LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1284

Zapowiedź meczu


Już w sobotnie popołudnie Liverpool pojedzie do oddalonego o około 70 mil Stoke-on-Trent aby zmierzyć się z tamtejszym zespołem. Na papierze to the Reds są murowanymi faworytami do zwycięstwa, jednak czy po tym co zobaczyliśmy w ostatnim meczu z Reading postawiłbyś swoje oszczędności na wygraną podopiecznych Beniteza? Pierwszy gwizdek sędziego o 13:45 czasu polskiego.

Ostatnie pięć meczów naszych ulubieńców to prawdziwa sinusoida. Po porażce z Portsmouth na Fratton Park 0-2 Czerwoni najpierw wygrali w Boże Narodzenie z Wolverhamptonem u siebie 2-0, a trzy dni później z Aston Villą na Villa Park 1-0, wydzierając trzy punkty w ostatnich sekundach. Pierwsze mecze w 2010 roku nie będą jednak pamiętane jako udane występy, bo gracze Beniteza nie poradzili sobie z dwudziestym zespołem Championship, Reading FC. Wydawało się, że po dwóch wygranych w końcówce grudnia Czerwoni powoli łapią zwycięską formę, jednak przez 210 minut w trakcie dwóch meczów z drużyną Grzegorza Rasiaka Liverpool nie potrafił udowodnić swojej wyższości, momentami wręcz będąc ekipą słabszą od niebiesko-białych. Porażka po dogrywce na pewno sfrustrowała zawodników i kibiców, bo oznacza ona pożegnanie z Pucharem Anglii i sprawia, że the Reds mogą w tym sezonie powalczyć jedynie o Ligę Europy i awans do przyszłorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów.

Na pewno dodatkowy mecz rozgrywany w środę, a w nim 30-minutowa dogrywka odbiją się na zawodnikach the Reds, pytanie tylko jak bardzo. Inne pytanie, to na kim się ono odbije. Wiemy na pewno, że kilkutygodniowe przerwy w futbolu czekają Stevena Gerrarda, Fernando Torresa, Yossiego Benayouna i Glena Johnsona. Listę kontuzjowanych w naszym zespole uzupełniają Nabil El Zhar i Martin Kelly, jednak nie są to zawodnicy pierwszoplanowi i raczej nie mogliby liczyć na wyjście w pierwszej jedenastce lub choćby wejście z ławki rezerwowych. Martin Skrtel zagrał jedynie 30 minut pojawiając się na boisku w dogrywce, więc jego zakwasy męczyć nie powinny. Miejmy jednak nadzieję, że resztę piłkarzy nasi fizjoterapeuci doprowadzą do stanu używalności, bo chyba nie tylko ja zauważyłem, że gramy od jakiegoś czasu "na hamulcu ręcznym". Wiemy również, że w sobotnim meczu na boisku nie pojawi się Ryan Babel, który nie znalazł się w kadrze na to spotkanie. Jak powiedział sam Holender, "Hej, mam rozczarowujące informacje. Nie jadę do Stoke. Boss pominął mnie przy ustalaniu składu. Nic nie wyjaśnił".

Po urazie kostki wraca do gry Albert Riera, do składu dołączył nowy zawodnik - Maxi Rodriguez. Chciałoby się powiedzieć, "skrzydłowi jak z bajki". Zobaczymy jednak, czy któryś z nich pojawi się na boisku i czy będzie miał na tyle ochoty do gry, aby pociągnąć grę ofensywną i obudzić wreszcie tkwiących w długim, jeszcze wakacyjnym śnie piłkarzy w czerwonych koszulkach. Po czterech meczach kary spowodowanej czerwoną kartką do gry powróci Javier Mascherano, przekonamy się, czy znajdzie się w podstawowej jedenastce, a jeśli tak, to kto z dwójki Lucas-Aquilani usiądzie na ławce. Być może żaden, istnieje bowiem opcja przesunięcia Włocha do przodu, zostawiając Argentyńczyka i Brazylijczyka na pozycjach defensywnych. Benitez będzie sobie musiał poradzić, pomimo prawdziwego szpitalu w drużynie, a sami zawodnicy muszą udowodnić, że Liverpool FC to nie tylko dwa nazwiska, Torres i Gerrard, ale przede wszystkim drużyna tworząca całość, potrafiąca walczyć i zwyciężać bez względu na okoliczności.

