LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 972

Historia się powtarza


Ten schemat powtarza się przy okazji każdego meczu na Anfield. Kiedy tylko Liverpool podzieli się punktami z kolejnym przeciętnym rywalem, a Andy Carroll ponownie nie zdoła na dobre rozpocząć swojej kariery w Liverpoolu, jeden z jego kolegów rozpoczyna zaciekłą obronę kupionego za 35 milionów funtów napastnika.

Jako ostatni, słowa wsparcia pod adresem Carrolla wypowiedział Jose Enrique. Wszystko po tym, jak liczba niewykorzystanych akcji wywołała lawinę pytań o to czy jest on zawodnikiem wystarczająco dobrym na tej klasy klub.

Enrique grał wraz z Carrollem w Newcastle, więc swoją ocenę może bazować na czasie znacznie dłuższym niż kiepskie 12 miesięcy, które Geordie spędził w Merseyside.

Pochwała umiejętności Carrolla się nie zmieniła, jednak jest on już na etapie, na którym bardziej przekonujące od przebiegu wydarzeń na boisku są pomeczowe oceny.

- Andy to świetny piłkarz. Nikt nie marnuje 35 milionów, a Andy ma swoją wartość - powiedział Enrique - Dla niego najważniejsze są teraz kolejne możliwości gry. Miał trzy okazje na zdobycie bramki, ale spotkało go to samo co pozostałych. Jeśli uda mu się zdobyć pierwszego gola, posypią się kolejne.

- Tutaj styl gry jest zupełnie inny. Mamy Luisa [Suareza], Dirk Kuyta, Bellamy'ego, a każdy z nich to inny typ piłkarza. Andy jest istotnym elementem składu ze względu na swój angielski styl. Podczas meczu z Blackburn ciężko było przedostać się za linię defensywy. Dośrodkowujesz piłkę z każdego miejsca na boisku, a Andy potrafi strzelić gola. Myślę, że radził sobie świetnie. Problem w tym, że piłka nie chciała wpaść do siatki.

- Tak jest co tydzień i nie mamy pojęcia jaka jest tego przyczyna. Mieliśmy dużo okazji, a to jest ważne. Nie wiem co dzieje się z brakarzami, kiedy tutaj przyjeżdżają. On [Mark Bunn] ponownie był zawodnikiem meczu. Sądzę, że gdy szczęście się do nas uśmiechnie, ponownie zaczniemy zdobywać punkty.

Jeśli Carroll zachowa w piątek miejsce w wyjściowej jedenastce, wszystko zależeć będzie od niego, ponieważ Liverpool zmierzy się z Newcastle, z którego Anglik dość zaskakująco odszedł przed rokiem.

Z każdym jednostronnym remisem potrzeba znalezienia zawodnika potrafiącego wykorzystywać sytuacje bramkowe staje się coraz bardziej rażąca, jednak tak jak Kenny Dalglish, jego piłkarze uważają, że brak goli to raczej kwestia szczęścia niż kosztownego braku umiejętności.

- Mamy wspaniały zespół - stwierdził Enrique - Kreujemy wiele okazji, ale dzieje się coś dziwnego. Mamy w składzie najlepszych piłkarzy, takich jak Luis, Stevie [Gerrard] i Stewart Downing.

Liczba opcji dostępnych dla Dalglisha zwiększyła się po tym, jak na boisko powrócił jego kapitan. Steven Gerarrd zagrał przeciwko Blackburn 22 minuty, po raz pierwszy od dwóch miesięcy. Anglik ma nadzieję na jeszcze dłuższy występ przeciwko zespołowi Alana Pardew, a w związku z zawieszeniem Suareza, zapewni on zwiększenie siły ognia the Reds.

W tym tygodniu Suarez powinien otrzymać od FA informację od dacie przesłuchania w sprawie gestu, jaki wykonał w stronę kibiców Fulham.

Suarez, który zamierza odwołać się od kary 8-meczowego zawieszenia za rasistowskie słowa pod adresem Patrice'a Evry, tym razem będzie bronił się przed konsekwencjami "niewłaściwego zachowania" na Craven Cottage.

