LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1110

Fani o zwycięstwie nad Kotami


Kibice The Reds wypowiedzieli się na temat niedzielnego spotkania z Sunderlandem, współpracy naszych napastników oraz polityce prowadzonej przez właścicieli klubu.

Damian Kavanagh: Suarez i Carroll już teraz prezentują się świetnie w ataku

Andy Carroll występujący u boku Luisa Suareza - na ten moment fani Liverpoolu czekali z utęsknieniem.

W niedzielę obaj udowodnili, że są w stanie stworzyć naprawdę fantastyczny duet. W przypadku Carrolla były jeszcze widoczne skutki niedawnej kontuzji, lecz, mimo to, Andy zaprezentował się całkiem przyzwoicie.

Carroll pokazał się od dobrej strony i miał dużo pecha nie strzelając bramki. W tym meczu, Dalglish znacznie lepiej wykorzystał jego atuty niż w rewanżu z Bragą na Anfield. Jednak to Luis był prawdziwym bohaterem. Przykuł uwagę wszystkich fanów niesamowitym golem, a także bardzo dobrą grą i wielkim zaangażowaniem. Razem z Danielem Aggerem znacznie poprawili jakość naszej gry po blamażu w Lidze Europy.

Słowa uznania należą się także Jay'owi Spearing'owi, który zaliczył swój najlepszy występ w barwach The Reds i walnie przyczynił się do zwycięstwa.

Wszyscy zdajemy sobie sprawę z potrzeby wzmocnień składu, lecz teraz musimy się skupić na zdobywaniu kolejnych punktów. Zwycięstwo na wyjeździe jest krokiem w dobrą stronę.

John W. Henry obstaje przy koncepcji "The Liverpool Way"

Jest tylko kwestią czasu, gdy Kenny Dalglish podpisze nową umowę i Liverpool będzie mógł rozpocząć przygotowania do kolejnego sezonu.

Po beznadziejnej postawie w dwumeczu z portugalską Bragą, The Reds odpowiedzieli w najlepszy możliwy sposób, wygrywając w dobrym stylu na The Stadium of Light.

Jeszcze raz trzeba podkreślić wielki wkład Luisa Suareza w to osiągnięcie - prezentował się lepiej od reszty kolegów z zespołu i pokazał taką wolę walki i determinację, że aż miło się go oglądało.

Naszedł już najwyższy czas, żeby John Henry oświadczył, że Kenny będzie prowadził drużynę w sierpniu. Jakkolwiek, sposób, w jaki ukrywa przed mediami szczegóły rozmów oraz obstawanie przy "The Liverpool Way" pokazują, że nie musimy się obawiać o przyszłość klubu.

Właściciele LFC nie przestają imponować

Chociaż raz przerwa związana z meczami reprezentacji jest korzystna dla Liverpoolu - w tym czasie Steven Gerrard będzie mógł się zregenerować, a Andy Carroll powrócić do formy. Jednak większość fanów skupia się raczej na uzdrowieniu sytuacji klubu przez nowych właścicieli.

Mianowanie Iana Ayre'ego na stanowisko Dyrektora Zarządzającego Klubem oraz Damiena Comolliego na Dyrektora ds. Piłki Nożnej to dwa kroki, po których powinien nastąpić ten najważniejszy - przedłużenie umowy z Dalglishem. W tym momencie, właściciele będą mieli skompletowany zespół zarządzających klubem i będą mogli skupić się na polityce transferowej przed kolejnym sezonem.

John Henry nie przestaje imponować kibicom i jednocześnie pozwala nam na zapomnienie o beznadziei panującej za czasów Hicksa i Gilletta.

Kupno Suareza pokazało, że za kwotę 20 mln funtów można ściągnąć gracza klasy światowej. Uważam, że potrzebujemy jeszcze czterech zawodników na podobnym poziomie, aby znów osiągać sukcesy i wreszcie zacząć zdobywać trofea.

Anthony Dunn: Liverpool zdecydowanie zasłużył na zwycięstwo

Jay Spearing walczył w meczu przeciwko Bradze jak żaden inny zawodnik The Reds. Dlatego też sądzę, ze zasłużył na wyjście pierwszym składzie na spotkanie z Sunderlandem. W zeszłym sezonie nie wiodło mu się najlepiej, lecz ostatnimi występami udowodnił, że zdążył zapomnieć o ostatnich niepowodzeniach.

Na początku meczu prezentowaliśmy się słabo, ale szczęśliwa jedenastka odmieniła oblicze tamtej potyczki.

Koniec końców, zasłużyliśmy na trzy punkty.

Uwielbiam oglądać takich piłkarzy jak Suarez. Pozostali zawodnicy w naszym składzie, kiedy mecz nie układa się po ich myśli, wyglądają tak, jakby mieli się zaraz popłakać. Najgorszy był Torres, którego na szczęście już u nas nie ma. Natomiast Suarez zawsze wykonuje wielką pracę, nie odpuszcza aż do końca. Świetny występ przeciwko Sunderlandowi okrasił dodatkowo przepiękną bramką. Majstersztyk.

Nasza defensywa wyglądała bardzo solidnie, ale z tym mamy do czynienia tylko wtedy, gdy gra Daniel Agger.

Z drugiej strony, w tym sezonie straciliśmy w sumie tylko dwie bramki więcej niż Tottenham, więc nie ma co narzekać na obrońców.

Wydaje mi się, że Liverpool stać na zajęcie piątego miejsca w tych rozgrywkach.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, skysports.com
Klopp: Mogą mnie skreślić z listy abonentów  (2)
04.05.2024 14:36, B9K, thetimes.co.uk
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (25)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com