AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1058

W sobotę debiut Jovanovica


Nowy piłkarz klubu Milan Jovanovic zadebiutuje w sobotnim sparingu z beniaminkiem niemieckiej Bundesligi, dowiedzieliśmy się dzisiaj z wywiadu z Royem Hodgsonem. Boss the Reds potwierdził, że reprezentant Serbii, a także Sotirios Kyrgiakos zaczną mecz od początku.

Roy, co ogólnie myślisz na temat zgrupowania w Szwajcarii?

Dobrze wykorzystujemy ten czas i piłkarze ciężko pracują. Jestem pewny, że poczyniliśmy kilka kroków ku temu, by piłkarze zrozumieli jakiej gry od nich oczekujemy na boisku. Czekam już na powrót do Liverpoolu i spotkanie z seniorami, którzy wrócili z Mistrzostw Świata.

Czeka nas jeszcze jeden mecz, zanim wrócimy do Anglii. Na ile możesz ocenić przygotowania drużyny biorąc za punkt odniesienia pierwszy sparing?

Właściwie jest duża różnica, ponieważ nie możemy porównywać ligi szwajcarskiej, do Bundesligi. Kaiserslautern to beniaminek, gdyż rok temu grali w drugiej lidze. To klub z tradycjami, podobnie jak nasz. Ich historia sięga wiele lat wstecz. Jestem przekonany, że podchodzą do nowego sezonu w Bundeslidze z entuzjazmem. Na pewno spodziewamy się silniejszego przeciwnika, niż Grasshoppers. W odróżnieniu od naszego poprzedniego rywala, Kaiserslautern jest w fazie przygotowań do sezonu. Grasshoppers było myślami przy meczu w ten weekend, który jest dla nich spotkaniem derbowym. Podobnie jak my, chcieli wystawić jak najwięcej piłkarzy. Nie wiem do końca w jaki sposób Kaiserslautern potraktuje ten mecz.

W poprzednim wywiadzie mówiliśmy już o tym, jednak dla tych młodych chłopaków to kolejna wielka szansa, żeby pokazać swoje umiejętności?

Oczywiście. Kilku z nich ma powody do zadowolenia ze swojego występu przeciwko Gasshoppers i mam nadzieję, że powtórzą to w sobotę. Reżim treningowy jest dosyć ciężki, więc to kolejny czynnik, gdyż nie chodzi o ten mecz, ale o zbliżający się sezon. Jeśli chciałbym przygotować ich do sparingów, wtedy trening wyglądałby zupełnie inaczej i nie byłoby takiej ciężkiej pracy jak na przykład w piątek.

Czy Jovanovic i Kyrgiakos zagrają w sobotę, czy raczej znowu będą odpoczywać od gry?

Grali w Mistrzostwach Świata i wrócili trochę później. Musimy na nich uważać, ponieważ zaczęli z innego pułapu, niż młodzi zawodnicy. Myślę jednak, że mogą zagrać i będą zadowoleni z takiej szansy. Zaczną mecz od początku i wtedy zobaczymy ile będziemy mogli trzymać ich na boisku.

Wspomniałeś o powrocie do Melwood i spotkaniu z piłkarzami, którzy grali na Mistrzostwach Świata. Wydaje się, że jesteś podekscytowany perspektywą spotkania z seniorami i przygotowaniem ich do sezonu?

Z pewnością na to czekam. Nie jestem pewny, czy słowo podekscytowany jest właściwe. Na pewno czekam na to i mam nadzieję, że zobaczę pewne pozytywne bodźce na treningu, jak to miało miejsce w Szwajcarii. Jeśli nasze treningi będą tak intensywne, wtedy przygotowania odbędą się w szybkim czasie i osiągniemy kondycję szybciej, niż inne drużyny z powodu meczów w Europie.

Czy sztab medyczny i zespół fizjoterapeutów, który jest z tobą utrzymuje kontakt z Melwood pod względem stanu przygotowania piłkarzy w dwóch różnych miejscach?

Oczywiście. Dwóch głównych koordynatorów z zespołu Petera Bruknera wróciło do Melwood, żeby pracować z zawodnikami, reszta natomiast pracuje w Szwajcarii. Phil Coles (szef fizjoterapii) i Darren Burgess (trener od przygotowania) wrócili do Melwood, gdzie pracują z tymi piłkarzami. Codziennie dostajemy raporty na temat ćwiczeń, treningu oraz intensywności, aby wszystko miało ze sobą jeden mianownik.

