dzisiejszej konfrontacji z Pawiami potrzebowali trzech punktów, aby dalej liczyć się w walce o miejsce w czołowej czwórce. Niemiecki szkoleniowiec nie zdecydował się na zmiany w wyjściowym składzie w stosunku do ostatniego meczu w lidze z Kanonierami. Na ławce rezerwowych po długiej absencji spowodowanej kontuzją pojawił się Luis Díaz.

Błąd w ofensywie mógł kosztować Liverpool utratę gola już w 9. minucie. Gdyby uderzenie głową Rodrigo było lepszej jakości, to nie moglibyśmy liczyć na skuteczną interwencję Alissona Beckera.

Wysokie posiadanie piłki the Reds nie przekładały się w sytuacje strzeleckie. Gracze Liverpoolu byli zbyt powolni i przewidywalni w trzeciej tercji boiska, aby czymkolwiek zaskoczyć drużynę gospodarzy w pierwszych trzydziestu minutach meczu. Potrzebny był nagły wstrząs.

Takim był gol na 1:0. Liverpoolczycy wykorzystali błąd w przyjęciu piłki obrońcy Leeds i w 35. minucie Cody Gakpo strzałem do pustej bramki wyprowadził the Reds na prowadzenie. Trent Alexander-Arnold wysokim pressingiem zmusił rywala do błędu i podaniem wzdłuż pola karnego znakomicie obsłużył Holendra. Anglik nieco "pomógł" sobie ręką w przyjęciu futbolówki, co dziwiło wszystkich kibiców, że ostatecznie bramka została uznana.

Zaledwie 180 sekund później piłkarze Jürgena Kloppa za sprawą trafienia Mohameda Salaha mogli świętować dwubramkowe prowadzenie. Egipcjanin z chirurgiczną precyzją pokonał uderzeniem z kilkunastu metrów w okienko Illiana Mesliera.

Dwie minuty po wznowieniu gry po przerwie ekipa Leeds zdobyła kontaktowego gola. Luis Sinisterra tchnął życie w miejscowych kibiców po fatalnym błędzie Ibrahimy Konaté.

Podpięty do prądu Leeds po raz kolejny w tym sezonie uśpił swoją czujność w defensywie. Pięć minut później Liverpool ponownie wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Curtis Jones przepięknym podaniem po ziemi uruchomił Diogo Jotę, który uderzeniem z pierwszej piłki pokonał golkipera Leeds. Dla Portugalczyka było to pierwsze trafienie w tym sezonie Premier League.

The Reds nie ściągali nogi z gazu. Nacierali na bramkę bezradnego Mesliera, nie przejmując się obrońcami Leeds United. W 64. minucie po raz drugi na liście strzelców zameldował się Mohamed Salah. Jedenaście minut później szczęście sprzyjało Czerwonym. Uderzenie Diogo Joty nieco zza pola karnego szczęśliwie odbiło się od słupka i wpadło do siatki. Skuteczność Liverpoolu pod bramką rywali do bólu przypominała to co się działo w meczu z Manchesterem United kilka tygodni temu.

Liverpool zabił jakiekolwiek nadzieje na dobry wynik gospodarzy już po trzecim golu, ale chcąc poprawić nastroje swoim fanom do siatki trafili jeszcze trzykrotnie. Ostatniego gola, który ustalił wynik spotkania zdobył w 90. minucie Darwin Núñez. Urugwajczyk po fantastycznym dograniu z głębi pola od Trenta Alexandra-Arnolda nie mógł nic innego zrobić, jak zakończyć akcję golem.

Sędzia: Craig Pawson

Galeria

Galeria z meczu