LIV
Liverpool
Premier League
20.09.2025
13:30
EVE
Everton
 
Osób online 654

Glen o Wilsonie i Sparcie


Glen Johnson pochwalił Dannego Wilsona za jego występ podczas bezbramkowego remisu ze Spartą Praga i uważa, że reprezentant Szkocji ma wiele do zaoferowania.

Numer 22 Liverpoolu zagrał pierwszy raz od początku za kadencji Kennego Dalglisha i zaprezentował się bardzo pewnie, a drużyna zachowała czyste konto.

- Myślę, że Danny dobrze się spisał – powiedział Johnson.

- Świetnie trenował w ostatnich tygodniach, zasługiwał na szansę i dostał ją.

- Bylibyśmy dużo bardziej szczęśliwi, wyjeżdżając ze zwycięstwem, jednak nie straciliśmy bramki, więc to nie jest najgorszy wynik na świecie.

- Uważam, że musimy być pewni siebie co do awansu w przyszłym tygodniu. Zagramy u siebie, ze swoimi fanami i kilkoma chłopakami, którzy powrócą po kontuzji, więc będziemy jeszcze silniejsi.

- Ciężko było ich pokonać, ponieważ ustawiali się oni za linią piłki, przez co utrudniali nam dobre podania, jednak u siebie będziemy bardziej pewni siebie.

Johnson także pocieszył młodych chłopaków, których zabrał ze sobą Kenny Dalglish. Z czwórki Conor Coady, Jack Robinson, Raheem Sterling i John Flanagan tylko Coady znalazł się na ławce.

- To dobre chłopaki, chcą się uczyć i są zadowoleni, że znaleźli się w składzie pierwszej drużyny. Każdy z nas sprawił, by czuli się mile widziani.

- Dobrze trenowali. Oni zasługują na bycie częścią zespołu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Slot po meczu z Atletico (2)
18.09.2025 00:54, Klika1892, liverpoolfc.com
Virgil: Ta drużyna zawsze walczy do końca (0)
18.09.2025 00:42, AirCanada, liverpoolfc.com
Młodzież zremisowała bezbramkowo z Atletico (0)
18.09.2025 00:27, AirCanada, liverpoolfc.com
Analiza meczu z Atletico Madryt (0)
18.09.2025 00:25, Klika1892, The Athletic
Ngumoha najmłodszym debiutantem w Europie (0)
18.09.2025 00:20, AirCanada, liverpoolfc.com
Skrót meczu (0)
17.09.2025 23:43, Gall1892, własne
Statystyki (0)
17.09.2025 23:31, Zalewsky, SofaScore