CHE
Chelsea
Premier League
04.05.2025
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1773

Morgan podtrzymuje nadzieje


Adam Morgan zdobył jedyną bramkę spotkania i rezerwy Liverpoolu pokonały 1-0 Bolton w dzisiejsze popołudnie w Akademii, podtrzymując tym samym swoje nadzieje na tytuł mistrzowski.

16-latek zdobył swojego 17. gola w 12. meczu, zmniejszając stratę do lidera (Blackburn) już do czterech punktów.

The Reds pozostały dwa spotkania do końca swoich rozgrywek w północnej lidze rezerw, podczas gdy Rovers zakończyli ligowy sezon.

Zwycięzcy północnej i południowej ligi spotkają się w finale.

Kontuzje i powołania na mecze reprezentacji spowodowały, że Pep Segura dał zadebiutować w rezerwach trzem piłkarzom: Tyrellowi Belfordowi, Krisztianowi Adorjanowi i Morganowi.

Ten ostatni podszedł do meczu z serią bramek zdobytych w 11. spotkaniach drużyny U-18 z rzędu i już w piątej minucie pokazał swoją pewność siebie szybkim strzałem na bramkę.

Bolton odpowiedział - Andre Wisdom w odpowiednim momencie wybił piłkę, podczas gdy już czekał na nią Michael O'Halloran.

Świetny rzut rożny w wykonaniu Stevena Irwina sprawił wiele problemów pod drugą bramką – Alex McQuade niemal skierował piłkę do własnej bramki.

Liverpool powinien objąć prowadzenie w 28. minucie, kiedy Suso znalazł Adorjana w polu karnym. Węgier inteligentnie odegrał do wchodzącego Suso, jednak strzał Hiszpana został obroniony przez Jaya Lyncha.

Belford nie miał wiele do roboty po drugiej stronie boiska, jednak musiał wykazać się interwencją końcem palców przy strzale Adama Blakemana.

Piękna akcja drużyny dała kolejną okazję Morganowi, jednak ten nieczysto uderzył po podaniu Irwina.

W 41. minucie padła bramka. Toni Silva minął dwóch obrońców Boltonu i podał do pozostawionego bez opieki Morgana, który z bliska trafił do pustej bramki.

W drugiej połowie przyszła zła wiadomość dla Segury – Adorjan opuszczał boisko, trzymając się za udo. Trener dał szansę Craigowi Roddanowi.

Po 20. minutach drugiej połowy Silva zatańczył w polu karnym i uderzył, jednak bramkarz nie musiał się wysilić przy tym strzale.

Następnie Michael Roberts pięknie uderzył z ponad 20. metrów, jednak piłka trafiła w poprzeczkę.

Segura zmuszony był dokonać kolejny zmiany w 74. minucie, kiedy Wisdom utykał, schodząc z boiska. Zmienił go Stephen Sama.

To jednak nie wpłynęło na Liverpool. Matty Regan miał okazję na 2-0, jednak z bliska uderzył nad poprzeczką.

Suso kolejny raz pokazał swoje techniczne umiejętności, tworząc znakomitą szansę Morganowi, który jednak trafił w nogi bramkarza.

Topi Obadeyi próbował zapewnić remis gościom w doliczonym czasie gry, jednak Belford był na posterunku.

Zawodnik meczu wg Liverpoolfc.tv: Michael Roberts.

Belford, Mendy, Cooper, Regan, Wisdom (Sama 74), Irwin, Silva, Roberts, Morgan (Walsh 90), Suso, Adorjan (Roddan 59). Niewykorzystane zmiany: Chamberlain, King.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Aldridge: Trent musi podjąć decyzję  (0)
30.04.2025 12:45, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Crouch: Niech powalczą o Isaka!  (9)
30.04.2025 10:38, AirCanada, liverpool.com
Kulisy meczu ze Spurs - wideo  (0)
30.04.2025 10:36, Piotrek, liverpoolfc.com
Elliott: Mógłbym tu grać do końca kariery  (6)
30.04.2025 08:43, AirCanada, Liverpool Echo
Salah, umowa LFC z Google Pixel i selfie  (1)
29.04.2025 23:18, Kubahos, The Athletic
Alisson o zdobyciu mistrzostwa w barwach LFC  (0)
29.04.2025 19:30, Mdk66, thisisanfield.com
Gakpo może zostać ukarany przez FA  (23)
29.04.2025 18:16, Wiktoria18, The Athletic