LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 990

Glen gotów grać przeciw najlepszym


Felietonista Patrick Barclay wyjaśnia w dzisiejszym Times dlaczego prawy obrońca Liverpoolu Glen Johnson może być kluczem do wygrania przez Anglię Mistrzostw Świata. Oto streszczenie artykułu.

Kilka dni przed spotkaniem Anglii z Chorwacją, które odbyło się we wrześniu ubiegłego roku na Wembley, Fabio Capello został zapytany jak Glen Johnson miałby sobie poradzić z zagrożeniem, jakie stanowił lewoskrzydłowy reprezentacji Chorwacji, Niko Kranjcar. Włoch uśmiechnął się i odpowiedział:

- Kranjcar powinien być bardziej zmartwiony Johnsonem. Nie martwię się o Johnsona, to jeden z najlepszych prawych obrońców na świecie.

Capello miał rację mówiąc, że to Chorwaci powinni być zaniepokojeni – zostali pokonani 5-1. Jednak stwierdzenie trenera reprezentacji Anglii na temat Johnsona czekało znacznie dłużej, by się potwierdzić. Było tak ze względu na ciągłe podejrzenie, że słabość gry obronnej zawodnika Liverpoolu niweluje jego zalety ofensywne. Ostatniej nocy Glen odnalazł równowagę i jego gra sprawiała wrażenie, że zawodnik, którego Capello obiecał osiem miesięcy temu wreszcie przybył.

Oznacza to, że Anglia ma przed nadchodzącym turniejem jeszcze więcej powodów do radości, niż przewidywano. Obrońcy są bardzo ważni. Otrzymują w czasie meczu mnóstwo piłek i muszą brać odpowiedzialność za konstruowanie akcji. Jako przykład tego, jak dwóch wysokiej klasy obrońców może przyczynić się do zdobycia Mistrzostwa Świata może posłużyć zwycięstwo Francji w 1998 roku i kluczowa rola, jaką odegrali w nim Lilian Thutam i Bixente Lizarazu.

Thuram zdobył nawet bramkę w swoim występie w półfinale z Chorwacją, który przypominał wczorajszą grę Johnsona: wspaniały pokaz umiejętności ukoronowany zdobyciem nagrody dla najlepszego zawodnika spotkania.

Jeśli wydaje się to niesamowicie wzniosłym porównaniem, wściekły strzał Johnsona wykonany lewą nogą przypominał również bramkę strzeloną dla Włoch w półfinałowym meczu z Ukrainą w 2006 roku przez innego niesamowitego obrońcę, Gianlucę Zambrotę, który nie mógłby uderzyć piłki ani dokładniej, ani ładniej niż zrobił to Glen pokonując Oscara Pereza.

Tak więc w 2006 roku zwycięzcy bardzo wiele zawdzięczali swoim obrońcom, Zambrottcie i Fabio Grosso, podobnie Brazylia w 2002 roku czerpała ogromne zyski z gry swoich bocznych defensorów, Cafu i Roberto Carlosa.

Anglia ma Johnsona i Ashleya Cole’a i, jeśli tylko młodszy z nich udowodni, że jego nawyk do zapuszczania się zbyt daleko do przodu został pokonany, perspektywa zmiennego wspierania przez tą dwójkę ofensywy Fabio Capello jest ekscytująca.

Chociaż do rozwiązania pozostają jeszcze pewne trudności, trener reprezentacji Anglii ma swoją parę bocznych obrońców. Capello udowodnił, że miał rację. Johnson stał się jednym z podstawowych zawodników reprezentacji. Jest gotów, by stawić czoła światu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (2)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (1)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (3)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (12)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com