20.04.2025 17:30
Bramki
Alexander Arnold 76'Składy
Leicester City
Hermansen; Pereira (Justin 83'), Faes, Coady, Thomas; Ndidi (Skipp 83'), Soumare; De Cordova-Reid (Buonanotte 61'), El Khannouss, Mavididi (Monga 85') Vardy (Daka 62')Liverpool
Alisson; Bradley (Alexander-Arnold 70′), Konate, Van Dijk, Tsimikas; Gravenberch, Mac Allister, Szoboszlai (Elliott 70′); Salah, Gakpo (Jota 60′), Diaz (Jones 90+4′)Opis
Liverpool po golu Trenta Alexandra-Arnolda wygrał na King Power Stadium z Leicester 1:0.
Goście powinni objąć prowadzenie już w 2. minucie tego meczu. Luis Diaz idealnym podaniem dostrzegł w polu karnym Salaha, który trafił w słupek, a w zasadzie nawet w dwa, bowiem piłka obiła najpierw prawy, a potem lewy słupek bramki strzeżonej przez Hermansena.
W 10. minucie bardzo groźna akcja ze strony Lisów. Stephy Mavididi wyprowadził w pole Conora Bradleya, zgrał piłkę do Ndidiego, jednakże piłka po strzale gracza Leicester z 15. metrów odbiła się od słupka Alissona.
Chwilę później ze lewego skrzydła świetne podanie od Gakpo otrzymał Salah, który zdecydował się na strzał z pierwszej piłki, lecz Hermansen wygrał pojedynek z Królem Egiptu.
W 27. minucie na strzał z rzutu wolnego ze sporej odległości zdecydował się Szoboszlai. Węgier uderzył praktycznie w środek bramki, nie sprawiając kłopotu golkiperowi gospodarzy.
W 34. minucie celnie w polu karnym Lisów po rzucie rożnym główkuje Konate, ale Francuzowi zabrakło precyzji.
Przed zakończeniem rywalizacji w pierwszej odsłonie, niezłe okazje mieli jeszcze Gakpo i Luis Diaz, jednak celowniki zawodników Liverpoolu powinny być znacznie lepiej uregulowane.
W 48. minucie z rzutu wolnego mocno przymierzył Szoboszlai, piłkę do boku wybił Hermansen, którego świetnie asekurował Coady przed nacierającym Gakpo.
W 54. minucie prawym skrzydłem zaatakował Bradley, dograł wydawałoby się idealną piłkę na nogi Luisa Diaza, który z pięciu metrów przestrzelił ponad bramką.
W 56. minucie z 10. metrów uderzył Tsimikas, lecz ponownie górą był niesamowicie nakręcony dziś Hermansen.
W 62. minucie Szobo dośrodkował z prawego skrzydła, do futbolówki wyskoczył Jota, który główkował jednak niecelnie.
W 66. minucie nieoczekiwany przebieg zdarzeń. Piłka zatrzepotała w siatce the Reds, jednak Stuart Attwell podyktował rzut wolny dla Liverpoolu po wcześniejszym faulu Daki na Alissonie Beckerze.
W 77. minucie goście nareszcie dopięli swego! Wprowadzony z ławki rezerwowych Trent Alexander-Arnold po zamieszaniu w polu karnym, zdecydował się na mocny strzał, swoją słabszą lewą nogą, doprowadzając do wrzenia sektor kibiców Liverpoolu. 1:0!
W 78. minucie powinien paść kolejny gol dla podopiecznych Slota. Mo Salah popisał się świetnym dośrodkowaniem w pole karne, na głowę Joty, lecz Portugalczyk zaledwie z kilku metrów nie potrafił umieścić piłki w sieci.
W końcowych fragmentach rywalizacji, Liverpool kontrolował wydarzenia na boisku, 'dowożąc' 3 punkty do ostatniego gwizdka arbitra.
Do mistrzostwa Anglii jeden krok, jeden jedyny krok nic więcej, do tytułu jeden krok, trzeba go zrobić jak najprędzej!
Składy:
Leicester City: Hermansen; Pereira (Justin 83'), Faes, Coady, Thomas; Ndidi (Skipp 83'), Soumare; De Cordova-Reid (Buonanotte 61'), El Khannouss, Mavididi (Monga 85') Vardy (Daka 62')
Liverpool: Alisson; Bradley (Alexander-Arnold 70′), Konate, Van Dijk, Tsimikas; Gravenberch, Mac Allister, Szoboszlai (Elliott 70′); Salah, Gakpo (Jota 60′), Diaz (Jones 90+4′)
Sędziował: Stuart Attwell