LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1228

Podsumowanie meczu


Perspektywa walki o pierwszą czwórkę na finiszu ligowej tabeli oddaliła się od Liverpoolu po porażce 2-1 na Old Trafford. Kontrowersyjna decyzja Howarda Webba o przyznaniu rzutu karnego gospodarzom pozwoliła Wayne'owi Rooneyowi na wyrównanie, po szybko zdobytej bramce Fernando Torresa.

W drugiej połowie zwycięskie trafienie zanotował Ji-Sung Park. Porażka w tym meczu oznacza, że the Reds tracą cztery punkty do znajdującego się na czwartej pozycji Tottenhamu, który ma jeden mecz zaległy.

Liverpool, w którego składzie w porównaniu do wyjściowej jedenastki z meczu z Lille zaszła

tylko jedna zmiana, mianowicie Maxi Rodriguez zastąpił Ryana Babela, wystartował w najlepszy z możliwych sposobów, kiedy Torres wycofał piętą do Gerrarda, a kapitan znalazł Dirka Kuyta na prawym skrzydle.

Holender wrzucił piłkę w okolice pola bramkowego, gdzie wśród obrońców United stał osamotniony Fernando Torres. Hiszpan doskonale złożył się do strzału i główkując nie dał żadnych szans Edwinowi van der Sarowi.

Kibice Liverpoolu ledwo skończyli "Torres Song", kiedy Howard Webb przyznał rzut karny za przewinienie Javiera Mascherano na Antonio Valencii. Powtórki ewidentnie wykazały, że Masche faulował przed polem karnym, ale arbiter decyzji nie zmienił.

Do wykonania jedenastki podszedł Rooney, a jego strzał wspaniale obronił Pepe Reina. Szczęśliwie jednak dla zespołu gospodarzy piłka wróciła pod nogi wychowanka Evertonu, który dobił ją do pustej bramki.

Incydent z rzutem karnym podgrzał atmosferę pomiędzy Benitezem i Fergusonem, obaj zdawali się mieć pretensje do arbitra.

Do 29. minuty na boisku gra trochę się uspokoiła, do czasu kiedy Nani zmusił Pepe Reinę do interwencji strzałem prawą nogą z dystansu.

Po dośrodkowaniu Evry w 40. minucie Park niecelnie główkował, ale w porównaniu z początkiem meczu widowisko straciło na atrakcyjności.

United zaczęło drugą część gry z zębem, Nani minął Glena Johnsona, jednak został zatrzymany przez zdeterminowanego Jamiego Carraghera.

Kolejne zagrożenie pod bramką Liverpoolu to ponownie akcja Parka, który ruszył w kierunku

dwójki stoperów Jamiego Carraghera i Daniela Aggera, po czym oddał strzał wprost w ręce Pepe Reiny.

Reprezentant Korei Południowej był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem United w tym

spotkaniu i to właśnie on dał gospodarzom prowadzenie w 60. minucie, kiedy po dośrodkowaniu Darrena Fletchera z prawego skrzydła wyrósł gdzieś zza pleców Glena Johnsona i efektownym strzałem głową pokonał Reinę.

Niedługo potem gra została na kilka chwil przerwana, kiedy sztab medyczny opatrywał kopniętego w głowę Maxiego Rodrigueza.

Benitez w końcówce wpuścił na boisko Alberto Aquilaniego i Ryana Babela, dając im 20 minut gry, jednak to United byli blisko zdobycia następnego gola, kiedy Rooney urwał się Aggerowi i strzelił niecelnie na bramkę Reiny.

Przed końcowym gwizdkiem swoje szanse mieli jeszcze Fernando Torres i ostatni rezerwowy, Yossi Benayoun, po podaniach Stevena Gerrarda.

Manchester United: Van der Sar, Neville, Evra, Ferdinand, Vidic,

Park (87'), Carrick, Nani (79'), Fletcher, Valencia, Rooney

Rezerwa: Kuszczak, Rafael Da Silva, Evans, Giggs (79'), Scholes (87'), Berbatov, Obertan

Liverpool FC: Reina - Johnson, Carragher, Agger, Insua - Lucas

(84'), Mascherano - Kuyt (74'), Gerrard, Maxi (76') - Torres

Rezerwa: Cavalieri, Aquilani (74'), Benayoun (84'), Kyrgiakos, Babel (76'), Ngog, Kelly

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (3)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (1)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com