LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1237

Borini: Zaczynam od nowa


Fabio Borini przyznaje, że ostatnie miesiące przyprawiły go o dość dużą dozę frustracji, jednak zapewnia, że powraca znacznie silniejszy i zdeterminowany, by udowodnić swoją klasę.

Włoch był wyłączony z gry na trzy miesiące z powodu kontuzji kostki, której doznał w październiku.

Do treningów powrócił na początku stycznia, a w niedzielnym meczu z Manchesterem United pojawił się na murawie w drugiej połowie. Teraz pragnie zrobić wszystko co w swojej mocy, by pokazać, dlaczego Brendan Rodgers zobaczył w nim zawodnika godnego zasilenia szeregów zespołu.

- Wspaniale jest być z powrotem w Liverpoolu. Cieszę się, iż mogłem zagrać, szczególnie w tak ważnym meczu i próbować z pozostałymi zawodnikami doprowadzić do remisu.

- Kiedy stałem przy linii bocznej, czułem się dobrze. Wszystkie wspomnienia ostatnich trzech miesięcy i trudów, które musiałem znieść, nagle znikły z moich myśli. Skupiłem się wyłącznie na boiskowych sprawach.

- Był to rzeczywiście frustrujący okres, jako że podczas ostatnich trzech lat właśnie w październiku doznawałem urazów, które wykluczały mnie z gry na trzy miesiące.

- Kontuzje uniemożliwiły mi regularne występy w sezonie. Mam nadzieję, że nastał ich koniec. Miałem po prostu pecha. Każdy kolejny uraz był innego typu.

- Można w zasadzie powiedzieć, że moja kariera w Liverpoolu zaczyna się teraz. Do tej pory wystąpiłem w zaledwie pięciu meczach ligowych oraz sześciu czy siedmiu spotkaniach Ligi Europy, co nie rzuca na kolana.

- Nadszedł czas intensywnej pracy tydzień w tydzień, dzięki której możliwy będzie powrót do regularnej gry.

Na czas rehabilitacji Borini wyjechał do rodzinnych Włoch, jednak przez cały ten okres utrzymywał kontakt z kolegami z zespołu oraz menedżerem.

Właśnie z Melwood płynęły dodające mu otuchy informacje. Przykładem dla Boriniego może być choćby historia Lucasa Leivy, który zmagał się z urazami w 2012.

- Pragnienie udowodnienia ludziom, na co mnie stać, podnosi mnie na duchu. Daje mi siłę, dzięki której się nie poddaję, lecz jestem w stanie powrócić i pokazać, iż mogę być lepszym niż kiedykolwiek przedtem.

- Wielokrotnie rozmawiałem z Brendanem, Lucasem i Steviem. Byłem również obecny na meczu Ligi Europy przeciwko Udinese. Troszczyłem się o stały kontakt, dlatego też kiedy już wróciłem, wydawało mi się, jakbym nigdy stąd nie wyjeżdżał.

- Lucas zawsze był do mnie niezwykle pozytywnie nastawiony. Mówił, bym się nie poddawał, jako że kontuzje po prostu się zdarzają i nie masz na to większego wpływu. Należy stale pracować i iść do przodu.

- On również przeszedł długie leczenie i wie na ten temat dużo więcej ode mnie. Obecność takiej osoby w zespole jest niezwykle pomocna.

Borini wyraził także pragnienie odpłacenia się Rodgersowi za zaufanie, którym ten obdarzył go zarówno w Liverpoolu, jak i w poprzednich klubach, czyli Chelsea oraz Swansea.

- Jest to dla mnie ogromnie ważne, zwłaszcza tuż po urazie. Każdego dnia mogę liczyć na jego zaufanie, on mi dodaje sił.

- Mogę mu pokazywać, na co mnie stać, a on wie, jak się aktualnie prezentuję. Moim celem jest jednak stały rozwój. Wiem, że jestem w stanie to zrobić.

Przed meczem z United, Borini po raz ostatni był brany pod uwagę przy ustalaniu składu w październikowym spotkaniu ze Stoke City na Anfield, kiedy to zajął miejsce na ławce rezerwowych.

Uraz wykluczył Włocha z 20 meczów ligowych oraz pucharowych. Jednak, jak sam przyznaje, był pod wrażeniem postawy zespołu w czasie jego absencji.

- Graliśmy dobrze. Co prawda nie potrafiliśmy zachować konsekwencji w działaniu, ale taki już jest futbol. Nasz styl jest nowatorski, w związku z czym zajmie nam trochę czasu, zanim zdołamy grać dokładnie tak jak chcemy.

- Okres świąteczny był dość męczący, ale mimo to zdołaliśmy wywalczyć satysfakcjonujące wyniki, co było niezwykle istotne. W każdym meczu pokazywaliśmy charakter.

- Na Old Trafford udowodniliśmy, że dążymy usilnie do remisu, a być może nawet i wygranej. To był dla mnie pokaz charakteru i siły ducha, co dla osoby powracającej po kontuzji stanowi bardzo ważną informację.

