LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 862

Pardew nie krytykuje decyzji arbitra


Alan Pardew przyznał, że rozumie decyzję sędziego o usunięciu z boiska Mapou Yangi-Mbiwy w zremisowanym 2:2 meczu pomiędzy Newcastle a Liverpoolem w ramach 8. kolejki Barclays Premier League.

Yanga-Mbiwa obejrzał czerwoną kartkę na pięć minut przed końcem pierwszej połowy w sobotnim meczu na St. James’ Park. Francuski obrońca spowodował upadek Luisa Suáreza, co skutkowało jedenastką dla the Reds, którą na bramkę zamienił Steven Gerrard, doprowadzając tym samym do wyrównania.

– Uważam, że była to decyzja dość ciężka do interpretacji. Nie wydaje mi się, żeby Mapou za to przewinienie musiał zostać wyrzucony z boiska.

– Miał z nim kontakt, był ostatnim obrońcą i jednak zgodnie z zasadami sędzia miał prawo podjąć decyzję taką jaką podjął. Nie mam z tym większego problemu – tłumaczył menedżer Srok.

Newcastle objęło prowadzenie w piwerszej połowie, po tym jak Yohan Cabaye bardzo dobrym strzałem z dystansu pokonał Simona Mignoleta. W drugiej części gry gospodarze wyszli na prowadzenie raz jeszcze, tym razem za sprawą Paula Dummetta, dla którego był to pierwszy gol w barwach Newcastle.

Daniel Sturridge strzałem głową doprowadził do wyrównania, a Luis Suárez dwukrotnie był bliski wyprowadzenia the Reds na prowadzenie. Najpierw potężnie uderzył z woleja w poprzeczkę, a w ostatniej akcji meczu jego strzał z rzutu wolnego świetnie wybronił Tim Krul.

Pardew był bardzo zadowolony z postawy swoich zawodników przed kibicami, którzy tego dnia zjawili się na St. James’ Park, a wcześniej złożyli protest przeciwko właścicielowi klubu Mike’owi Ashleyowi.

– Pokazaliśmy dzisiaj, że jesteśmy mocną grupą, że możemy walczyć kiedy tego potrzebujemy i jestem bardzo dumny z dzisiejszego dnia, naprawdę – powiedział Pardew.

– Nasi fani byli wspaniali. Steven Gerrard podchodził do wykonania rzutu rożnego i dostał aplauz od naszych kibiców. To był świetny dzień dla futbolu.

– Jeśli Brendan jest lekko niezadowolony z remisu, to uważam że nie powinien być. Ma dobrą drużynę, ale sądzę że my zasłużyliśmy dziś na ten jeden punkt.

– Niezwykle ucieszył mnie gol Paula Dummetta, ponieważ jest on u nas w klubie od dziewiątego roku życia.

– Paul musiał rywalizować tutaj z wieloma światowej klasy zawodnikami, aby dostać szansę występu i dzisiaj ją otrzymał.

– To świetnie dla akademii i dla nas, że to on zdobył tego gola. Jego radość była naprawdę zabawna – zakończył menedżer Newcastle United, Alan Pardew.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

hoster 20.10.2013 12:13 #
Tak a kolejną sprawą jest to,że jak się daje sobie strzelić gola dla drużyny która gra w 10 to już w ogóle porażka. Brendan może być zadowolony z remisu ale musi być wściekły na piłkarzy. Jeżeli oni rzeczywistsze chcą być w top4 to takie rzeczy nie mogą się zdarzać. Nie ma miejsca na takie błędy. Po za tym warto dodać, że po raz kolejny tracimy bramkę po stałym fragmencie gry.
Stasio97 20.10.2013 15:22 #
Ta Pardew rozumie decyzje sędziego, a jakby Newcastle przegrało to by na niego najeżdżał!!!!!
Lyzwa7 21.10.2013 08:25 #
Hehe nie wydaje mu się, że ot było na czerwoną kartkę hehe, Suarez miał 100% sytuację, nikogo przed sobą poza bramkarzem i francuz Go po prostu obalił, czerwona kartka i karny, każda inna decyzja byłaby błędna.

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic