LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1153

Downing: Moja forma wraca


Stewart Downing wierzy, że jest w stanie osiągnąć swoją najwyższą formę po tym, jak Kenny Dallgish stwierdził, iż Anglik jest "lepszy niż mu się wydawało". Według Opta, Downing stworzył w tym sezonie 41 okazji bramkowych w 21 meczach.

Jednak pomimo słów zachęty z ust menedżera przyznaje, że jego występy nie były wystarczająco konsekwentne. Skrzydłowy reprezentacji czuje jednak, że wraca do swojej najlepszej formy.

- Miło było to usłyszeć. Menedżer jest dla mnie bardzo dobry od pierwszego dnia tutaj. Daje mi wiele pewności, podobnie jak każdemu innemu piłkarzowi - powiedział Downing.

- Wspaniale jest dla niego grać. Jako piłkarz wszystko, czego chcesz, to grać dla trenera, który jest z tobą uczciwy i podbudowuje psychicznie.

- Mam za sobą dobry początek, potem było kilka wzlotów i upadków, ale teraz ponownie wracam do formy.

- Chciałbym grać cały czas, ale jedynym sposobem by to osiągnąć jest prezentowanie odpowiedniego poziomu. Muszę spuścić głowę i ciężko pracować. Osobiście jestem zadowolony z tego, co działo się w ostatnich kilku tygodniach.

Piłkarze Liverpoolu są obiektami skrupulatnej oceny mediów, jednak dla Downinga nie jest to problem.

- Dziennikarze dyskutują na nasz temat znacznie więcej niż dzieje się to tutaj (w Melwood), ale tak już jest w futbolu - stwierdził wychowanek Middlesbrough - Cokolwiek zostanie powiedziane, nic nie można z tym zrobić.

- Musisz starać się grać dobrze. Tak długo, jak menedżer, klub i pozostali piłkarze są ze mnie zadowoleni, wszystko jest w porządku.

Downing ma za sobą znakomity występ przeciwko Manchesterowi City, kiedy the Reds zapewnili sobie udział w finale Carling Cup.

Doping kibiców na Anfield nie ustawał przez całe 90 minut, a Downing był zachwycony wsparciem fanów.

- Takie noce były w mojej głowie, kiedy zdecydowałem się na transfer do Liverpoolu. Tradycje klubu, wspaniała atmosfera. Przyszedłem tutaj, aby tego wszystkiego doświadczyć.

- W przeszłości oglądałem mecze na Anfield w telewizji, zwłaszcza te w europejskich pucharach. Hałas na trybunach słyszysz nawet siedząc w domu.

- Wcześniej piłkarze powtarzali, że jeśli wkładasz w grę dużo wysiłku, kibice będą pomagać podczas całego spotkania. Ostatnie 10 czy 15 minut było dla nas wyjątkowo trudne, ale fani dopingowali nas do samego końca.

- Każdy piłkarz przyzna, że wsparcie tłumu to dodatkowy bodziec. W końcówce wielu z nas utrzymywała na boisku adrenalina, ponieważ mecz był naprawdę trudny. Mimo tego, kiedy masz za sobą kibiców, chcesz dać im coś w zamian.

27-latek przyznał, że po środowym półfinale emocje nie pozwoliły mu zasnąć, jednak pomimo zaledwie dwóch dni na regenerację poprzedzających spotkanie z Manchesterem United, zmęczenie nie będzie w sobotę problemem.

- Nie spałem zbyt długo. Awans sprawił, że byłem w stanie zasnąć o trzeciej albo czwartej nad ranem.

- Jesteśmy w finale, teraz musimy odsunąć to na bok na miesiąc i skoncentrować się na grze w lidze oraz FA Cup.

- Bez wątpienia mamy wystarczająco dużo czasu. Czwartek był dniem wolnym, dziś czeka nas lekka sesja treningowa, jednak z pewnością i adrenaliną, które wciąż mamy w sobie powinniśmy być gotowi na sobotnią potyczkę.

- Tak samo jest w przypadku innych drużyn, które grają co trzy alb cztery dni, nie ma więc żadnych wymówek. Gramy u siebie przed własnymi kibicami, a każdy mecz z Manchesterem United jest wielki.

Downing wierzy, że dobry początek będzie kluczowy, jeśli Liverpool zechce powtórzyć historię z 2006 roku, kiedy to wyeliminował z FA Cup podopiecznych Alexa Fergusona w meczu na Anfield, a kilka miesięcy później wzniósł puchar Anglii.