Czy możemy powiedzieć, że prawdziwy okres przygotowań zaczyna się w następnym tygodniu?

Myślę, że tak, chociaż na początku tego wywiadu powiedziałem o pewnych krokach, jakie wykonaliśmy. Na pewno czas, jaki jesteśmy w Szwajcarii nie jest zmarnowany. W idealnym świecie chciałbym mieć każdego od początku, ale to oczywiście niemożliwe. Nie tylko my jesteśmy w takiej sytuacji, ponieważ kilka drużyn też wcześniej zaczęło treningi i nie było tam kilku piłkarzy po Mundialu. Jeśli chodzi o mnie, to nie narzekam i zgrupowanie w Szwajcarii zostało wykorzystane w najlepszy sposób.

W następnym tygodniu drużyna jedzie do Macedonii na pierwszy mecz w kwalifikacjach. Czy są jakieś trudności jeśli chodzi o skład, który wystąpi w tych dwóch meczach?

Tak, jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji. Po pierwsze, chodzi o poziom przygotowań. Po drugie rozważamy jaki skutek w przyszłości będzie miało wystawienie zawodników tak wcześnie, podczas gdy kondycja nie osiągnęła optymalnego pułapu. To ważne mecze, jeśli chcemy dalej grać w Europie. Musimy jednak uważać, dlatego nie skorzystamy z piłkarzy, którzy w opinii sztabu medycznego nie są do końca gotowi. Jeśli tak by się stało, wtedy 14 sierpnia albo w połowie września czy października, drużyna miałaby problemy z kontuzjami i zdobywaniem punktów w Premier League.

Czyli chodzi o szerszą perspektywę i współpracę ze sztabem medycznym, co ostatecznie definiuje skład, jaki zobaczymy w tych meczach?

Zgadza się. Do pewnego stopnia trochę się spieramy z nimi, żeby mogło zagrać więcej seniorów. Ich zdaniem żaden z piłkarzy, którzy wrócił po Mistrzostwach Świata nie powinien zagrać w dwóch pierwszych meczach. Z mojego punktu widzenia liczy się awans i być może będę potrzebował niektórych piłkarzy, więc długo pracujemy nad kompromisem. Bardzo szanuję ich zdanie i w idealnym świecie nie chciałbym rozmawiać z nimi na ten temat ani minuty dłużej, tylko zwyczajnie zaakceptowałbym ich decyzje. Gdyby nasz pierwszy mecz odbył się 15 sierpnia, zgodziłbym się z nimi, że nie wystawimy tych zawodników w sparingach, a zamiast tego będziemy pracować nad ich kondycją. Mamy jednak oficjalnej mecze do rozegrania i na tym polega różnica.

Czy w meczu z Rabotnicki spodziewasz się trudnej przeprawy?

Tak. Myślę, że wszystkie mecze w Europie są trudne i nie ma łatwych pojedynków. Gdybyśmy wylosowali na przykład Shrewsbury albo Huddersfield, nikt by nie potraktował rywala z taryfą ulgową. Takie zespoły regularnie grają w pucharach z drużynami Premier League i świetnie sobie radzą. Ludzie nie wiedzą jak wygląda futbol w Macedonii. Te drużyny mogą być odpowiednikiem zespołów Championship, które wszyscy znamy. Fakt, że nic o nich nie wiemy nie oznacza, że powinniśmy ich zlekceważyć i potraktować ulgowo.

Na koniec, jest wiele spekulacji na temat różnych piłkarzy, ale czy możemy się wkrótce czegoś spodziewać?

Nie, nic z tych rzeczy. Jestem bardzo świadomy, że kiedy udzielam wywiadu oficjalnej stronie, moje wypowiedzi poznają najbardziej zapaleni kibice. Pragnę podkreślić do wiadomości fanów, że kiedy usłyszą coś ode mnie, wtedy na pewno będzie to prawda i warto tego słuchać. Nie mogę powstrzymać wszystkich spekulacji oraz agentów, którzy wykorzystują dziennikarzy, żeby wypromować swoich piłkarzy. Tak wygląda rynek transferowy i nic nie możemy na to poradzić. Pragnę jednak raz jeszcze podkreślić, że jeśli mówimy o piłkarzy X, Y albo Z, wtedy mamy na myśli prawdziwe zainteresowanie i nasi kibice będą o tym wiedzieć.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (1)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo