Oceny według LFC.pl

Prezentujemy Państwu oceny według LFC.pl za spotkanie ze Sportingiem Braga. Czwarty dla The Reds mecz fazy pucharowej Ligi Europy zakończył się bezbramkowym remisem, co biorąc pod uwagę wynik starcia w Portugalii, oznaczało dla podopiecznych Kenny'ego Dalglisha pełne goryczy pożegnanie z grą w europejskich pucharach w obecnym sezonie.

WYJŚCIOWA XI

Pepe Reina – 7

Nie był zmuszony do większego wysiłku, ale co powinien złapać chwytał bardzo pewnie.

Glen Johnson – 7.5 - GRACZ MECZU

Rodzynek w naszym składzie. Jedyny piłkarz świetnie czujący się z piłką przy nodze, który wiedział co robi. Jego wszystkie wysiłki jednak poszły na marne. Tym razem raczej z winy partnerów.

Jamie Carragher – 6.5

Nie przepuszczał rywali. W obronie spisał się typowo dobrze.

Martin Skrtel – 7

Bardzo dobry występ Słowaka. Dobrze wyprowadzał piłkę prostopadłymi podaniami. Kilka jego długich podań było świetnych. Próbował atakować na bramkę Bragi przy stałych fragmentach, ale nie udało się. Raz znalazł się w znakomitej sytuacji, ale powstrzymał go bramkarz.

Danny Wilson – 5.5

Zdecydowanie najsłabsze ogniwo naszej defensywy. Często w dziecinny wręcz sposób ogrywany przez Alana. Raz wręcz wyłożył piłkę jak na tacy Limie. W ofensywie bardzo wstrzemięźliwy. Unikał ryzyka, dlatego zamiast rajdów lewą stroną wybierał dośrodkowania z głębi pola. Chociaż nie jest to jego nominalna pozycja powinien spisać się lepiej. Widocznie nie jest jeszcze gotowy na takie wyzwania.

Joe Cole – 6

Tak 'wysoką' ocenę tłumaczyć można jego dużymi chęciami do gry. Jednak poza nimi powinna być dołożona jeszcze dobra gra, ale z tym było znacznie gorzej. Spowalniał grę, często podawał niedokładnie. Raz dobrze wprowadzony podaniem od Carrolla w polu karnym Bragi oddał dobry strzał. Kilka razy starał się dośrodkować, ale bez większego powodzenia. Czy starczy mu czasu do końca sezonu, żeby odnaleźć przynajmniej fragment swojego talentu?

Lucas Leiva – 5.5

Jeden ze słabszych jego występów w tym sezonie. Faulował w niebezpiecznych miejscach. Zmarnował świetną piłkę od Meirelesa w polu karnym Bragi. Zabrakło mu energii i większej inicjatywy w naszych akcjach. Czyżby mocno eksploatowany Brazylijczyk odczuwał już trudy tego sezonu?

Raul Meireles – 6

Długo nie mógł wejść w swój rytm. Dużo faulował, tracił piłki po dziwacznych zagraniach. Jednak z czasem się poprawiał. Niewiele mu zabrakło, aby dojść do świetnego podania Johnsona, które mogło odmienić to spotkanie. Zabrakło kreatywności i pomysłów Raulowi. Na plus można zaliczyć jego dośrodkowania ze stałych fragmentów gry.

Maxi Rodriguez – 5

Jedno błyskotliwe podanie do Carrolla, który jednak był na pozycji spalonej. Jeden beznadziejny wolej. Koniec. Przez blisko 80 minut nie zdążył się niczym więcej wykazać. Anonimowy występ.

Dirk Kuyt – 6

Najaktywniejszy człowiek w naszej ofensywie. Za łatwo jednak i za często łapany na pozycji spalonej. Starał się, walczył, nawet ogrywał rywali, ale to wszystko na nic skoro brakowało pomysłów na ostatnie podanie. Jedynie wrzutkami na wysokiego napastnika grało się wiele lat temu. Teraz potrzeba czegoś więcej.

Andy Carroll – 6.5

Nareszcie rozpoczął mecz od pierwszej minuty w nowych barwach. Szkoda, że cały zespół potraktował go jako wieżę, na którą koniecznie trzeba wrzucić piłkę. Gra w powietrzu powinna być jego dodatkowym atutem a nie jedynym. Oddał kilka strzałów głową, które były jednocześnie naszymi najlepszymi okazjami. Zadziorny, waleczny Carroll przepychał się przez całe spotkanie, co nie tworzyło pięknego widowiska. W grze przy ziemi niczym się nie wyróżnił. Z pewnością jednak robi wiele szumu i zamieszania w ataku.

REZERWOWI

David Ngog – 5.5

David nawet jak gra słabo dochodzi do dobrych sytuacji i to trzeba zaliczyć jako jego atut. Jednak tak jak w ostatnich jego występach w tym również zagrał słabo. Dostał niewiele czasu, ale w kilku jego akcjach przy szybszych i dokładniejszych zagraniach można było więcej osiągnąć. Źle się ułożył do świetnego podania Meirelesa i chybił w końcówce meczu.

Jay Spearing – 6

Dał niezłą zmianę. Szybko i precyzyjnie operował piłką. Oddał też strzał, o którym lepiej nie pamiętać.