Chris Bascombe

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (11)

Tadek 28.12.2011 10:20 #
Grał w miarę dobrze i mimo że nie czuje do Niego na razie sympatii myślę że, coś z Niego będzie. Szkoda tylko że ma taką skuteczność jak reszta zespołu.
Dickson 28.12.2011 10:23 #
Po długiej tułaczce po świecie i nieobecności wróciłem na stronę lfc.pl. Witam serdecznie pozdrawiam, i dużo trafnych komentarzy oraz, zwycięstw The Reds. pozdrowienia z Sieradza :)
Dalomor 28.12.2011 10:51 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Hills 28.12.2011 10:52 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Misieck 28.12.2011 11:22 #
porownujac gre carrolla i suareza z blackburn to jednak andy zagral lepiej. luisowi potrzebny ten dluzszy odpoczynek to wroci znowu genialny. carroll gra dobrze tylko ze nie strzela.
Mand 28.12.2011 11:49 #
Carroll gra tak jak oczekiwałem od początku. To nie jest typowy egzekutor. On ma na siebie ściągać obrońców, strącać piłki i zastawiać się. To Suarez nie spełnia moich oczekiwań. Gra zbyt samolubnie, strzel mniej niż oczekiwano (choćby po tym co pokazał w Ajaxie), a na dodatek za często się wywraca i macha łapami do sędziego. Jeżeli ktoś liczył na to, że Carroll będzie wchodził w pole karne dryblując 3 obrońców i strzelał po 2 bramki na mecz to gratuluje.
LuisS 28.12.2011 12:15 #
po raz pierwszy gdy grał Andy nie graliśmy taktyką pod niego, tylko staraliśmy się grać po ziemi, pass&move. Można było zauważyć, że Carroll bardzo rzadko był przy piłce, najwięcej w ataku widać byłu Luisa, ale może właśnie to jest myśl? Carroll cały mecz niewidoczny, a potem nagle w kluczowym momencie strzela ważną bramkę. Tak też powinno być wczoraj, ale jakimś cudem brmakarz Norwich wyciągnął ten strzał Andyego. Myślę, żę przy dobrej grze Downinga, tak jak wczoraj, Andy będąc niewidocznym przez cały mecz może dostać jedną dobrą piłkę i z niej skorzystać. Jak już strzeli kilka takich bramek to partnerzy nabiorą więcej zaufania do niego i zacznie strzelać regularnie. Tylko właśnie musi się nasz Andrzej przełamać, ale szczerze mówiąc koleś ma pecha, bo już ze 3-4 razy mógł spokojnie zostać bohaterem Anfield w końcówce, ale bramkarze czynili cuda w bramce:/ Ja ciągle w niego wierzę, co nie zmienia jednak faktu, że w styczniu potrzebny jest nam prawdziwy egzekutor, była jakaś plotka o Huntelaarze, takiego typu gracza właśnie potrzebujemy.
Pajka 28.12.2011 12:28 #
@Dalomor-"Przestańmy go ciągle bronić. Jakby go zaczęli krytykować może przynajmniej wziął by się w garść i zaczął dobrze grać."? Przecie4ż Andy jest non stop krytykowany, niewielu odważnych w angielskim środowisku zdobywa się na obronę Carrolla, poza Panami z Liverpoolu.
Misieck 28.12.2011 12:31 #
nie no. przeciez tylko bramkarz blackburn wie jak obronil jego strzal. jak andy ladowal brame evertonowi to kazdy go tu wielbil. prosze nie osadzajcie czy ktos sie nazywa carroll lub adam a suarez czy gerrard. Andy jest dobry. potrzebuje wiecej szans na gre.
Gin 28.12.2011 12:33 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Misieck 28.12.2011 12:40 #
jasne NIC nie pokazal. z tego wniosek ze nie ogladasz meczy lfc tylko sprawdzasz wyniki na lfc.pl i polegasz na opiniach innych ''znawcow''
Jetzu 28.12.2011 12:50 #
By miał na koszulce N'Gog a nie Carroll to byście inaczej śpiewali : x
Misieck 28.12.2011 13:48 #
drogi kolego. jak ktos dostaje 15-10 min pod koniec meczu nie moze sie pokazac. suarez strzelil tylko TYLKO 5 bramek na tyle ile mial sytuacji. a tak wgl to tak jak ktos mowi, cala pomoc slabo gra wiec jak moga suarez z carrollem strzelac duzo? zobaczcie ile mamy strzelonych a ile straconych. jedna z lepszych obron w lidze a atak? bolton czy blackburn strzelili porownywana liczbe goli a zamykaja tabele.
DrFeelgood 28.12.2011 15:44 #
jetzu<
Popatrz jak NGog gra w Boltonie, a jak Carroll grał w Newcastle.
Ja ciągle wierze że Andy powróci do formy z poprzedniego klubu!
Potrzeba cierpliwości i czasu...

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic