LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1141

60 powodów by kochać Dalglisha


Kenny Dalglish obchodził swoje sześćdziesiąte urodziny w ubiegły piątek, jednak jak sam przyznał: "Każdy dzień to moje urodziny, kiedy pojawiam się w Melwood". Przedstawiamy więc 60 powodów, dla których nie można Króla Kenny'ego nie kochać.

Trzymał nasze miasto razem i przeprowadził nas przez okres po tragedii na Hillsborough, co przypłacił ubytkiem zdrowia. Wielu z nas nie poradziłoby sobie bez niego.

Jego totalna, absolutna miłość do wszystkiego związanego z Liverpool FC.

Jest łącznikiem pomiędzy wielką przeszłością Liverpoolu i, miejmy nadzieję, jego wielką przyszłością.

Kiedy się uśmiecha sprawia, że świat wydaje się lepszym miejscem.

Jego wielkość, humor, współczucie i lojalność - wszystko oddane naszemu klubowi.

Strzelił bramkę, która dała nam ligowe mistrzostwo w jego pierwszym sezonie w roli zawodnika-menedżera, zdobył w tamtym sezonie podwójną koronę.

To najlepszy przyjaciel LFC. Prawdziwy i lojalny, kto nie chciałby przyjaciela takiego, jak on?

Jedyny grający menedżer, który wygrał ligę, nie wspominając o podwójnej koronie.

Jest symbolem siły i nadziei dla naszych kibiców - na dodatek daje nam wiele powodów do śmiechu.

Dał nam uczucie "Us against the world" (my przeciwko światu).

Jego wspaniały wolej na Stamford Bridge, który dał nam podwójną koronę.

Jeden z trzech menedżerów, który wygrał ligę z dwoma klubami.

Wie, jak świętować zdobycie bramki.

Słowo "legenda" nie pasuje - on potrzebuje innego, pasującego tylko do niego.

Dwukrotnie pomagał uzdrowić nasz klub. W tym roku po zamieszaniu z poprzednimi właścicielami i w naszej najczarniejszej godzinie. Jest rodziną.

Efekt, jaki na innych wywołuje jego osobowość.

Jego powrót jest podobny do powrotu mądrego i zaufanego dziadka, który wraca do rodzinnej owczarni by przynieść zjednoczenie, pouczenie i opiekę.

Kenny został stworzony dla Liverpoolu i Liverpool został stworzony dla Kenny'ego. Jedno nie potrafi istnieć bez drugiego.

Sposób, w jaki zwraca się do nas "wor punters" ("waleczni zawodnicy") ze swoim szkockim akcentem.

Sposób, w jaki wypowiada się o klubie i pozytywna energia, którą przynosi jest powiewem świeżego powietrza.

Własnoręcznie cofnął wskazówki zegara i nagle klub zaczął funkcjonować w taki sposób, w jaki powinien i w jaki funkcjonował w przeszłości, kiedy byliśmy czołowym zespołem w Europie.

Wygląda na to, że jego miłość do futbolu może przyćmić tylko miłość do Liverpoolu i jego fanów.

Pan Alex Ferguson boi się go.

Jego dowcipy, kiedy rozmawia z dziennikarzami.

Jest jak Nelson Mandela dla Liverpoolu. Człowiek, który potrafi jednoczyć.

Najwspanialszy człowiek, który kiedykolwiek reprezentował ten klub.

Jego osiągnięcia, nie tylko jako piłkarza lub menedżera, ale również i przede wszystkim jako człowieka.

Jego uśmiech, kiedy zdobywamy gole.

Każdy z nas czuje się jak duże dziecko na każde wspomnienie o nim - nie wspominając momentów, gdy go widzimy lub słyszymy.

Dał fanom poczucie własności.

Nie tylko opanował statek, on zrobił z niego Titanica.

Efekt, jaki wywołuje na innych jego osobowość.

Jest Billem Shanklym okresu po Shanklym - człowiek, który nie tylko nas rozumie, ale również dla nas walczy.

Zawsze, kiedy mówi, wypowiada właściwe słowa, zawsze z respektem dla każdego, jednak zawsze broniąc Liverpool Football Club.

Pomógł klubowi i kibicom po Heysel, dając nam ponowny powód do dumy.

Jest chłodniejszy od mleka w szklance z lodem, pozostawionej w lodówce na Grenlandii zimą.

Jest jedyną osobą, która nas rozumie.

Jego legendarny wielki płaszcz.

Sposób, w jaki przeskoczył banery reklamowe na Wembley w 78.

Jego unikalny żart i błyskotliwość w kontaktach z mediami.

Jest jednym z nas i rozumie nas fanów jak nikt inny w nowoczesnym futbolu.

Kocha kibiców dwa razy mocniej, niż my go kochamy.

118 goli, 355 występów, 8 tytułów mistrzowskich, 3 Puchary Europy, 4 Puchary Ligi, 2 Puchary Anglii.

Jest naszym moralnym barometrem, trzymając nas przekonanych o sposobie życia "The Liverpool way".

Jest strażnikiem domu, który wybudował Shankly.

Bo jest jednym z nas i wiele wiele więcej.

Zakończył swój pierwszy sezon zdobywając zwycięską bramkę w finale Pucharu Europy, czyniąc nas pierwszą brytyjską drużyną, która wygrała te rozgrywki dwa razy z rzędu.

W pełni wspierał Marinę, kiedy zbudowała Chemoterapy Wards dla pacjentów z rakiem w Fazakerlay i Clatterbridge.

Jest jednym z najlepszych menedżerów w historii futbolu, zbudował najwspanialszą drużynę w historii, która grała w tym miejscu, jeden z zaledwie 5 menedżerów, którzy zdobyli mistrzostwo ligi i FA Cup w jednym sezonie od 1900 roku.

Mógłby wejść do każdego pubu od Liverpoolu do Lands End i czekać, aż ktoś postawi mu drinka.

Jego konferencje prasowe stały się wydarzeniem "must-watch" każdego tygodnia.

Sposób, w jaki ustawia każdą swoją drużynę, by grała ekscytujący, ofensywny futbol.

Sprawia, że wiemy, że nigdy nie powiedzielibyśmy niczego złego na temat klubu.

Czyni nas, fanów, kuloodpornymi.

Jest tym, kim my jesteśmy, tylko z większą mocą.

Kate może dostać swojego Księcia w kwietniu, ale the Kop dostała naszego Króla w styczniu.

Nie potrzebuje Twittera, on już Cię śledzi.

Piłkarz...Piłkarz/Menedżer...Menedżer...Legenda...Menedżer...Król

Jest naszym najlepszym zawodnikiem w historii.

Bo to Kenny Dalglish. Nie potrzebuję innego powodu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Klopp: Mogą mnie skreślić z listy abonentów  (2)
04.05.2024 14:36, B9K, thetimes.co.uk
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (25)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com