Drużyna gospodarzy przystąpi do meczu z Liverpoolem na fali, bo rok 2010 zaczęła od dwóch zwycięstw na własnym stadionie. Na Britannia Stadium 2 stycznia poległa ekipa York City w ramach rozgrywek FA Cup, natomiast trzy dni później na tym samym boisku choćby remisu nie zdołali wywalczyć piłkarze Fulham, przegrywając 3-2. Warto dodać, że podopieczni Tony'ego Pulisa czekali na zwycięstwo od czasu pokonania Portsmouth 22 listopada ubiegłego roku. Kibice the Potters mają więc nadzieję na podtrzymanie zwycięskiej passy w obecnej dekadzie, co wcale nie dziwi, ponieważ lepszej okazji do wygrania z Liverpoolem długo mogą nie mieć. Fani Stoke liczą na udany rewanż za porażkę 0-4 na Anfield w pierwszym spotkaniu obu drużyn w tym sezonie.

Wydaje się, że Tony Pulis nie będzie mógł skorzystać z usług Tuncaya, który doznał urazu w wygranym meczu z Fulham 10 dni temu. Dobrą wiadomością dla menadżera the Potters jest jednak fakt, że kontuzję wyleczył bramkarz Thomas Sorensen i być może już jutro zobaczymy go między słupkami bramki Stoke.

Pomimo tego, że w tabeli obie drużyny dzieli pięć pozycji i jedenaście punktów, to kibice Liverpoolu nie mogą być spokojni o wynik nadchodzącego meczu. The Reds zaskakiwali wszystkich, łącznie z sobą, w tym sezonie, notując takie wyniki jak 0-2 na Fratton Park w meczu przeciwko Portsmouth. Zwolennicy Stoke City mają pełne prawo wierzyć w osiągnięcie zadowalającego rezultatu podczas sobotniego starcia, mając za sobą atut własnego boiska i ponad 25 tysięcy najgłośniejszych gardeł w całej Wielkiej Brytanii dopingujących swoich ulubieńców. Z drugiej jednak strony nadszedł czas, by piłkarze grający z Liverbirdem na piersi zaczęli dostarczać swoim kibicom powodów do radości, zamiast odliczać dni do ostatniego meczu sezonu. Nie pokuszę się o wytypowanie wyniku, bo jutro absolutnie wszystko może się wydarzyć. Skoro, jak wcześniej przyznałem, ostatnia forma podopiecznych Beniteza przypomina sinusoidę, to trzymając się tego jutro będziemy świadkami zwycięstwa. Pozytywnym akcentem kończąc zachęcam wszystkich Czerwonych do uwierzenia w piłkarzy i ich umiejętności, bo bez wątpienia na dużo więcej ich stać. Trzymajmy kciuki i niech to będzie nasz dzień!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Reakcja Kloppa po remisie z West Hamem  (1)
27.04.2024 17:36, Bartolino, liverpoolfc.com
Gakpo: Nie takiego wyniku oczekiwaliśmy  (3)
27.04.2024 16:33, Loku64, Liverpoolfc.com
Statystyki  (1)
27.04.2024 16:19, Zalewsky, SofaScore
Skład na mecz z West Hamem  (118)
27.04.2024 12:39, Bajer_LFC98, własne
West Ham - Liverpool: Wieści kadrowe  (0)
27.04.2024 10:19, B9K, liverpoolfc.com
Klopp: Musimy być gotowi na wszystko  (0)
26.04.2024 22:10, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Liverpool dogadany z Feyenoordem  (58)
26.04.2024 21:09, AirCanada, Sky Sports