27.09.2025 16:00
Bramki
Sarr 7′Chiesa 87′
Nketiah 90+7′
Składy
Crystal Palace
Henderson; Richards, Lacroix, Guehi; Munoz, Wharton (Hughes 62'), Kamada, Mitchell; Sarr (Nketiah 74'), Pino (Lerma 74'), MatetaLiverpool
Alisson; Bradley (Gakpo 46′), Konate (Frimpong 74′), Van Dijk, Kerkez; Gravenberch, Mac Allister (Jones 65′); Salah, Szoboszlai, Wirtz (Chiesa 74′); Isak (Ngumoha 84′)Opis
Crystal Palace okazało się dziś lepszym zespołem od Liverpoolu, pokonując na Selhurst Park ekipę mistrza Anglii 2:1.
Orły objęły prowadzenie w 9. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę niefortunnie w naszym polu karnym głową odbił Ryan Gravenberch, ta trafiła pod nogi Sarra, który z 3 metrów dopełnił formalności, trafiając do siatki obok bezradnie interweniującego Alissona.
W 12. minucie mogło być już 2:0 dla Palace. Gospodarze wyprowadzili szybką kontrę, Ismaila Sarr zgrał piłkę w polu karnym do Pino, ale fantastycznie jego strzał z 10 metrów wybronił Becker.
W 19. minucie Liverpool miał rzut wolny, piłka po chwili trafiła do Gravenbercha, który przymierzył spoza pola karnego, jednak wyciągnięty jak struna Henderson, obronił uderzenie Holendra.
W 21. minucie ponownie dziurawa obrona mistrzów Anglii pozwoliła przebić się gospodarzom. Z lewego skrzydła płaskie dośrodkowanie trafiło do Daniela Munoza, ale ku rozpaczy fanów Orłów, górą w tej konfrontacji był Alisson.
Słownie minutę po tej akcji, Jean-Phillippe Mateta przechytrzył w pojedynku fizycznym Ibou Konate i pomknął w kierunku bramki Liverpoolu, stając twarzą w twarz z Alissonem. Ponownie Brazylijczyk podtrzymał nadzieje gości wyborną paradą.
W 28. minucie Salah zgrywa piłkę w polu karnym do Isaka, ale reprezentant Szwecji z ostrego kąta nie trafia w światło bramki.
W 37. minucie korner dla gości. W polu karnym do dogodnej sytuacji dochodzi Konate, oddaje czyste uderzenie, niestety tuż obok lewego słupka bramki Deana Hendersona.
W 39. minucie świetna indywidualna akcja Whartona! Futbolówka dociera do Sarra, który z kilku metrów fatalnie pudłuje.
W doliczonym czasie gry najpierw Mateta po uderzeniu z dystansu trafił w słupek, a chwilę później Mo Salah został powstrzymany w dogodnej sytuacji przez Hendersona.
Po pierwszej połowie podopieczni Glasnera prowadzili 1:0.
W 51. minucie z dystansu mocno huknął Cody Gakpo, ale nie zmieścił piłki w obramowaniu bramki.
W 58. minucie Szobo dorzucił idealnie 'ciasteczko' w pole karne do Floriana Wirtza, jednak Niemiec z 5 metrów uderzył prosto w instynktownie interweniującego Hendersona.
W 64. minucie Macca, idealnym, prostopadłym podaniem wypatrzył w polu karnym Isaka. Napastnik w idealnej wydawałoby się sytuacji nie trafił nawet w światło bramki Orłów.
W 69. minucie Curtis Jones wypatrzył w polu karnym Isaka i dośrodkował piłkę, ale Szwed niecelnie główkował.
W 78. minucie Mateta posłał idealne dośrodkowanie z lewego sektora boiska na głowę Nketiaha, który w perfekcyjnej sytuacji, z 5 metrów nie trafił do siatki.
W 86. minucie Federico Chiesa doprowadził do wyrównania! Gravenberch zdecydował się na wrzutkę w pole karne, jeden z obrońców wybił piłkę wprost pod nogi Włocha, który nie zwykł marnować takich prezentów.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, w ostatniej akcji meczu, w zamieszaniu pod bramką Liverpoolu, Nketiah pokonał z kilku metrów Alissona, przesądzając o wygranej Orłów.
Liverpool poniósł pierwszą porażkę w tym sezonie.
Sędzia: Chris Kavanagh
Frekwencja: 25,118