26.12.2008 16:00
Bramki
Riera 26'Keane 53'
Keane 58'
Składy
Liverpool
Reina, Insua, Hyypia, Agger, Carragher, Riera, Gerrard (captain), Alonso, Benayoun, Kuyt, Keane.Zmiany - Darby, Mascherano, El Zhar, Ngog, Babel, Leiva, Cavalieri
Bolton Wanderers
Jaaskelainen, Samuel, O'Brien, Cahill, Steinsson, Taylor, McCann, Muamba, Gardner, Nolan (captain), Elmander.Zmiany - Davies, Smolarek, Obadeyi, Riga, Shittu, Basham, Habsi
Opis
Plan wykonany - pewne zwycięstwo nad Boltonem!
Liverpool przerwał serię remisów na Anfield pewnie pokonując drużynę Boltonu 3:0. W pierwszej połowie do siatki Kłusaków trafił Albert Riera, a w drugiej połowie dwa trafienia dołożył Robbie Keane.
(*trescdluga*)
Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu Liverpool pozostał na szczycie tabeli Premier League i zakończył kalendarzowy rok bez porażki w lidze na własnym stadionie.
Po raz pierwszy od 1996 roku, The Reds spÄ™dzili Å›wiÄ™ta Bożego Narodzenia jako lider angielskiej ekstraklasy. Aby utrzymać ten stan rzeczy, drużyna prowadzona wyjÄ…tkowo przez Sammy’ego Lee musiaÅ‚a zwyciężyć. Kilka godzin wczeÅ›niej Chelsea wygraÅ‚a swoje spotkanie i w przypadku potkniÄ™cia Liverpoolu piÅ‚karze Scolariego awansowaliby na fotel lidera.
Mimo nienajlepszego stanu zdrowia, Rafael Benitez był obecny przed meczem w szatni gospodarzy, a spotkanie oglądał z trybun będąc w stałej łączności z ławką rezerwowych i asystentami.
Pomimo, że Liverpool byÅ‚ zdecydowanym faworytem przed meczem, to podopieczni Gary’ego Megsona zaatakowali pierwsi. Nieudane interwencje Samiego Hyypii i Daniela Aggera pozwoliÅ‚y Kevinowi Nolanowi przebić siÄ™ w liniÄ™ defensywnÄ… Liverpoolu, ale w obu przypadkach z tych akcji nic nie wynikÅ‚o.
Niepokoić Reinę próbował też urodzony w Liverpoolu pomocnik, Johan Elmander, ale jego strzał bez problemu obronił Hiszpan.
Dopóki Bolton grał w pełni skoncentrowany, nie ustępował miejsca Liverpoolowi i radził sobie z atakami The Reds. Kiedy tylko obrońcy w białych strojach odpuścili na chwilkę, Albert Riera próbował zdobyć bramkę z woleja, ale piłka przeszła obok słupka.
To wydarzenie obudziło kibiców zebranych na Anfield i przy głośnym śpiewie z The Kop ponownie swojej szansy szukał Riera, a zaraz po nim strzał Emiliano Insuy bardzo ładnie obronił Jussi Jaaskelainen.
W tym sezonie często zdarzało się, że Liverpool słono płacił za niewykorzystane sytuacje. Tym razem bramka wisiała w powietrzu, chociaż po główce Dirka Kuyta w 20 minucie piłka przeleciała tuż nad poprzeczką.
W jednym z wywiadów w trakcie tygodnia, Albert Riera powtarzał, że piłkarze muszą próbować więcej strzałów z dystansu. W trakcie meczu sam wprowadził swój pomysł w życie i próbował powtórzyć swój wyczyn z meczu z PSV i zakończyć serię remisów na Anfield.
Hiszpan sprowadzony latem z Espanyolu był bardzo aktywny w dzisiejszym meczu i zaznaczył swój występ w 26 minucie, kiedy udało mu się wyprzedzić obrońców i po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Stevena Gerrarda, zdobyć bramkę.
Widać było, że po golu Riery Liverpool chciał podwyższyć prowadzenie. Piłkarze Boltonu bronili się bardzo chaotycznie, jakby chcieli opuścić Anfield z jak najmniejszą liczbą bramek straconych.
W okresie znacznej przewagi The Reds, swoich sił z dystansu próbowali Yossi Benayoun i Jamie Carragher jednak do przerwy nie udało się już zdobyć gola.
W przerwie trener Boltonu zdecydował się zaatakować odważniej i wprowadził na boisko napastnika Kevina Daviesa, który zmienił obrońcę Jlloyda Samuela.
Wejście napastnika nie zrobiło żadnego wrażenia na graczach Beniteza, którzy dalej grali swoje i już siedem minut po wznowieniu gry Robbie Keane podwoił prowadzenie The Reds.
Steven Gerrard wspaniale podał prostopadle do Irlandczyka, który wpadł rozpędzony w pole karne Jaaskelainena i pewnie pokonał bramkarza Boltonu.
Po drugim golu dla gospodarzy, Bolton zaprzestał jakiejkolwiek walki. Zaowocowało to kolejnym golem w 58 minucie, kiedy to piłkarze Liverpoolu pokazali wspaniałą kontrę.
Pepe Reina wyrzuciÅ‚ piÅ‚kÄ™ pod nogi Xabiego Alonso, ten podaÅ‚ do Benayouna, który popÄ™dziÅ‚ z piÅ‚kÄ… aż do pola karnego Boltonu, podaÅ‚ wzdÅ‚uż bramki do Robbiego Keane’a i byÅ‚o już 3:0.
ByÅ‚ to siódmy gol Keane’a w barwach Liverpoolu, a jednoczeÅ›nie trzeci w dwóch meczach. W niedzielÄ™ popisaÅ‚ siÄ™ on piÄ™knym trafieniem w meczu z Arsenalem.
Od 58 minuty było jasne, że trzy punkty pozostaną na Anfield. Piłkarze przestali forsować tempo i uspokoili grę. Robbie Keane nie szukał okazji do hat-tricka, a Rafael Benitez wprowadził Nabila El-Zhara w miejsce strzelca pierwszej bramki Alberta Riery, Lucas Leiva zmienił Gerrarda, a David Ngog Dirka Kuyta.
Dzięki zwycięstwu nad Boltonem, piłkarze Beniteza zdobyli największą liczbę punktów w roku kalendarzowym w Premier League od 1990 roku.
Sędzia: Alan Wiley
Frekwencja: 43 548