- Przeciwko trudnym rywalom ważne jest rozpoczęcie spotkania mocnym akcentem, ponieważ jeśli zdobędą gole, trudno będzie odwrócić losy meczu - przyznał Downing - Musimy to zrobić, ponieważ najlepsi piłkarze ukarzą cię, jeśli nie będziesz ostrożny.

- W meczu z City ustanowiliśmy sobie dobre standardy. Graliśmy bardzo dobrze, chociaż zremisowaliśmy. Widać było współpracę w defensywie, atakowaliśmy w dobrym tempie. Teraz celem będzie to samo: atak.

- Jako drużyna powinniśmy być pewni siebie i wiedzieć, że możemy ich pokonać. Udowodniliśmy to w pierwszej części sezonu, wtedy powinniśmy z nimi wygrać.

Mecze Liverpoolu i Manchesteru United cieszą się ogromną oglądalnością na całym świecie, ale to nie zbija Downinga z tropu.

- Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Musisz skoncentrować się na swojej pracy i kibicach. To dla nich chcesz wygrać.

- Czuje się całkiem spokojny. Przygotowywaliśmy się przez cały tydzień, wiemy co mamy do zrobieni, musimy skupić się tylko na tym.

- Jest w szatni kilku zawodników, którzy zabiorą głos: Bellers, Pepe i Stevie jako kapitan. Menedżer powie nam przed meczem jak mamy zagrać. Niektórzy prawie zawsze milczą, inni często zabierają głos, wszystko zależy od charakteru.

Dawniej Downing grał przeciwko Manchesterowi United w barwach Middlesbrough i Aston Villi, a w tym sezonie po raz pierwszy wystąpił w derbach północno-zachodniej Anglii, kiedy zremisowaliśmy 1:1 na Anfield.

Nasz numer 19 jest zdania, iż tamto spotkanie różniło się od wszystkich poprzednich.

- Ten mecz był inny. Oczywiście chodzi o atmosferę, ale również, z całym szacunkiem dla innych zespołów, atakowaliśmy ich częściej. Właśnie tak chcę grać.

- Najlepszą obroną jest atak i udowodniliśmy to w kilku ostatnich meczach z nimi.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (14)

tasty 27.01.2012 11:00 #
jedna jaskółka wiosny nie czyni.
SweetFeet 27.01.2012 11:01 #
Nie będę ukrywał, że bardzo często go krytykuje, ale wciąż uważam, że chłopak ma wystarczające umiejętności aby byc dobrym skrzydłowym... Jest niesamowicie szybki, z City pokazał pare razy, że umie dryblowac... kwestia gdzie leży problem? Psychice? Może jeszcze nie przywykł do innych standardów gry i presji jaka jest na graczach Liverpoolu. Oby było tylko lepiej. ;)
LIVERO 27.01.2012 11:03 #
Czy to źle że próbuje strzelić ? Widać że chłop chce, a to najważniejsze. Może w końcu się odblokuje.
Jezior94 27.01.2012 11:05 #
Ja tam wierze w niego i fakt z meczu na mecz lepiej gra z city brakowalo mu tylko bramki bo bardzo dobrze zagral
Euros1 27.01.2012 11:07 #
Wierzę w Ciebie STU!
bydgoszczlfc 27.01.2012 11:15 #
Czuje ze STU strzeli cos z united.
Tiber 27.01.2012 11:16 #
Malo jest pilkarzy, ktorzy potrafia tak prowadzic pilke przy nodze w pelnym biegu. Steward ma swietna technike, tylko niech wreszcie odblokuje sobie odpowiednia zapadke w bani.
kreacher 27.01.2012 11:46 #
Błyszczeli w Aston Villi (Young, Downing) w większych klubach są zagubieni. Aston Villa za obu zgarnąła prawie 40 mln funtów. Czy byli tyle warci ? Chyba nie...


kantek 27.01.2012 11:54 #
Stewart jeszcze udowodni swoją wartość nie skazujmy go odrazu na straty;) Andy też mogłby sie przebudzić wkońcu ;/ czy nie mam racji??
1imperator 27.01.2012 12:31 #
Niech zacznie strzelać bramki i asystować, stać go na to.
Swiader92 27.01.2012 13:38 #
Lepiej późno niż wcale ;]
Robert1966 27.01.2012 14:00 #
Ech Stu , Stu ty jak juz cos powiesz...
Thisu9 27.01.2012 14:19 #
Ładnie w meczu z City zakręcił obrońcami. :D
klosinho 27.01.2012 17:36 #
super biega z piłką jednak bardzo często strzela Panu Bogu w okno z 11 metrów :))

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo