Oceny według LFC.pl

Prezentujemy Państwu oceny według LFC.pl za ligowe spotkanie z Aston Villą. Liverpool gładko wygrał z drużyną Gerarda Houlliera 3:0 po bramkach Ngoga, Babela i Rodrigueza.

WYJŚCIOWA XI

Pepe Reina 7

Rekordowo szybko zdobyte setne czyste konto w barwach Liverpoolu przypieczętował dobrym występem. Tymczasowy kapitan a dziś także nasz główny rozgrywający tylko raz się pomylił źle wyprowadzając piłkę. Miał spory udział przy bramce Maxiego, kiedy dalekim i precyzyjnym wyrzutem zainicjował bramkową akcję.

Glen Johnson 6.5

Długo nie mógł się obudzić w tym spotkaniu. Nie funkcjonowała dobrze współpraca z Kuytem. Nie wnosił nic do naszej gry. Jednak obudził się na ostatnie pół godziny i przeprowadził kilka imponujących akcji. Friedel z trudem wybronił jego strzał a później Anglik niewiele przestrzelił. Miejmy nadzieję, że następnym razem przez całe 90 minut będziemy go oglądać w takiej postaci.

Martin Skrtel 7

Bardzo dobry występ Słowaka. Był mocno zaangażowany w grę i starał się wyprzedzać swoich rywali. Nie odpuszczał nikomu i mimo kilku niewiele znaczących błędów można go uznać za najlepszego obrońcę w tym spotkaniu.

Sotirios Kyrgiakos 6.5

Nie popełnił błędu i próbował swoich sił w powietrzu przy stałych fragmentach gry. Raz był bardzo blisko, kiedy Hogg wybijał piłkę głową z linii bramkowej. Trzeba uczciwie przyznać, że miał spokojny wieczór i cały ciężar ataków gości brał na siebie jego partner.

Paul Konchesky 6

Mało przekonujący występ. Przeciwko słabemu rywalowi nie potrafił udowodnić, że jego umiejętności są odpowiednio wysokie. Brakuje mu pewności w grze, bo już niejednokrotnie pokazał, że potrafi dobrze zagrać do przodu. Jednak za łatwo decyduje się na odegranie piłki do Reiny. W takich meczach musi pokazywać więcej, jeśli chce przekonać do siebie kibiców. W obronie dość niepewny, ale tym razem obyło się bez konsekwencji.

Lucas Leiva 7 GRACZ MECZU

Chyba już pokazał wszystkim niedowiarkom, że jest naprawdę dobrym piłkarzem. W tym meczu zaliczył bardzo ładną asystę przy drugiej bramce dla Liverpoolu. Gra z dużą pewnością siebie i nie daje sobie odbierać piłek. Mądrze rozgrywa i przerzuca ciężar gry. Trzeba mieć twardy tyłek, żeby po tak silnej krytyce dojść do takiego poziomu. Tak jak reszcie jego kolegów przytrafiły się niedokładności wynikające z braku koncentracji, ale Aston Villa w żaden sposób nie potrafiła tego wykorzystać.

Raul Meireles 7

Kolejny przyjemny dla oka występ Portugalczyka. Stworzył dobry duet z Lucasem i ciężko odczuć brak Gerrarda w środku pola. Nie włączał się zbyt często do ofensywy, stąd tylko raz próbował strzału i ciągle oczekujemy na pierwszą bramkę w barwach The Reds. Dzisiejsza taktyka nastawiona na kontry wymagała obecności naszych środkowych nieco głębiej, ale spisali się bardzo dobrze. Należy odnotować, że Raul bardzo szybko rozsyła piłki i radzi sobie świetnie z tempem angielskiej Premier League.

Dirk Kuyt 6

Słabszy mecz Holendra. W swojej najlepszej dyspozycji strzeliłby przynajmniej jedną bramkę. Sporo błędów w przyjęciu i podaniach, złe decyzje i słaba współpraca z Johnsonem. Zmieniony w końcówce przez Cole'a skończył swój niewarty zapamiętania występ.

Maxi Rodriguez 6.5

Często niewidoczny, ale zachował się wręcz podręcznikowo przy trzeciej bramce. Wykończenie tej akcji było bardzo dobre i na pewno cieszy kolejny gol małego Argentyńczyka. Widocznie zadomowił się w pierwszej jedenastce, ale brak Torresa, z którym najlepiej mu się gra był widoczny.

David Ngog 7

Wysoką ocenę tłumaczy gol i asysta. W obu sytuacjach zachował się bardzo dobrze. Najpierw w swoim stylu znalazł się w odpowiednim momencie blisko bramki i wykończył akcję Skrtela. W drugim przypadku wyłożył piłkę Maxiemu jak na tacy. Wreszcie się przełamał i strzelił swojego drugiego gola w lidze. Niestety przez resztę meczu dręczył kibiców niezrozumiałym holowaniem piłki i brakiem współpracy z kolegami. Musi szybciej operować piłką, bo indywidualne minięcie całej obrony zdarza się na tym poziomie kilka razy w karierze, a raczej zależy mu na regularnym strzelaniu goli.

Ryan Babel 7

Dzięki dobremu występowi w czwartek w Bukareszcie i rodzącej pani Torres dostał swoją szansę, którą wykorzystał. Strzelił bramkę w dobrym stylu, chociaż przy minimalnym spalonym. Bardzo energiczny i waleczny starał się jak mógł. Cały czas jego szybkie nogi stanowią silną broń, ale jeszcze ma co poprawiać. Kilka razy jego zagrania były niezrozumiałe dla partnerów lub jego panowanie nad piłką było wątpliwe. Na pewno Torres wróci do podstawowego składu, ale o miejsce jego partnera może śmiało teraz kandydować.

REZERWOWI

Fabio Aurelio 6.5

Zaliczył kolejne 15 minut przybliżające go do pełnego powrotu do gry. Zastąpił Maxiego na lewej pomocy i dobrze wpłynął na naszą grę. Już najwyższa pora wykorzystać jego duże umiejętności i wprowadzić go do pierwszego zestawienia. Pytanie tylko czy Roy Hodgson zdecyduje się posadzić swojego ulubieńca Konchesky'ego na ławce rezerwowych?

Joe Cole 6

Ocena wyjściowa. Dostał 10 minut, które zmarnował. Mógł się bardziej postarać i próbować zademonstrować swoje ofensywne umiejętności. Stracił kilka razy piłkę, raz słabo dośrodkował. Musi zrozumieć, że jego reputacja nic nie będzie znaczyć, jeśli nie da rady powrócić do formy.

Martin Kelly 6

Również ocena wyjściowa. Na kilka ostatnich minut zastąpił Kyrgiakosa i nie miał wiele pracy do wykonania. Może sobie odhaczyć kolejny występ w Premier League.