CHE
Chelsea
Premier League
04.05.2025
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1869

Postecoglou przed meczem z Liverpoolem


Ange Postecoglou przyznał, że Tottenhamowi brakuje jeszcze wiele, aby walczyć o tytuł mistrzowski w Premier League, a jednocześnie wierzy, że jego zespół wyciągnie wnioski z odczuwanego obecnie bólu.

W czwartek Spurs przegrali z Chelsea 0:2, co było ich trzecią porażką z rzędu - w poprzednią niedzielę polegli 2:3 na własnym obiekcie z Arsenalem, a w połowie kwietnia czterema golami rozbiło ich Newcastle United.

Ze względu na te wyniki Tottenham odpadł z walki o miejsce w najlepszej czwórce ligi, jednocześnie pojawiły się pytania o to, czy Postecoglou wciąż podąża ścieżką, która przyniesie klubowi długo wyczekiwane sukcesy.

Przed niedzielnym wyjazdem do Liverpoolu Postecoglou powiedział: - Sporo nam jeszcze brakuje, ale to nie oznacza, że nie będziemy gotowi do walki w następnym sezonie.

- Sporo brakuje nam do bycia zespołem, którym chciałbym, żebyśmy byli, nie zmienia to jednak faktu, że musimy być gotowi na rywalizację i walkę o trofea w każdym sezonie, w którym tu jestem.

- Nie mam zamiaru tłumaczyć żadnej kampanii twierdzeniem, że to był rok przebudowy. Każdy rok jest takim na drodze do stania się zespołem, którym chcemy być, to jednak zawsze okazja na osiąganie sukcesów. Ten sezon też taki był, jednak nam się nie udało.

- W każdej pracy, której się podejmowałem, były jakieś trudności. Czasami pojawiają się na początku, czasami w środku, a czasami na końcu.

- Nie zaskakuje mnie to, tak musi być. W ten sposób się dojrzewa. Nie można rozwijać się zakładając, że wszystko pójdzie gładko. Trzeba przejść przez takie momenty i dowiedzieć się czegoś o sobie.

Aby wydostać Spurs z kłopotów Postecoglou rotował składem, mecz z Arsenalem na ławce rezerwowych rozpoczął Yves Bissouma, z kolei z wyjściowej jedenastki na starcie z Chelsea wypadł James Maddison.

Doświadczony australijski menedżer na Stamford Bridge sprawiał wrażenie sfrustrowanego, jednak już w piątek starał się motywować swoich graczy przed pojedynkiem z prowadzonym przez Kloppa Liverpoolem.

- Jestem pewien, że jest im ciężko, ale to część procesu. To się nie zmieni, w przyszłym roku nie zagramy mniej meczów derbowych - powiedział Postecoglou.

- Wielkie spotkania zawsze takie będą, wiążą się z bólem, jednak reprezentując barwy takiego klubu trzeba zrozumieć, że to zawsze łączy się z tego typu intensywnością.

- Według mnie nikt się nie wykręcał, nie chodziło o brak starań czy chęci. Jak wspominałem, jeżeli nigdy wcześniej nie było się w takiej sytuacji to potrafi ona być bardzo wymagająca, trzeba potrafić sobie z tym poradzić.

- Czasami chodzi o indywidualności. Moja rola w tym wszystkim sprowadza się do stworzenia kolektywu i środowiska, w którym zawodnicy poczują, że są w stanie sprostać takiemu wyzwaniu.

- Ostatni mecz był rozczarowujący pod względem pressingu defensywnego, cały rok wychodziło nam to dobrze, więc ten aspekt mnie zawiódł. Mimo to ogólnie rzecz biorąc zawodnicy starali się grać i uosabiać nasze założenia.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

użytkownik zablokowany 04.05.2024 22:30 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Crouch: Niech powalczą o Isaka!  (2)
30.04.2025 10:38, AirCanada, liverpool.com
Kulisy meczu ze Spurs - wideo  (0)
30.04.2025 10:36, Piotrek, liverpoolfc.com
Elliott: Mógłbym tu grać do końca kariery  (5)
30.04.2025 08:43, AirCanada, Liverpool Echo
Salah, umowa LFC z Google Pixel i selfie  (0)
29.04.2025 23:18, Kubahos, The Athletic
Alisson o zdobyciu mistrzostwa w barwach LFC  (0)
29.04.2025 19:30, Mdk66, thisisanfield.com
Gakpo może zostać ukarany przez FA  (23)
29.04.2025 18:16, Wiktoria18, The Athletic
Salah o swojej rozmowie ze Slotem  (1)
29.04.2025 14:41, MaksKon, thisisanfield.com
Andy: To mistrzostwo to dla nas wszystko  (0)
29.04.2025 14:34, Maja, Liverpool Echo