- Coraz swobodniej czujemy się w naszym stylu gry. Różnicę widać szczególnie podczas sesji treningowych, to dobry znak.

Jakie są zatem cele Boriniego na ten debiutancki na Anfield sezon?

- Przed każdymi rozgrywkami zakładam sobie cele, jednak nigdy nie wyjawiam ich publicznie - odparł z uśmiechem.

- Zachowuję je dla siebie. Sam będę wiedział, czy im podołam. Nie chcę, by inni ludzie mnie na tym polu osądzali - zakończył.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (11)

Sim0nSs 16.01.2013 19:12 #
YNWA Borini, wierzę, że jesteś tą wschodzącą gwiazdą i pomożesz dostać się to wielkiej czwórki!
JarisWojnarez 16.01.2013 19:28 #
Suarez-Sturridge-Borini <3<3<3 fap fap fap !
Lyzwa7 16.01.2013 19:31 #
Z MU zagrał całkiem nieźle, widać że nie czuł jeszcze dobrze piłki, ale to kwestia czasu:)
Asahi 16.01.2013 19:46 #
Akurat Lucas wrócił i gra kaszanę, więc lepiej niech nie idzie w ślady naszego Brazylijczyka ;)
Asahi 16.01.2013 19:54 #
Przecież Fabio nikt tu nie wyśmiewa, tak głupich ludzi tu nie ma chyba. O.o Trzeba mieć tupet, żeby wyśmiać gościa, który zagrał tylko parę meczów, a później na REPREZENTACJI przytrafiła mu się ciężka kontuzja.
O ile są takowi wątpiący, mam nadzieję, że młody Włoch utrze im nosa i rozstrzela się już z Kanarkami (o ile wejdzie, a lepiej by go po oszczędzać :) )
mayro78 16.01.2013 19:55 #
Będzie więcej jakości w tej drużynie. Sterling niech wchodzi z ławki, ma jeszcze czas. Dobrze będzie się prezentował w ostatnich 15-30 min, bo na cały mecz to nie ma siły. Z całym szacunkiem dla tego młodego chłopaka, ale nie ma pewności siebie i złości w tym zawodniku na chwilę obecną.
Szmuggi 16.01.2013 19:56 #
Zaczyna od nowa bo całkowicie nic jeszcze u nas nie pokazał. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że wygryzie wszystkich i będzie grać sam w napadzie za 3 napastników :D
Pacyk 16.01.2013 20:27 #
Ja tak trochę nie apropo newsa.. Widzieliście nasz terminarz na najbliższe 4 mecze? Wyobrażacie sobie co by było gdybyśmy te 4 wygrali? Wiem, że będzie ciężko ale może Borini nam w tym pomoże? ;D byłby ogień! YNWA
NapoLive 17.01.2013 13:02 #
Jeszcze zdoła pokazać na co go 'stać'...! 3 maj się Fabio i graj!
kipper 17.01.2013 16:02 #
no to teraz czekamy na bramki ze strony Boriniego :)
razem z Luisem i Danielem mogą stworzyć najlepszy atak w BPL, bez wątpienia ;)
Xabi14Alonso 17.01.2013 16:40 #
kipper - jak ja kocham ten hurraoptymizm.

City ma Aguero, Teveza, Balotelliego, Dżeko
United ma Rooneya, van Persiego, Chicharito, Welbecka

Jak się ma do tego Liverpool, ze swoim Suarezem, Sturridgem i Borinim? Zgodzę się, że Suarez jest na poziomie Aguero i RVP, to absolutna czołówka ligi. Ale nie uważam że Sturridge jest na poziomie Teveza czy Rooneya, owszem, jest dobry, ale jeśli miałbym go z kimś porównać to właśnie z Welbeckiem (od którego uważam że jest lepszy). Boriniego nie da się póki co porównać z żadnym z ośmiu zawodników rywali (choć wierzę, że będzie naszym Dżeko czy też Chicharito)

Niewątpliwie jest lepiej jesli chodzi o liczbę napastników, ale mówienie o najlepszym napadzie w Anglii przypomina mi troche śpiewanie "we've got the best midfield in the world' z charliem adamem i hendersonem przed rokiem.

Pozostałe aktualności

Shearer: Mo może czuć się pokrzywdzony  (6)
28.04.2024 19:22, B9K, Liverpool Echo
Quansah po meczu z West Hamem  (1)
28.04.2024 15:48, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Media po spotkaniu z West Hamem  (1)
28.04.2024 15:13, Fsobczynski, thisisanfield.com
Salah odmawia wywiadu i zaskakuje w mediach  (47)
27.04.2024 20:44, BarryAllen, Liverpool Echo
Moyes po remisie na London Stadium  (1)
27.04.2024 18:03, Wiktoria18, whufc.com
Reakcja Kloppa po remisie z West Hamem  (8)
27.04.2024 17:36, Bartolino, liverpoolfc.com
Gakpo: Nie takiego wyniku oczekiwaliśmy  (4)
27.04.2024 16:33, Loku64, Liverpoolfc.com