TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
20.12.2025
18:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 654

Wspomnienie II Pucharu Ligi


Dzisiaj the Reds mogą się pochwalić aż ośmioma zdobytymi Pucharami Ligi. Dokładnie 30 lat temu, podopieczni Boba Paisleya byli na najlepszej drodze do zdobycia drugiego takiego tytułu dla klubu z Merseyside.

Późnym popołudniem, po 120 minutach wielkiej piłkarskiej batalii, w Liverpoolu można było usłyszeć niekończące się You'll Never Walk Alone w wykonaniu szczęśliwych kibiców oraz wznoszenie toastów na cześć bohaterów Anfield Road.

Ciężko byłoby wskazać piłkarza, który bardziej zasłużył na pochwały po tym wielkim meczu niż Ronnie Whelan, który walnie przyczynił się do zwycięstwa 3-1 nad Tottenhamem.

- Chociaż minęło już trzydzieści lat, to fani wciąż pamiętają o tamtych wydarzeniach - powiedział Whelan.

- Byłem niezwykle podekscytowany swoim pierwszym występem na Wembley. Razem z Rushiem mieliśmy nadzieję, wręcz modliliśmy się, o zwycięstwo.

- Obaj byliśmy młodymi piłkarzami, obaj również strzelaliśmy w debiucie na Wembley. Pamiętam tylko wielki zachwyt - myślę, że musicie na to popatrzeć z mojej perspektywy. Byłem zachwycony tym, co się działo wokół mnie. Moja bramka padła pod koniec spotkania i tym samym utrzymała nas w grze.

- Pomimo tego, że w składzie Tottenhamu byli tacy piłkarze jak Hoddle czy Ardilles, daliśmy radę zagrać świetny mecz, czym w pełni zasłużyliśmy na puchar.

Spurs prowadzili już po 11 minutach gry po bramce Steve'a Archibalda. Londyńczycy wcześniej nigdy nie przegrali na Wembley. Jednak właśnie Whelan doprowadził do remisu na trzy minuty przed końcem.

Bob Paisley kazał swoim piłkarzom pozostać na murawie w trakcie przerwy przed dogrywką. Ta specyficzna motywacja najwyraźniej zadziałała, gdyż Whelan wyprowadził the Reds na prowadzenie w 111. minucie.

Natomiast Ian Rush strzelił na 3-1 w samej końcówce dogrywki, czym przypieczętował sukces Liverpoolczyków.

Tamten sezon można porównać z obecnym rozgrywkami, gdyż w 1982 roku the Reds także zaczynali walkę o puchar z Exeter. Po obu spotkaniach, gracze Paisleya strzelili 11 goli, w tym Dalglish trafiał do siatki oboma nogami.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Kibic Aston Villi na temat sytuacji Elliotta (1)
17.12.2025 20:49, Wiktoria18, thisisanfield.com
Van de Ven o tym, dlaczego odrzucił Slota (0)
17.12.2025 19:53, Maja, thisisanfield.com
Souness zirytowany Salahem (0)
17.12.2025 18:45, Tomasi, Liverpool Echo
Zmiany w terminarzu na luty (0)
17.12.2025 18:35, Gall1892, liverpoolfc.com
Premiera kolejnego odcinka YNTA! (0)
17.12.2025 16:04, Gall1892, własne